W roku 1920, zaraz po tym, jak metro BMT przedluzylo swoje cztery linie do Coney Island, zaczely przybywac do nas tlumy ludzi – najpierw dziesiatki tysiecy w letnie weekendy, potem setki tysiecy, a w koncu milion i wiecej. Wiekszosc wywodzila sie z klas pracujacych i nowo powstalej nizszej klasy sredniej. Wielu bylo imigrantami, ktorzy osiedlili sie niedawno na Wschodnim Wybrzezu i pochodzili glownie ze wschodniej (Zydzi) i poludniowej Europy (Wlosi). Irlandczycy juz tu byli, podobnie jak Niemcy i Skandynawowie. Swiadczyly o tym nazwy zalozonych wczesniej firm: Hahna, Batha, Scoville'a, Feltmana, Staucha, Shannona oraz Salon Paddy Shea. Facet, ktory nazywal sie Nathan Handwerker (chodzilem z jego siostrzencem do szkoly sredniej), otworzyl z powodzeniem mala budke z hot dogami na Surf Avenue naprzeciwko skrzyzowania, przy ktorym wyrosla nowa stacja metra, i sprzedawal swoje smakowite wyroby z grilla tylko za piec centow, podczas gdy gotowane parowki Feltmana kosztowaly dziesiec. Feltman moze i wynalazl hot doga, ale to Nathan doprowadzil go do perfekcji i wkrotce klienci stali po pieciu w rzedzie, krzyczac, zeby ich obsluzono.

Prawdopodobnie to wlasnie w czasie, gdy metro zapewnilo dostep do prawie wszystkich innych czesci miasta, wzniesiono pierwsze drewniane bungalowy, ceglane domki i kamienice i wprowadzily sie do nich rodziny imigrantow. Juz w 1921 roku postepowy reformator Bruce Bliven skarzyl sie na lamach postepowej „New Republic', ze nowa ludnosc wypiera „rdzennych Amerykanow'. Zauwazyl, ze prawie wszyscy, ktorych widzial na plazy Coney Island, „mieli czarne wlosy'.

Nawet dzis, po tylu latach, ludzie, ktorych spotykam i ktorzy pamietaja dobrze wycieczki na Coney Island, dziwia sie, gdy mowie, ze tam sie wychowalem, ze mieszkaly tam cale rodziny i ze dorastaly i w dalszym ciagu dorastaja dzieci.

W pamieci maja rozciagajace sie na wszystkie strony, ogrodzone siatka ogromne wesole miasteczka z mnostwem atrakcji, karuzel, estrad i budek z jedzeniem, ktore zamykano na klucz pod koniec kazdego sezonu i otwierano dopiero na wiosne. W rzeczywistosci jednak wesole miasteczka zajmowaly pas ziemi dlugi najwyzej na pietnascie przecznic i szeroki na jedna -miedzy Surf Avenue i promenada, w nadmorskiej miejscowosci, ktora ma dwie i pol mili dlugosci i pol mili szerokosci i ktora jak na wspolczesne warunki byla calkiem gesto zaludniona i miala pokazna liczbe stalych mieszkancow. Juz w 1929 roku, kiedy poszedlem do przedszkola, na Coney Island mieszkalo dosc rodzin z malymi dziecmi, zeby przepelnione byly dwie dzialajace tam szkoly podstawowe – choc kazda z nich miala cztery pietra i zajmowala cala przecznice. Jedna znajdowala sie w dzielnicy zydowskiej, druga we wloskiej, ale ten podzial na Zydow i Wlochow nie byl czyms absolutnym. Bartolini, Palumbo, Salimeri i Charlie Andersen chodzili do mojej szkoly numer 188. Klineline (Niemiec) i Bannon mieszkali na mojej ulicy, a Mandelowie, Goldbergowie i Kesslerowie chodzili do drugiej podstawowki numer 80, ktora stala przy Mermaid Avenue obok kosciola katolickiego i zbudowanej z zoltej cegly synagogi, bodaj czy nie najwiekszej z kilku synagog na Coney Island. Julia Ravelli chodzila do mojej klasy przez wszystkie lata szkoly podstawowej.

