Odwrocil sie i ruszyl dalej.

Podjezdza teraz do granicy. Na posterunku powiewa flaga ze swastyka. Straznik bierze do reki jej paszport. „Jaki jest cel pani podrozy, Fraulein?” „Jade na wesele przyjaciolki. Do Zurychu”. Straznik przyglada sie fotografii w paszporcie i jej twarzy, sprawdza date wizy. „Podrozuje pani sama?” „Mial mi towarzyszyc moj narzeczony, ale zatrzymaly go pilne sprawy w Berlinie. Spelnia swoj obowiazek. Wie pan, jak to jest”. Usmiechnieta, naturalna. Tak, kochanie. Nikt nie potrafi tego robic lepiej od ciebie.

Nie odrywal oczu od ziemi. Musialo cos zostac.

Jeden straznik zadaje jej pytania, drugi obchodzi dookola samochod. „Jaki pani wiezie bagaz?” „Tylko rzeczy na jedna noc. I prezent slubny”. Robi zdziwiona mine. „Dlaczego? Jakies problemy? Chcecie, panowie, zebym go rozpakowala?” Otwiera drzwi… Och, Charlie, lepiej nie przeszarzuj. Straznicy wymieniaja miedzy soba porozumiewawcze spojrzenia.

W koncu zobaczyl. Prawie zakopany pod mlodym drzewkiem czerwony przedmiot. Pochylil sie, podniosl go i obrocil w dloniach. Cegla pokryta byla zoltymi kropkami porostow, pokruszona na brzegach i spalona dynamitem. Ale istniala; byla rzeczywista. Podrapal porosty kciukiem; pod paznokciem zostal przypominajacy zaschnieta krew karminowy pyl. Kiedy pochylil sie, zeby odlozyc cegle na miejsce, zobaczyl skryte w trawie nastepne — dziesiec, dwadziescia, sto.

Ladna blondynka, przyjemny swiateczny dzien… Straznik ponownie przyglada sie tekstowi depeszy. Napisali tutaj tylko, ze Berlinowi zalezy na ujeciu jakiejs Amerykanki, brunetki. „Nie, Fraulein — mowi, oddajac jej paszport i mrugajac do swojego kolegi. — Kontrola nie bedzie konieczna”. Szlaban unosi sie. „Heil Hitler”, mowi straznik. „Heil Hitler”, odpowiada dziewczyna.

Jedz, Charlie. Jedz…

Tak jakby go slyszala. Obraca sie na wschod, w jego strone, tam gdzie wisi na niebie swieze slonce, i kiedy samochod rusza do przodu, pochyla ze zrozumieniem glowe. Po drugiej stronie mostu widac bialy szwajcarski krzyz. W porannym swietle lsni tafla Renu.

Wyjechala. Spojrzal w slonce i wiedzial to — wiedzial z absolutna pewnoscia.

— Nie ruszaj sie!

Zatrzepotal nad nim czarny cien helikoptera. Z tylu, z blizszej niz przedtem odleglosci, dobiegaly krzyki, metaliczne, powtarzane glosem robotow komendy:

— Rzuc bron!

— Nie ruszaj sie!

— Nie ruszaj sie!

Zdjal z glowy czapke i cisnal ja plasko nad trawa, tym samym ruchem, jakim jego ojciec rzucal odbijajace sie od szczytow fal krecone kaczki. A potem wyciagnal zza pasa pistolet, sprawdzil, czy jest naladowany, i ruszyl w strone milczacych drzew.

OD AUTORA

Wiele osob, ktorych nazwiskami posluzylem sie w tej ksiazce, zylo naprawde. Szczegoly ich biografii sa prawdziwe az do roku 1942 — dalsze losy potoczyly sie oczywiscie inaczej.

Josefa Buhlera, sekretarza stanu w Generalnej Guberni, skazano na smierc w Polsce i stracono w roku 1948.

Wilhelm Stuckart zostal aresztowany pod koniec wojny i spedzil cztery lata w wiezieniu. Uwolniony w roku 1949 osiadl w Berlinie Zachodnim. W grudniu 1953 zginal w „wypadku samochodowym” niedaleko Hanoweru: „wypadek” zostal prawdopodobnie zaaranzowany przez grupe odwetowa, polujaca na pozostajacych na wolnosci nazistowskich zbrodniarzy.

Martin Luther staral sie w roku 1943 wysadzic z siodla niemieckiego ministra spraw zagranicznych, Joachima von Ribbentropa. Proba zakonczyla sie fiaskiem i Luthera wyslano do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie usilowal popelnic samobojstwo. Uwolniony w roku 1945, na krotko przed koncem wojny, zmarl w lokalnym szpitalu na zawal serca w maju 1945 roku.

Odila Globocnika zatrzymal brytyjski patrol w Weissensee, w Karyntii 31 maja 1945. Popelnil samobojstwo lykajac kapsulke z cyjankiem.

Reinharda Heydricha zabili latem 1942 roku w Pradze bojownicy czeskiego ruchu oporu.

Los Artura Nebego jest, co charakterystyczne, bardziej tajemniczy. Uwaza sie, ze w roku 1944 bral udzial w lipcowym spisku przeciwko Hitlerowi, ze ukryl sie na wyspie na Wannsee i ze zdradzila go wzgardzona kochanka. Oficjalnie zostal stracony w Berlinie 21 marca 1945. Podobno jednak widziano go potem we Wloszech i Irlandii.

Wymienione w ksiazce osoby rzeczywiscie braly udzial w konferencji w Wannsee. Alfred Meyer popelnil samobojstwo w 1945. W tym samym roku zginal podczas nalotu Roland Freister. Friedrich Kritzinger zmarl na wolnosci po przebyciu ciezkiej choroby. Adolfa Eichmanna stracili w 1962 roku Izraelczycy. Karl Schongarth zostal skazany na smierc przez brytyjski sad w roku 1946. Ottona Hoffmana skazal na 15 lat wiezienia amerykanski sad wojskowy. Heinrich Muller zaginal pod koniec wojny. Pozostali zyja nadal w Niemczech albo Ameryce Poludniowej.

Autentyczne sa nastepujace, przytoczone w tekscie dokumenty: zaproszenie Heydricha na konferencje w Wannsee; skierowany do Heydricha rozkaz Goringa z 31 lipca 1941; raport niemieckiego ambasadora opisujacy wypowiedzi Josepha P. Kennedy’ego; zamowienie z Centralnego Biura Konstrukcyjnego w Oswiecimiu, kolejowy rozklad jazdy (skrocony); fragmenty protokolu konferencji w Wannsee; notatka dotyczaca wykorzystania ucietych wlosow.

Tworzac fikcyjne dokumenty staralem sie opierac je na autentycznych faktach — na przyklad konferencja w Wannsee rzeczywiscie zostala przelozona; protokol, ktory sporzadzil z niej Eichmann, rzeczywiscie zostal powaznie okrojony przez Heydricha. Hitler konsekwentnie unikal zlozenia podpisu pod jakimkolwiek dokumentem dotyczacym Ostatecznego Rozwiazania, ale prawie z cala pewnoscia wydal w tej sprawie latem 1941 ustne instrukcje.

Portret Cecylii Gallerani pedzla Leonarda da Vinci pod koniec wojny zostal odnaleziony w Niemczech i wrocil do Polski.

,

Przypisy

1

Kraft durch Freude — dosl. Sila przez Radosc, nazistowska organizacja turystyczno-krajoznawcza (przyp. tlum.).

2

Pimpf — czlonek Deutsches Jungvolk (przyp. tlum.)

Вы читаете Vaterland
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×