– Ale gdzie sie podzial McLaughlin? – spytal car. – To jego trzeba by przesluchac i urzadzic bezposrednia konfrontacje z Wellesleyem. Oj, nie wykrecilby sie pan pulkownik!

Korczakow westchnal marzycielsko.

– Taak, taka, jak mawiaja kupcy z Zamoskworiecza, „kompromentacja” pozwolilaby nam calkowicie zneutralizowac brytyjskich dyplomatow.

– Niestety, ani wsrod jencow, ani wsrod zabitych nie bylo McLaughlina. – Mizinow tez westchnal, ale w innej tonacji. – Nie mam pojecia jak, ale zdolal uciec. Sprytna gadzina. Wsrod jencow nie ma i doradcy Osman-paszy, slawetnego Ali-beja. Tego wlasnie brodacza, ktory zepsul nam pierwszy szturm i ktory, jak przypuszczamy, jest wlasnie Anwar-efendim. Na temat tego ostatniego skladalem raport waszej cesarskiej mosci.

Car kiwnal glowa.

– No, co teraz pan powie, Michaile Aleksandrowiczu?

Kanclerz zmruzyl oczy.

– A to, wasza cesarska mosc, ze mozemy dostac nader ciekawa kombinacje. Jezeli to wszystko prawda, to tym razem Anglicy posuneli sie za daleko, przeholowali. Jak sie zrecznie zakrzatniemy wygrana moze byc jeszcze po naszej stronie.

– No, no, co pan tam zaplanowal? – z ciekawoscia spytal Aleksander.

– Najjasniejszy panie, po zdobyciu Plewny wojna wkroczyla w koncowa faze. Ostateczne zwyciestwo nad Turkami jest sprawa kilku tygodni. Podkreslam: nad Turkami. Oby jednak nie skonczylo sie tak, jak w piecdziesiatym trzecim, kiedy zaczynalismy wojne z Turkami, a wdalismy sie w batalie z cala Europa. Nasze finanse nie wytrzymaja podobnych zmagan. Wasza cesarska mosc sam wiesz, ile nas kosztowala ta kampania.

Car skrzywil sie, jak by go zab bolal, a Mizinow ze skrucha pokiwal glowa.

– Przerazilo mnie, jak brutalnie i ostro dzialal ten pan McLaughlin – ciagnal Korczakow. – Swiadczy to, ze nie chcac dopuscic nas do ciesnin tureckich, Brytania gotowa jest chwytac sie wszelkich, nawet najbardziej skrajnych srodkow. Nie mozemy zapominac, ze ich eskadra wojenna plywa po Bosforze. A tymczasem z tylu zagraza nam kochana Austria, ktora juz raz wbila noz w plecy ojczulkowi waszej cesarskiej mosci. Prawde mowiac, kiedysmy tu wojowali z Osman-pasza, ja coraz czesciej myslalem o innej wojnie, o dyplomatycznej. Bo przecie krew przelewamy, trwonimy mnostwo pieniedzy i zapasow, a w rezultacie mozemy zostac z niczym. Przekleta Plewna zabrala nam cenny czas i nadszarpnela reputacje naszego wojska. Wybacz, najjasniejszy panie, starcowi, ze w taki dzien kracze jak wrona…

– Niechze pan da spokoj, Michaile Aleksandrowiczu. – Cesarz westchnal. – Nie jestesmy na defiladzie. Czyz ja tego nie rozumiem?

– Poki nam Lawrientij Arkadjewicz wszystkiego nie wyjasnil, bylem usposobiony dosyc pesymistycznie. Gdybys wasza cesarska mosc spytal mnie przed godzina: „Powiedz no mi, stary lisie, co nam moze przyniesc ta slawna wiktoria?”, uczciwie bym odpowiedzial: „Autonomie Bulgarii i skrawek Kaukazu”. Tyle raptem zyskamy za dziesiatki tysiecy zabitych i wydane miliony.

– A teraz? – Aleksander pochylil sie troche do przodu.

Kanclerz znaczaco spojrzal na Warie i Fandorina.

Mizinow zrozumial sens spojrzenia i powiedzial:

– Wasza cesarska mosc, wiem, do czego zmierza Michail Aleksandrowicz. Doszedlem do tej samej konkluzji i nie bez powodu przyprowadzilem ze soba radce tytularnego Fandorina. Panne Suworow jednak moglibysmy chyba zwolnic.

Waria oblala sie rumiencem. Patrzcie, nie ufaja jej tutaj! Jakie to ponizajace: byc wyproszona za drzwi, i to jeszcze w najciekawszym momencie!

– P-prosze mi wybaczyc smialosc – po raz pierwszy od poczatku audiencji otworzyl usta Fandorin – ale to nierozsadne.

– Co niby? – Cesarz zmarszczyl rudawe brwi.

– Nie wolno pracownikowi ufac polowicznie, wasza cesarska mosc. To pociaga za soba niepotrzebne urazy i szkodzi sprawie. Warwara Andriejowna wie tak duzo, ze reszty na pewno bez t-trudu sie domysli.

– Masz racje – przyznal car. – Niech pan mowi, ksiaze.

– Powinnismy wykorzystac te historie, zeby oslawic Brytanie przed calym swiatem. Dywersja, zabojstwa, naruszenie neutralnosci poprzez zmowe z jedna z walczacych stron – to sa rzeczy nieslychane. Szczerze mowiac, zdumiony jestem nieostroznoscia earla Beaconsfielda. A gdybysmy tak zdolali ujac McLaughlina, on zas zlozylby zeznania? Skandal! Potworny! Oczywiscie dla Anglii. Musieliby wycofac swoja eskadre, usprawiedliwiajac sie przed cala Europa, i jeszcze dlugo lizac rany. W kazdym wypadku w konflikcie wschodnim gabinet jej krolewskiej mosci bylby zmuszony powiedziec „pas”. A bez Londynu nasi austro-wegierscy przyjaciele od razu by spokornieli. Wowczas moglibysmy w pelni spozyc owoce zwyciestwa i…

– Mrzonki – dosyc ostro przerwal staruszkowi Aleksander. – McLaughlina nie mamy. Pytam zatem, co robic.

– Znalezc go – odpowiedzial niewzruszenie Korczakow.

– Ale jak?

– Nie wiem, wasza cesarska mosc, nie jestem szefem Trzeciego Oddzialu. – Kanclerz zamilkl, lagodnie zlozywszy raczki na chudym brzuchu.

Mizinow przejal paleczke.

– Jestesmy przekonani o winie Anglikow i mamy posrednie dowody, ale bezposrednich – nie. – To znaczy, ze trzeba je zdobyc… albo sporzadzic. Hmm…

– Jasniej, Mizinow – ponaglil go car. – I nie dukaj mi tu, tylko mow po ludzku. Nie gramy w fanty.

– Slucham, wasza cesarska mosc. McLaughlin jest teraz albo w Konstantynopolu, albo, co najpewniejsze, w drodze do Anglii, bo jego misja sie skonczyla. W Konstantynopolu mamy cala siec tajnych agentow i zlapac lajdaka nie bedzie znow tak trudno. Trudniej byloby w Anglii, ale przy dobrej organizacji…

– Nie zamierzam tego sluchac! – krzyknal Aleksander. – Co za ohydne rzeczy mowisz!

– Wasza cesarska mosc kazales mi przeciez nie dukac. – General rozlozyl rece.

– Oczywiscie niezle byloby przywiezc McLaughlina w worku – rzekl z zaduma kanclerz. – Ale to juz za duzo zachodu i nic pewnego. Obysmy sie sami nie wplatali w awanture. Jeszcze w Konstantynopolu to glupstwo, ale w Londynie bym odradzal.

– Swietnie! – Mizinow z zapalem potrzasnal glowa. – Jesli McLaughlin znajdzie sie w Londynie, to go nie ruszymy. Ale podniesiemy w tamtejszej prasie larum w sprawie niegodnego postepowania brytyjskiego korespondenta. Angielskiej opinii sprawki McLaughlina sie nie spodobaja, w zaden bowiem sposob nie mieszcza sie w ramach slawetnej fair play.

– Tak, to nieglupie – pochwalil Korczakow. – Zeby zwiazac rece Beaconsfieldowi i Derby’emu, wystarczy dobry skandal w gazetach.

Przez caly czas, kiedy tak dywagowali, Waria niedostrzegalnie, piedz za piedzia, przesuwala sie w strone Erasta Pietrowicza i w koncu znalazla tuz kolo radcy tytularnego.

– Kto to jest Derby? – spytala szeptem.

– Minister spraw zagranicznych – wyszemral Fandorin, prawie nie ruszajac ustami.

Mizinow obejrzal sie na szepczacych i groznie poruszyl brwiami.

– Panski McLaughlin jest, jak widac, starym wyga, nie ma specjalnych przesadow ani sentymentow – ciagnal kanclerz swoje rozwazania. – Jesli sie go odnajdzie w Londynie, to mozna jeszcze bez zadnego skandalu przeprowadzic z nim poufna rozmowe. Przedstawic poszlaki, zagrozic naglosnieniem sprawy… Gdyby wybuchl skandal, bylby skonczony. Znam brytyjskie zwyczaje, w towarzystwie nikt nie poda mu reki, chocby sie od stop do glow obwiesil orderami. W koncu dwa morderstwa to nie zarty. Pachnie kryminalem. To rozsadny czlowiek. