odrebny sposob widzenia swiata.
Nie stereotyp wiec i nie reklama prowadza ten przeglad z powrotem w kierunku
23
Osobny i dosc upiorny akapit do dziejow
Jest wiecej niz oczywiste, ze powiesc ta nie zawiera zadnych tresci godzacych na ktorymkolwiek etapie historycznym w Polske ani w jej ustroj, w socjalizm, w Rosje ani w Zwiazek Radziecki, jak rowniez w nikogo z ich sprzymierzencow. Mimo to cenzura przez 15 lat prowadzila z nia wojne obsesyjna w swej zajadlosci. Pierwsze dwa rozdzialy w moim przekladzie mialy sie ukazac w nrze 2(34) miesiecznika „Literatura na Swiecie” z 1974 roku. Ukazal sie jedynie moj towarzyszacy im pamflet
Czy tak bylo? Nie wiem na pewno. Ale z rozmaitych absurdow ten wydaje sie najbardziej prawdopodobny.
Jednak w momencie, gdy straznik sie zagapil, wydostalem z „Literatury na Swiecie” juz zlamane odbitki i powielilem je w kilkunastu egzemplarzach. Ta broszurka trafila do niektorych bibliotek i rowniez do bibliografii, sygnalizujac na wpol iluzoryczny byt ksiazki po polsku.
Znalazlszy sie akurat w Kuala Lumpur wyslalem jeden egzemplarz Burgessowi. Poniewaz trudno go zlapac miedzy podrozami a ktoras z rezydencji, przesylka wrocila i juz na polskiej poczcie zostala skonfiskowana jako druk nielegalny.
Legenda o ksiazce i jej przekladzie nadal krazyla i mnozyly sie propozycje, abym ja wydal w podziemiu.
Ale jeszcze w roku 1986 mogloby to utracic wszelkie inne szanse publikacji utworu w jakiejkolwiek formie i tego nie chcialem, uwazajac, ze sprawa jest za powazna, by ja pograzyc w zamian za ograniczony i tylko srodowiskowy efekt publikacji w drugim obiegu. Kto mogl wtedy przypuszczac, ze czasy tak szybko zlagodnieja? a potem stana na glowie? Ale i tak cenzure wyreczala dobra wola i cnota naszych wydawcow. Beztrosko zlekcewazyl te ksiazke Panstwowy Instytut Wydawniczy. Guzdral sie rok ze wstepnymi formalnosciami Czytelnik. Alfa przejela sprawe i znow ja polozyla. Dla prestizu i zysku chcialo swa dzialalnosc wydawnicza rozpoczac od tej ksiazki Stowarzyszenie Tlumaczy Polskich: zgodzilem sie i znow jego wladze doprowadzily tylko do skandalu i kolejnej zwloki. Wreszcie w 1989 roku opublikowal
Warto policzyc: ilez to niedolestwa lub niszczycielskiej zlosliwosci musi w Polsce ominac na swej drodze do czytelnikow atrakcyjna, odkrywcza, wazna i do tego niezwykle dochodowa ksiazka.
Po drodze zas napisalem jeszcze wedlug
Czy doczekamy sie tego spektaklu?
To sie okaze. W miedzyczasie sam Burgess napisal dramat muzyczny wedlug swej powiesci. Wystawila go w Londynie na przelomie 1990 roku slynna Royal Shakespeare Company szukajac wyjscia z nekajacego ja kryzysu tylez artystycznego, co i finansowego: ale bez powodzenia. Krytyka i publicznosc stwierdzily to samo: ze sceniczna brutalnosc okazuje sie umowna, mdla i nijaka wobec tej z zycia i z filmu. Ze muzyka, ktora skomponowali Bono i The Edge obficie siegajac do Beethovena, nie nadrobila braku formuly artystycznej i wynikl z tego ani naturalizm, ani balet muzyczny, tylko jakis falszywy zlepek obojga.
24
Do tych przygod
Nikt zas nie trafil celniej w istote problemu we wszystkich jego aspektach, moralnym, spolecznym i politycznym, niz Gershon Legman w broszurze
A na razie popatrzmy na sprawe z dalszej perspektywy. Niech nam pomoze ta scena z
Upijaja sie we trzech, kazdy z nich zna dwa jezyki i nie ma zadnego jezyka znanego wszystkim trzem. Co kto powie, to drugi tlumaczy trzeciemu. Wtem zlajdaczonemu nauczycielowi odbija sie T.S. Eliotem i cytuje z