Nutscracker
Czyli wychodzi na to, ze helm grozy powstaje w wirowce, ktora znajduje sie wewnatrz tegoz helmu?
Ariadna
No tak, na to wychodzi.
Nutscracker
Ale przeciez helm to cos wiecej niz jeden z jego elementow. Jak moze znajdowac sie wewnatrz wlasnej czesci skladowej?
Ariadna
Karzel powiedzial, ze wewnatrz i na zewnatrz istnieja tylko w rogach obfitosci. Podobnie jak wiecej i mniej. W ogole w rogach jest wszystko, o czym mozna i nie mozna mowic.
Nutscracker
Wiec rowniez helm istnieje tylko w rogach obfitosci?
Ariadna
Tak, tak mi sie wydaje.
Nutscracker
Czyli w kazdym wypadku wychodzi na to, ze helm powstaje w jednej z wlasnych czesci. A istnieje wewnatrz innej. Gdzie tu logika?
Ariadna
Jak to gdzie. W rogach obfitosci.
Nutscracker
Sluchaj, Ariadno, czy ty sie ze mnie nabijasz?
Ariadna
Moze i tak. A moze nie. Prawde mowiac, jestem wykonczona. Jezeli spotkam karla, koniecznie go o wszystko zapytam. Tylko wymyslcie pytania.
Monstradamus
Poczekaj jeszcze chwilke. Jak skonczyl sie sen?
Ariadna
Po wykladzie wyszlam na korytarz. Nie bylo tam zywej duszy, wisialo tylko lustro w owalnej ramie. Podeszlam, zajrzalam w nie i zaraz sie obudzilam.
Monstradamus
Co w nim zobaczylas?
Ariadna
Siebie.
Monstradamus
Nic wiecej? Nic niezwyklego?
Ariadna
Mialam na glowie slomiany kapelusik; na jego rondzie lezaly dwa bukieciki konwalii spiete z tylu. Kapelusik mial gesta koronkowa woalke z okraglymi dziurkami, przez ktora zupelnie nie bylo widac twarzy. Wszystko razem wygladalo bardzo pieknie, ale nie wiedziec czemu ogarnal mnie strach. Najpierw nie wiedzialam, o co chodzi, a pozniej rozpoznalam w swoim odbiciu te spizowa maske i przerazilam sie, i wtedy sen sie skonczyl. No dobrze, wystarczy, znikam.
Organizm(-:
Od samego poczatku podejrzewalem, ze ten los chodzi w wirtualnym helmie. Slowo honoru.
Nutscracker
Co ma do tego wirtualny helm? Zaden helm, to jakis garnek czy inny szybkowar. Czysta dziecinada. W koncu wiem, jak dziala wirtualny helm, kiedy biora sie za to powazni, dorosli ludzie. Zadnego porownania.
Organizm(-:
A niby jak dziala?
Nutscracker
Moze i nie za bardzo pamietam, jak tam w nim biegna impulsy elektryczne i w co sie zmieniaja, ale za to jestem na sto procent pewien, co czlowiek w takim helmie widzi i mysli. Bo tym akurat zajmowalem sie zawodowo. Badalem kwestie wyboru w srodowisku interaktywnym. Pracowalismy wlasnie z takimi helmami.
Organizm(-:
Nigdy o czyms takim nie slyszalem. Powiedz no, o co chodzi.
Nutscracker
Wyobraz sobie, ze sam decydujesz, kto kogo zastrzeli, kiedy ogladasz na przyklad film sensacyjny. Jezeli postanowisz, ze w zaraz pierwszej strzelaninie zginie glowny bohater, co stanie sie z reszta fabuly? Gdybys naprawde mial wolny wybor, cala impreza skonczylaby sie dosc smutno. A sztuka powinna nas cieszyc, a nie smucic.
Monstradamus
Fakt. A nawet jesli nas smuci, ten smutek powinien nas cieszyc.
Nutscracker
O to to. Dlatego tak naprawde nie ma zadnej interaktywnosci, to tylko zludzenie. Albo, powiedzmy, interaktywnosc jest mozliwa jedynie w bardzo ograniczonym zakresie, w ktorym nie jest w stanie zmienic istoty sprawy. Podstawowy problem polega na tym, zeby wykluczyc wolnosc wyboru, skutecznie sklonic delikwenta do podjecia wlasciwej decyzji i przy tym zachowac pozory, ze wybor jednak istnial. Naukowo nazywa sie to przymusowa orientacja.
UGLI 666
I na czym polega?
Nutscracker
Za duzo wyjasniania.
Organizm(-: