- Minus piecdziesiat punktow dla Gryffindoru za twoja bezczelnosc Potter! - oczy Snape'a rzucaly blyskawice - I kolejne piecdziesiat za twoje spoznienie! A teraz siadaj, jezeli nie chcesz zebym odjal twojemu domowi kolejne punkty!

Harry'emu pociemnialo przed oczami. Z trudem hamujac cisnaca mu sie na usta riposte, powlokl sie na koniec klasy - byle dalej od Snape'a - i rzucajac wsciekle spojrzenie rozesmianemu Malfoyowi, usiadl ciezko przy lawce i zaczal wyjmowac ksiazki.

- Jak juz wam mowilem, zanim pan Potter nam przerwal - oczy Snape'a na sekunde spoczely na Harrym - bedziecie dzisiaj warzyc niezwykle trudny i rzadki eliksir o nazwie Desideria Intima. Czy ktos wie co to za eliksir?

Reka Hermiony wystrzelila w gore.

Snape powiodl wzrokiem po klasie upewniajac sie, czy nikt wiecej sie nie zglasza, po czym warknal:

- Tak, panno Granger?

Hermiona zaczerpnela tchu:

- Eliksir Desideria Intima, znany jest jako Eliksir Najglebszych Pragnien. Jest to bardzo stary i do niedawna zakazany eliksir, sluzacy do poznania najglebszych pragnien danej osoby. Ten kto go wypije, przestaje zauwazac cokolwiek i kogokolwiek i staje sie niewolnikiem swojej zadzy. Nie potrafi sie jej oprzec... - zakonczyla zawieszajac sugestywnie glos.

Snape ostentacyjnie zignorowal jej odpowiedz, ale wsrod uczniow wywolala poruszenie.

- Najwazniejsze w tym eliksirze jest to, ze wywoluje on najglebsze pragnienia; takie, o ktorych sam obiekt nie ma nawet pojecia - dokonczyl Snape mrocznym glosem.

Przez klase przeszedl szmer podnieconych szeptow.

- Na tablicy - Snape machnal rozdzka - macie wypisane potrzebne ingrediencje i sposob przygotowania. Macie na to czas do konca zajec. Do dziela. - Mistrz Eliksirow wrocil na swoje miejsce przy biurku, po czym ostatni raz omiotl klase spojrzeniem i zabral sie za sprawdzanie wypracowan. Harry mial niemile odczucie, ze jego czarne oczy spoczely na nim nieco dluzej. Otrzasnawszy sie z nieprzyjemnego wrazenia wywracania sie wnetrznosci, spojrzal tepo na tablice i odetchnal z ulga.

Szczescie, ze Snape nie zrobil im dzisiaj sprawdzianu.

Harry wstal i poszedl po skladniki. Tak byl zajety rozmyslaniem nad calym tym koszmarnym dniem, ze nie zauwazyl, iz pod koniec lekcji jego eliksir zamiast koloru krwistoczerwonego mial barwe rozowej waty cukrowej. Rozejrzal sie po klasie, chcac sprawdzic jak poszlo innym i z ulga stwierdzil, ze prawie nikomu nie udalo sie uzyskac pozadanego koloru.

- Czas minal! - ostry glos Snape'a przerwal nagle cisze panujaca w klasie i sprawil, ze Harry az podskoczyl na krzesle.

Nauczyciel wstal zza biurka i wolnym krokiem zaczal sie przechadzac po klasie, kwitujac eliksiry Slizgonow uprzejmym skinieniem glowy, zas eliksiry Gryfonow szyderczym usmiechem i zjadliwymi komentarzami.

Harry znieruchomial, kiedy Snape zatrzymal sie przy jego kociolku, a nastepnie uslyszal tak bardzo znajomy sarkastyczny ton jego glosu:

- Prosze, prosze... Co my tu mamy? - Snape nachylil sie nad jego kociolkiem, a Harry nieswiadomie wstrzymal oddech - Z tego, co widze pan Potter musi sie bardzo obawiac swoich pragnien, gdyz uwarzyl najgorszy eliksir ze wszystkich. - Profesor usmiechnal sie msciwie. - Moze powinnismy pomoc mu odkryc jego pragnienia...?

Oczy Harry'ego zrobily sie okragle z przerazenia. Snape planowal to od poczatku!

Jakze go

Вы читаете Desiderium Intimum
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×