„aromat twoj splynie w moj oddech

„i razem cieszyc sie bedziemy przez wszystkie pory bozego roku”.

A jesienia, w czas winobrania, gdy jagoda winna napelni twa tlocznie

rzeknij w twym sercu:

„I jam jest winnica, plon mego zywota napelni kiedys inna tlocznie,

„i jako mlode wino bede przechowan w konwiach wieczystych”.

A zima, gdy wino toczysz, niech piesn twego serca kazdej towarzyszy czarze;

a w piesni tej niech wdzieczne zyje wspomnienie jesiennych dni i tloczni i winnicy.

O Pracy

Oracz teraz prosi: mow nam o pracy.

A on rzekl:

Pracujesz by dotrzymac kroku ziemi, by sprostac rytmowi jej duszy.

Bowiem trwac w bezczynnie, to stac sie obcym wiosnie i latu,

zimie i jesieni; to wypasc z orszaku wielkiej zycia procesji, co w

majestacie i dumnym poddaniu kroczy ku nieskonczonosci.

Gdy pracujesz stajesz sie fletnia, przez ktorej serce plynacy szept godzin

zmienia sie w muzyke.

Ktoz z was chcialby pozostac bezmowna i niema wiklina, gdy wszystko inne spiewa wspolna piesn?

Powtarzano wam zawsze, iz praca jest przeklenstwem,

a trud nieszczesciem.

A ja wam powiadam, iz pracujac spelniamy czastke najdalszego marzenia ziemi, przeznaczona nam od zarania wiekow, gdy sie zrodzilo owo marzenie.

Gdy trudzisz sie zaiste milujesz zycie prawdziwie; a ukochac zycie przez trud, to przeniknac w jego najglebsza tajemnice.

Lecz jesli w waszym cierpieniu, narodziny zwiecie meka, a podtrzymywanie ciala klatwa, — na czele wam wypisana, — tedy wam rzeke, iz tylko w pocie czola waszego zdolacie zen zetrzec ow wypisany znak.

Powiadano wam rowniez, ze zycie jest mrokiem, a wy w znuzeniu waszym powtarzacie jak echo to, co niegdys znuzeni byli wyrzekli.

A ja wam powiadam, ze zycie jest naprawde mrokiem, tylko, gdy mu braknie wewnetrznego pedu;

a ten jest slepy, gdy nie towarzyszy mu wiedza,

a wszelka wiedza jest prozna bez pracy,

a kazda praca jest pusta i daremna, jesli w niej niema milosci;

lecz kiedy pracujesz z miloscia, ze Soba sie wiazesz,

i z ludzmi, i z Bogiem jednoczysz.

Coz to znaczy pracowac z miloscia?

To odziez tkac nicia z wlasnego serca wysnuta, jakby umilowanemu miala za szate posluzyc;

a dom budowac z uczuciem serdecznym, jakby ukochany mial w nim

pomieszkanie znalezc;

a w role ziarno rzucac z tkliwosci ogromem, a plon zbierac z weselem, jakby nasz najdrozszy mial tych plonow kosztowac.

To rzecz kazda, ktorej dotknie reka, tchnieniem naszego ducha przepoic, i wiedziec, iz wszyscy blogoslawieni umarli czuwaja z nami pospolu.

Nieraz slyszalem was mowiacych, jakby we snie:

„ten, co rzezbi w marmurze i wlasnej duszy ksztalt w kamieniu kuje, szlachetniejszy jest anizeli ten, co ziemie plugiem orze;

„a ow, co tecze na plotno chwyta i na podobienstwoja ksztaltuje czlowieka, wiekszy jest nizli ten, co sandaly nam szyje”.

A ja wam powiadam, nie we snie a w pelni jawy poludnia, iz wiatr nie szumi bardziej slodkiej piesni dla debu-olbrzyma, jak dla najdrobniejszej

z traw;

i tylko ten jest wielki, ktory moca swej milosci zmienia glos wiatru w jeszcze piekniejsza piesn.

Praca to milosc, ktora widzialny przybiera ksztalt.

Wiec jesli nie zdolacie pracowac z miloscia, a jeno niechec zywiac i wstret, tedy zaprawde lepiej wam wszelka porzuciwszy prace, usiasc w progu swiatyni i wyciagac reke po jalmuzne tych; co sie trudza radosnie.

Bowiem jesli obojetnie wypiekasz chleb, gorzkim on bedzie i zaspokoi tylko pol glodu czlowieka;

a jesli z narzekaniem winna tloczysz jagode, ono jad wsaczy w wino.

A chocbys jako aniol spiewal a nie kochal piesni, tedy powiadam wam,

iz tylko znieczulasz sluch czlowieka na glosy dnia i na szmery nocy.

O Radosci i Cierpieniu

Teraz niewiasta sie ozwie: powiedz nam o radosci i o cierpieniu.

A on rzecze:

Radosc twa jest twoim smutkiem, gdy ten zrzuca swoja zaslone.

Te sama studnie, z ktorej wytryska radosc twoja, jakze czesto wypelnialy twe lzy.

Czyz moze byc inaczej?

Im glebiej zlobi nas cierpienie, tym wiecej radosci moze pomiescic serce.

Czyz czara, ktora wino dzis czerpiesz, nie byla wpierw wypalona

w ogniu garncarza?

A fletnia, ktora koi dzis twoja dusze, czyz nie byla drzewem, ktore strugajac i drazac cial ostry noz?

Gdy cie radosc unosi spojrz w glab serca, a ujrzysz, iz tylko to, co sprawialo ci smutek teraz radosc daje;

a gdy smutek zawita, spojrz znow na dno serca, a zobaczysz, ze w istocie lzy twoje plyna tylko o to, co bylo przed chwila uniesieniem radosci.

Niektorzy z was mowia: „Radosc jest wieksza anizeli cierpienie';

a inni: „o nie, smutek jest od niej wiekszy”.

A ja wam powiadam, iz nierozdzielni sa,

i zawsze razem przychodza do nas w gosci; gdy jedno zasiada u twego ogniska, pamietaj, iz drugie stoi tymczasem u wezglowia twego.

Zaprawde zawieszeni jestesmy pomiedzy szala smutku

a szala radosci naszej,

i tylko, gdy sie w nas pusto robi i cicho, mozemy stac prosto,

w rownowadze spokoju.

A gdy Wielki Skarbnik podnosi nas, by zloto swoje i srebro odwazyc, wonczas to szala radosci naszej albo cierpienia, musi w gore isc lub opadac.

Вы читаете Prorok
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×