Druga kamienica, w ktorej mieszkalismy, nalezala przez kilka lat po naszym wprowadzeniu sie do rodziny Provenzano. Zajmowali mieszkanie na pierwszym pietrze od frontu, naprzeciwko Kaiserow, od ktorych dzielil ich wielki hali, sluzacy czasami jako miejsce zabaw. Tony Provenzano byl ode mnie o rok starszy, odpowiednio wyzszy i prawdopodobnie silniejszy. Nigdy nie musialem sie o tym przekonywac. Przejawial irytujacy upor w swej niecheci do wspolpracy, pozwalajac mi bez slowa protestu decydowac, w jakie gry bedziemy sie bawili, lub obejmowac stanowisko kapitana druzyny, na co mieli ochote wszyscy nasi rowiesnicy. W mieszkaniu Provenzanow byla pianola z mnostwem walkow. Wzbudzala moja bezgraniczna fascynacje; moglem jej sluchac tak dlugo, jak mi pozwalano. Tony mial rowniez wielka kolekcje olowianych zolnierzykow, pierwszych, jakie widzialem, i nimi takze sie bawilismy, choc z olowianymi zolnierzykami niewiele mozna zrobic poza tym, ze sie je ustawi, gapi na nie i probuje bez wiekszego powodzenia bawic sie w wojne. Po drugiej stronie hallu, w mieszkaniu Irvinga Kaisera mieli wczesny model patefonu – victrole, jak generalnie nazywano wtedy wszystkie patefony. Nakrecalo sie go reczna korbka. Ulubiona plyta, ktora wolalem nawet od Enrica Carusa, miala tytul „Cohen przy telefonie'. Byl to komiczny monolog zdesperowanego mezczyzny z zydowskim akcentem, ktory probowal sie bez skutku gdzies dodzwonic. Plyty, podobnie jak te, ktore puszczalismy znacznie pozniej w naszych piwnicznych klubach, byly zrobione z szelaku; odtwarzalo sie je za pomoca metalowej igly i latwo sie tlukly. W mieszkaniu Kaisera bylo kilkutomowe dzielo „Ksiega wiedzy', ktore calymi godzinami przykuwalo nasza uwage. (Przez krotki okres Kaiserowie mieli lokatorke, ktora rowniez przykuwala moja uwage. Byla to energiczna mloda panienka z Pensylwanii, przechadzajaca sie swobodnie w halce i staniku po mieszkaniu. Czesto schodzilem na dol i przesiadywalem u Irvinga w nadziei, ze znowu zobacze ja w neglizu. Po mniej wiecej tygodniu zaczal odwiedzac j a dzentelmen w srednim wieku, wlasciciel koncesji w wesolym miasteczku. A po dwoch tygodniach usunela ja policja). W „Ksiedze wiedzy' zawarte byly nie tylko proste informacje o prawie wszystkim, co istnieje na swiecie; dostarczala rowniez instrukcji, jak robic i wytwarzac rozne rzeczy. Bracia Howie i Henny Ehrenmanowie z kamienicy przy Surf Avenue, zaraz za rogiem, do dzis pamietaja, jak ktoregos popoludnia spalilem najlepsza patelnie ich matki, demonstrujac na podstawie instrukcji z „Ksiegi wiedzy', jak zrobic doskonale cukierki toffi. Pamietaja, ze nic nie wyszlo rowniez z moich toffi.

Kiedy Nettie, jedna z dwoch corek Provenzanow (druga nazywala sie Rosemarie) brala koscielny slub, Hellerowie uczestniczyli w nim w komplecie, byc moze z wyjatkiem mojego brata, ktory staral sie unikac podobnych uroczystosci tak samo zawziecie, jak probuje ich teraz unikac ja sam. Po raz pierwszy znalezlismy sie wtedy w jakimkolwiek chrzescijanskim kosciele. Nie jestem pewien, czy wszyscy uwazalismy, ze mamy prawo tam przebywac.

Po sprzedazy kamienicy rodzina Provenzano przeprowadzila sie do wloskiej czesci Coney Island, na Surf Avenue, naprzeciwko terenu, ktory zajmowal Steeplechase Park. Co najmniej raz poszedlem odwiedzic ich w nowym mieszkaniu. Gdy ponownie tamtedy przechodzilem, Tony mial budke z jedzeniem i pomachalismy sobie. Kiedy mijalem ten dom po raz ostatni, budka zniknela. Podobnie zreszta jak caly Steeplechase Park, oprocz nieczynnej wiezy spadochronowej, ktora wciaz wznosi sie niczym posepne memento, prawdopodobnie dlatego, ze koszty rozbiorki przekraczaja kwote, ktora ktos chcialby wylozyc, by sie jej pozbyc. A Irving Kaiser, jak juz wspomnialem, zginal na wojnie we Wloszech. Jesli, zgodnie z tym, co slyszalem, rzeczywiscie trafil go pocisk artyleryjski, byc moze nie zdawal sobie nawet sprawy, co go zabilo. Pod tym jednym wzgledem, wylacznie pod tym, mozna powiedziec, ze mial szczescie.

