osob.

Hasan-bej spedzil noc zamkniety w pomieszczeniu wartowniczym, glosno wyspiewujac arie z „Lucji z Lammermooru”, czym, jak powiadaja, wprawil Anwar-efendiego w absolutny zachwyt. Anwar usilowal nawet wyprosic zmilowanie dla dzielnego zloczyncy, ale rozwscieczeni ministrowie byli nieugieci i nazajutrz morderca zawisl na stryczku. Damy z haremu, ktore tak bardzo lubily Czerkiesa, asystowaly przy jego kazni, gorzko placzac i posylajac mu pocalunki.

Odtad wiec nic juz nie stalo Midhatowi na przeszkodzie oprocz losu, ktory zadal mu cios z calkiem nieoczekiwanej strony. Wielkiego polityka zawiodla jego marionetka, nowy sultan Murad.

Jeszcze rankiem trzydziestego pierwszego maja, od razu po przewrocie, Midhat-pasza zlozyl wizyte siostrzencowi obalonego sultana, ksieciu Muradowi, czym tego ostatniego niebywale przerazil. Tutaj musze wtracic nieduza dygresje, zeby wyjasnic, jak zalosna figura jest w imperium osmanskim nastepca tronu.

Chodzi o to, ze prorok Mahomet, zon majac co prawda az pietnascie, nie doczekal sie ani jednego syna i zadnych instrukcji w sprawie dziedziczenia tronu nie zostawil. Dlatego tez od wiekow kazda z licznych sultanek marzyla o wprowadzeniu swego syna na tron, a synow rywalek na wszelkie sposoby starala sie zlikwidowac. Przy palacu znajduje sie specjalny cmentarz dla niewinnie zgladzonych ksiazat, tak ze my, Rosjanie, z naszym Borysem i Glebem oraz carewiczem Dymitrem, w porownaniu z Turkami wygladamy po prostu smiesznie.

Tron w imperium Osmanow przechodzi nie z ojca na syna, ale ze starszego brata na mlodszego. Kiedy zasob braci sie wyczerpie, prawa nabywa nastepne pokolenie, a potem znowu mlodszy brat dziedziczy po starszym. Kazdy sultan smiertelnie obawia sie mlodszego brata albo najstarszego bratanka, tak ze szanse, by nastepca dozyl wstapienia na tron, sa nader niewielkie. Ksiecia nastepce tronu trzymaja w calkowitej izolacji, nikogo do niego nie dopuszczaja, a nawet, lajdacy, staraja sie dobierac mu naloznice niezdolne do rodzenia dzieci. Zgodnie z dawna tradycja przyszlemu padyszachowi usluguja niewolnicy z ucietymi jezykami i przeklutymi bebenkami w uszach. Mozesz sobie wyobrazic, jak przy takim wychowaniu wyglada kondycja duchowa ich sultanskich wysokosci. Na przyklad Sulejman II trzydziesci dziewiec lat spedzil w zamknieciu, przepisujac Koran i zdobiac go malunkami. A kiedy w koncu zostal sultanem, wkrotce zatesknil do poprzedniego stanu i abdykowal. Doskonale go rozumiem – malowac obrazki jest o wiele przyjemniej.

Wrocmy jednak do Murada. Byl to przystojny, nieglupi i nawet niezle oczytany mlodzieniec, sklonny wszelako do nadmiernego pijanstwa i owladniety usprawiedliwiona skadinad mania przesladowcza. Z radoscia powierzyl madremu Midhatowi ster wladzy, tak ze wszystko u naszych chytrusow szlo zgodnie z planem. Ale nagly wzlot i zadziwiajaca smierc stryja tak podzialaly na biednego Murada, ze zaczal gadac od rzeczy i urzadzac awantury. Zachodni psychiatrzy, ktorzy potajemnie odwiedzili padyszacha, doszli do wniosku, ze jest nieuleczalnie chory i odtad jego stan bedzie sie tylko pogarszal.

Zauwaz niewiarygodna dalekowzrocznosc Anwar-efendiego. Juz w pierwszym dniu panowania Murada, kiedy wszystko rysowalo sie wrecz sielankowo, „our mutual friend” wprosil sie nagle jako sekretarz do ksiecia Abdulhamida, brata sultana i nastepcy tronu. Kiedy sie o tym dowiedzialem, nabralem pewnosci, ze Midhat-pasza nie jest pewien Murada V. Anwar przyjrzal sie nowemu nastepcy i widocznie uznal, ze sie nadaje, Midhat zas postawil wtedy Abdulhamidowi warunek: obiecaj, ze wprowadzisz w kraju konstytucje, a zostaniesz padyszachem. Ksiaze oczywiscie sie zgodzil.

Dalsze wypadki sa ci znane. Trzydziestego pierwszego sierpnia na tron zamiast szalonego Murada V wstapil Abdulhamid II, Midhat-pasza otrzymal godnosc wielkiego wezyra, a Anwar pozostal zakulisowym manipulatorem przy nowym sultanie i nieoficjalnym szefem tajnej policji – to znaczy twoim (cha, cha), Lawrientij, kolega.

