Jak sie okazalo, po pieciu latach bicia lbami w rozne mury Posleeni przypuscili atak w glab doliny Rabun. Shari Reilly kolejny raz znalazla sie w niewlasciwym miejscu o niewlasciwym czasie.

— Chcialabym wiedziec, co sie stalo z Cally i Papa O’Nealem — przyznala cicho. Cala grupa byla juz wczesniej na rodzinnej farmie O’Neala, i Shari i Papa tak bardzo przypadli sobie do gustu, ze O’Neal poprosil ja, by zamieszkala u niego razem z dziecmi. Kiedy Posleeni zajeli cala okolice, ten plan, tak samo jak wiele innych w jej zyciu, upadl. Mimo to Shari wciaz uwazala, ze powinna sie dowiedziec, co sie stalo z O’Nealami.

Wendy Cummings wzruszyla ramionami i odsunela z oczu kosmyk wlosow.

— Caly czas jedziemy na tym samym wozku — powiedziala, wskazujac na szare niebo. W ciagu ostatnich kilku godzin coraz bardziej ciemnialo. Kobiety prawdopodobnie byly w stanie przezyc w takich warunkach, ale dzieci nie mialy grubych ubran. Zdobycie ich bylo drugim co do waznosci celem; pierwszym zas bylo niedopuszczenie do tego, zeby wpadly w lapy Posleenow.

Wendy byla posrednikiem w kontaktach miedzy dwiema pozostalymi kobietami; czasami miala wrazenie, ze tylko dzieki niej grupa jeszcze sie nie rozpadla. Byla bogato obdarowana przez nature blondynka, rowniez ocalala z Fredericksburga. Jeszcze do niedawna nie miala ochoty zabijac Posleenow, tak jak to robil jej chlopak, ale teraz zabijala kazdego, ktory sie pojawil, choc koniecznosc ciagania za soba dzieci psula jej cala zabawe.

Ale zadanie to zadanie.

— Musimy zdobyc jakies ubrania dla dzieciakow, przydaloby sie nam tez troche zapasow — mowila dalej. — Nawet razem z tym, co przyniesli pan sierzant i Mueller, wciaz mamy za malo.

— W skladzie bylo tego duzo — zauwazyl Mueller. Dorzucil do ognia troche suchego drewna i spojrzal w niebo. — Jesli bedziemy szybko maszerowac, dotrzemy do domu O’Neala o polnocy.

— Pozniej — odparl Mosovich. Szczuply i zylasty starszy sierzant sztabowy byl przeciwienstwem swojego podwladnego. Sluzyl juz w wojsku, kiedy Muellera nie bylo jeszcze nawet w planach, i potrafil dzwigac wrecz niewyobrazalne ciezary. Jedyne, czego nie potrafil, to klamac. — Nie mozemy niesc dzieciakow taki kawal, a za pare godzin zacznie padac zimny deszcz. Rano mozemy miec deszcz ze sniegiem.

— Myslisz, ze powinnismy sprobowac czegos innego? — spytal Mueller.

— Nie, ale nie damy rady dojsc tam przed switem. — Sierzant spojrzal na dzieci i pokrecil glowa. — Bedziemy cholernie sie starac, ale nie damy rady.

— Damy — powiedziala Elgars, wstajac. — Pod warunkiem, ze nie bedziemy caly dzien dyskutowac. Sierzancie, jestem tu najwyzszym stopniem oficerem. Co pan na to?

— Coz, ma’am — odparl zwiadowca ze slabym usmiechem. — Zrobimy tak: ja bede rzucal propozycje, a pani bedzie wydawac rozkazy. A jesli nie bedzie pani chciala wydawac rozkazow, ktore ja zaproponuje, lepiej, zeby miala pani cholernie dobry powod, bo inaczej pania zastrzele.

— Moze byc — zasmiala sie kapitan. — A proponuje pan…

— Ruszajmy — odparl. — Nie bedzie nam wcale latwiej, kiedy sie sciemni.

— Moge cos powiedziec? — spytala Shari.

— Jasne.

— Jak ja nienawidze Posleenow.

Kiedy wyruszyli, zaczela opadac lekka zimna mgla.

* * *

Tulo’stenaloor zaklal i potrzasnal grzebieniem. Najwyzszy dowodca posleenskich sil atakujacych Rabun Gap walczyl z ludzmi prawie od dziesieciu lat. I przez ten czas nabral szacunku dla ich umiejetnosci. Mimo posleenskiej przewagi liczebnej i ogniowej, ludzie z niemal diabelska przemyslnoscia odpierali ich ataki.

Ale ta grupa zaczynala mu dzialac na nerwy.

— Jak ja nienawidze ludzi — mruknal. — Co wiemy o tej przekletej „jednostce” metalowych threshkreen?

Posleeni zetkneli sie z ludzmi po raz pierwszy na planecie Aradan 5, nazywanej przez nich Diess. Az do czasu tamtego spotkania horda nie napotkala wiekszego oporu. Ani mali zieloni Indowy, ani wysocy i smukli Darhelowie, ani owadzi Tchpth nie umieli im sie przeciwstawic. Czasami probowali z nimi walczyc, ale z reguly starcie konczylo sie otoczeniem ich i zarznieciem na kolacje.

Tak bylo az do Aradanu 5.

Tulo’stenaloor byl tam, kiedy horda poniosla pierwsza porazke. To byl koszmar. Za kazdym razem, kiedy juz mysleli, ze pokonali ludzi, ci uderzali na nich z innej strony i trzeba ich bylo wykopywac jak abat albo grat. Horda poniosla niewiarygodne straty, zanim jeszcze jednostka tych niech-je-demony metalowych threshkreen wylonila sie z oceanu i zniszczyla jego pierwszy oolt’ondar. Wciaz pamietal, jak grupa jego genetycznych specjalistow zostala w kilka sekund rozerwana na strzepy. Inni threshkreen, ktorzy na poczatku uciekli przed horda, zatrzymali sie i utworzyli sciane ognia nie do przebycia. Majac wroga na flance i przed soba, horda uciekla. Tulo’stenaloor ledwie uszedl z zyciem, umykajac z planety zwyklym statkiem wewnatrzsystemowym, i dopiero po latach podniosl sie z upadku.

— Dowodzi nimi czlowiek nazywany Michael O’Neal, ktory jest jednym z ich kessanalt. Ludzie uzywaja okreslenia „bohater” albo „elita”. To jest ich najlepsza grupa metalowych threshkreen.

Generalnie wszystkie inne gatunki oraz Posleeni zbyt ciezko ranni lub zbyt starzy, by sie na cos przydac, byli nazywani po prostu „thresh”, czyli „jedzeniem”. Threshkreen oznaczalo „jedzenie, ktore zadli”. Wszystkich ludzi nalezaloby tak nazwac; nawet ich piskleta potrafily juz walczyc.

— Musimy przepchnac przez przelecz tylu oolt’os, ilu sie da; nie mozemy pozwolic, zeby nas tu zamkneli — rzekl Tulo’stenaloor.

— Zamierzaja oczyscic teren bombardowaniem jadrowym — odparl S-2.

— Co? — warknal Tulo’stenaloor, stroszac grzebien. — Dlaczego mi nie powiedziales?

— Obszar, ktory beda w stanie objac ostrzalem, bedzie ograniczony — zauwazyl oficer wywiadu, wywolujac mape. — Beda odpalac systemy balistyczne z polnocnych rejonow i z morza. Niewiele z nich mozna w ogole wycelowac w te okolice, a wiekszosc zostanie zniszczona przez oolt Po’osol. Biorac pod uwage, ze eksplozje pochlona przede wszystkim te przeklete wzgorza, powinnismy poniesc minimalne straty. Zamierzaja wyladowac tutaj, przed pierwotna linia umocnien, gdzie kiedys stalo Mountain City.

— A wiec stracimy mniej niz dwa oolt’ondar. — Tulo’stenaloor pokiwal glowa. — To dobrze. Ale potrzebna nam bedzie odpowiedz, „kontratak”, jak powiedzieliby ludzie. Niech jeden z elitarnych oolt’ondar i wszystkie pozostale tenarale przygotuja sie do ataku na nich, kiedy tylko znajda sie na ziemi. I dwa oolt’pos.

— Juz prawie nie mamy wyszkolonych sil — zauwazyl S-2.

— Wiem o tym — odpowiedzial sucho Tulo’stenaloor. — Ale jesli nie utrzymamy tej przeleczy, dopoki inne nie padna, wszystko pojdzie na marne. Musimy zmiazdzyc tych metalowych threshkreen, zanim sie okopia. Niech oolt’ondar natychmiast rusza na wzgorza nad strefa ladowania, gdzie beda osloniete przed ciezkim ogniem. Kaz im zaczekac z atakiem, az oddzial wyladuje i zajmie sie wyladunkiem.

— Ludzie sa podzieleni na dwie grupy, estanaarze. Leca za nimi dwa promy „uzupelnien”, wyladowane antymateria.

— To powinien byc interesujacy cel — powiedzial Tulo’stenaloor, unoszac grzebien. — Niech oolt’ondai zaczekaja, az promy wyladuja, i niech dopilnuja, zeby wlasnie je trafic.

— Dobrze, estanaarze — odparl oficer. — A co powiemy Orostanowi?

— Na razie nic. On ma swoje wlasne problemy. I wiecej wojsk niz w tej chwili potrzebuje; dopiero kiedy napotka opor, bedzie potrzebowal wiekszych sil. Niech oolt’ondar natychmiast ruszaja; dopilnuj, zeby byly ciezko uzbrojone. Jak mowia ludzie, musza „obwiesic sie bronia”.

* * *

Cally O’Neal spojrzala na pakunek i pokrecila glowa; najchetniej obwiesilaby sie bronia, ale nie da rady wszystkiego uniesc.

Pol nocy lezala zwinieta w klebek i niespokojnie spala, a potem obudzila sie i plakala. Placz wlasciwie tylko ja wkurzal, ale plakala, gdyz miala co oplakiwac.

Kiedy przyszly wiesci o posleenskiej inwazji, jej rodzice zostali powolani do sluzby. Poniewaz matka sluzyla „poza planeta”, starsza siostra Cally, Michelle, zostala wywieziona do dalekiego, bezpiecznego swiata Indowy.

Вы читаете Doktryna piekiel
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×