Dzielnica wloska istnieje do tej pory; najlepiej znane wowczas wloskie restauracje, Gargulio i Carolina, wciaz funkcjonuja. Ale prawie cala dzielnice zydowska az do szlabanow osiedla Sea Gate, strzezonego teraz czujniej niz kiedykolwiek przedtem przez prywatnych ochroniarzy, zamieszkuj a dzis przewaznie Latynosi i Afroamerykanie. Jest mniej sklepow, chyba ani jednego supermarketu, i sadzac z tego, co pisza w gazetach, wskaznik przestepczosci znacznie wzrosl w porownaniu z moimi czasami. Kiedy ostatni raz tam bylem, sklepy przy Mermaid Avenue jeszcze staly, ale wiekszosc witryn byla zabita deskami i nic sie nie dzialo w srodku. Zastanawialem sie, co robia mieszkancy, kiedy musza odwiedzic drugstore, krawca albo szewca. Ludzie z Sea Gate musza dzis jechac niezly kawalek do centrum handlowego, zeby cokolwiek kupic. Na rogu Surf Avenue i Zachodniej Trzydziestej Pierwszej, gdzie staly kiedys dwie moje kamienice, wznosza sie dwa wiezowce osiedla mieszkaniowego.

Coney Island znajduje sie oczywiscie w dolnej, najnizej polozonej czesci Brooklynu. Lezy niczym odwrocone kowadlo na poludniowym skraju tej dzielnicy, omywana przez Atlantyk tuz przy wejsciu do nowojorskiego portu. Przylega do Brooklynu w okolicach Gravesend i ciagnie sie od Norton's Point na zachodnim krancu wchodzacej w jej sklad Sea Gate (im dalej na wschod, tym nizsze sa numery poprzecznych ulic: przy Osmej Zachodniej znajduje sie teraz miejskie Akwarium) az do Ocean Parkway. W tym miejscu zaczyna sie sasiednia miejscowosc o nazwie Brighton lub Brighton Beach. Za Brighton Beach jest Sheepshead Bay z licznymi niegdys restauracjami rybnymi i flotyllami wycieczkowo-rybackich lodzi. A po poludniowej stronie zatoki, przy tym samym biegnacym nieprzerwanie odcinku wybrzeza lezy mniejsza miejscowosc Manhattan Beach. Manhattan Beach slynela kiedys z eleganckich hoteli oraz wytwornych mieszkancow i letnikow, ktorzy przyjezdzali przede wszystkim na wyscigi konne w Sheepshead Bay. W pozniejszym okresie powstaly tam dwa modne kasyna; nie byly to jednak jaskinie hazardu, lecz sale taneczne, w ktorych wystepowali slawni wowczas piosenkarze i zespoly. Brighton Beach slynela z zawodnikow i turniejow pilki recznej. Za najbardziej zamozna miejscowosc uchodzila Manhattan Beach; nastepna byla Sea Gate, potem Brighton. Coney Island zajmowala najnizsze miejsce, jesli chodzi o poziom dochodow, ale byla zdecydowanie najbardziej znana i ekscytujaca. Ludzie z innych miejscowosci czesto przyjezdzali do nas, zeby potanczyc w naszych klubach i pojezdzic na karuzeli. My nie wybieralismy sie do nich zbyt czesto.

Choc z cala pewnoscia nie mozna jej okreslic mianem slumsow, Coney Island, z wyjatkiem Sea Gate, byla w moich czasach zaniedbana dzielnica i teraz jest nia w znacznie wiekszym stopniu niz w przeszlosci. Dzis wydaje mi sie raczej niechlujnym miejscem i musiala wowczas sprawiac takie samo wrazenie na ludziach zamozniejszych od nas, ktorzy tam nie mieszkali. Z uplywem lat moja matka coraz mniej lubila Coney z powodu panujacego tu

Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×