Charakterystyczne jest, ze w Turcji prawie nikt nie zna Anware-fendiego. Nie wysuwa sie na pierwszy plan, nie pokazuje ludziom. Ja na przyklad widzialem go jedynie raz, kiedy przedstawialem sie nowemu padyszachowi. Anwar siedzial z dala od tronu, w cieniu, mial olbrzymia czarna brode (moim zdaniem falszywa) i ciemne okulary, co w ogole jest nieslychanym naruszeniem dworskiej etykiety. W czasie audiencji Abdulhamid kilka razy ogladal sie na niego, jak gdyby szukal wsparcia albo rady.

Oto z kim bedziesz odtad mial do czynienia… Jesli mnie przeczucie nie myli, Midhat i Anwar beda nadal krecic sultanem, jak im tylko przyjdzie ochota, i juz po roku czy dwoch…

*

– No, dalej nie ma niczego ciekawego. – Mizinow przerwal przedluzajaca sie lekture i wytarl chustka spocone czolo. – Tym bardziej ze przeczucie mimo wszystko omylilo madrego Nikolaja Pawlowicza. Midhat-pasza nie utrzymal sie przy wladzy i zostal wygnany.

Erast Pietrowicz, ktory sluchal bardzo uwaznie i przez caly czas ani razu sie nie poruszyl (w przeciwienstwie do Warii, wiercacej sie bez przerwy na twardym krzesle), rzucil krotko:

– Co do otwarcia rozumiem, gry srodkowej takze. A gdzie koncowka partii?

General z aprobata skinal glowa.

– O to wlasnie chodzi. Koncowka byla do tego stopnia skomplikowana, ze zaskoczyla nawet wielce doswiadczonego Gnatjewa. Siodmego lutego tego roku Midhat-pasze wezwano do sultana, wzieto pod straz i wsadzono na parostatek, ktory zabral odsunietego od lask premiera w podroz po Europie. A nasz Anwar, zdradziwszy swego dobroczynce, zostal szara eminencja juz nie przy szefie rzadu, ale przy samym sultanie. Zrobil wszystko, co sie da, zeby stosunki miedzy Porta a Rosja zostaly zerwane. No i wlasnie jakis czas temu, kiedy los Turcji zawisl na wlosku, nasi agenci doniesli, ze Anwar-efendi wyruszyl na teren dzialan wojennych, zeby zmienic bieg wydarzen, przeprowadzajac tajne operacje, ktorych istoty mozemy sie tylko domyslac.

Wowczas Fandorin przemowil jakos dziwnie.

– Zadnych obowiazkow – to raz. Zupelna s-swoboda dzialania – to dwa. Odpowiedzialnosc tylko przed panem – to trzy.

Waria nie zrozumiala, co oznaczaja te slowa, ale szef zandarmerii bardzo sie ucieszyl i szybko powiedzial:

– To znakomicie! Poznaje dawnego Fandorina. No bo pan, kochaneczku, jest jakis zamrozony. Niechze mi pan wybaczy, to juz nie sluzbowo, tylko po ojcowsku, jako starszy wiekiem… Nie mozna sie zywcem zagrzebywac w grobie, groby sa dla umarlych. Slyszane to rzeczy, w panskim wieku! Przed panem przeciez, jak to spiewaja w arii, toute la vie devant soi.

– Lawrientiju Arkadjewiczu! – Blade policzki wolontariusza-dyplomaty-szpiega w jednej chwili spasowialy, w glosie zadzwieczala stal. – Z-zdaje sie, ze nie narzucalem sie p-panu ze zwierzeniami…

Waria uznala te uwage za ordynarna w najwyzszym stopniu i wtulila glowe w ramiona: za chwile dotkniety Mizinow z pewnoscia wybuchnie i jak nie wrzasnie…!

Ale satrapa tylko westchnal i dosc sucho rzekl:

– Panskie warunki przyjmuje. Niech bedzie swoboda dzialan. To wlasnie mialem na mysli. Po prostu niech pan patrzy, slucha i jesli zauwazy pan cos godnego uwagi… No, zreszta nie bede pana uczyl.

– Apsik! – kichnela Waria i skulila sie przestraszona.

General jednak przestraszyl sie jeszcze bardziej. Wzdrygnal sie, odwrocil i oszolomiony, skierowal wzrok na mimowolnego swiadka poufnej rozmowy.

– A panna skad sie tutaj wziela? To pani nie wyszla z pulkownikiem? Jak pani smiala?!

– Trzeba bylo uwazac – odparla z godnoscia Waria. – Nie jestem komarem czy mucha, zeby mnie ignorowac. Poza tym zostalam aresztowana i nikt mnie nie zwolnil.

Usta Fandorina jakby ledwo drgnely. Alez nie, przywidzialo sie jej – ten osobnik nie potrafi sie usmiechac.

– Ano coz, niech tak bedzie. – W glosie Mizinowa zabrzmiala cicha grozba. – Droga panno niekrewna, dowiedziala sie pani o rzeczach, o ktorych wiedziec absolutnie nie powinna. Ze wzgledow bezpieczenstwa panstwa biore pania pod tymczasowy areszt administracyjny. Zostanie pani odstawiona pod konwojem do garnizonu kiszyniowskiego i przetrzymana tam do zakonczenia kampanii. Moze wiec pani miec zal tylko do siebie.

Waria zbladla.

– Alez ja nawet nie zobaczylam sie z narzeczonym…

– Po wojnie sie pani zobaczy – odparl Iwan Grozny i odwrocil sie w strone drzwi, zeby zawolac swoich

Вы читаете Gambit turecki
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

1

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату