jednak, ze to byl on, poniewaz poznalem go po glosie czy tez raczej po sposobie myslenia, jesli wolisz, a poza tym ktoz inny nazwalby mnie kurduplem?

Sprawilo mi to radosc, ale nie mialem ochoty go gonic. Milo bylo po prostu wiedziec, ze dobry stary Rumbo wrocil miedzy nas.

Musisz mi wybaczyc, naprawde nie moge dluzej ignorowac woni mojej przyjaciolki. I tak juz nie potrzebujesz mnie. Nastepne stadium musisz pokonac sam. Mam nadzieje, ze choc troche ci w tym pomoglem. Moze jeszcze kiedys na siebie wpadniemy.

Zegnaj.

Mam nadzieje, ze staniesz sie psem!

Wloczega usilowal podazyc spojrzeniem starych zmeczonych oczu za psem, ktory pogalopowal przez szczerbaty zywoplot na sasiednie pole. Byl to jednak dla niego zbyt duzy wysilek.

Jego cialo zwinelo sie z bolu i skurczylo w szmatach zastepujacych mu ubranie. Przewrocil sie na bok, opierajac pokryty szczecina policzek na mokrej trawie. Samotna mrowka, znajdujaca sie nie dalej niz piec centymetrow od jego oka, przypatrywala mu sie obojetnie.

Wloczega probowal ulozyc usta w usmiech, bol mu jednak na to nie pozwolil. Zbierajac resztke sil, podniosl z wysilkiem trzesaca sie reke i sprobowal zgniesc palcem drobne cialko stworzonka, ktore jednak umknelo i ukrylo sie w przypominajacej mu dzungle trawie. Z piersi wloczegi wydobylo sie ostatnie, urywane westchnienie, z ktorym opuscilo go zycie.

Umarl. I zaczal czekac.

***
Вы читаете Fuks
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×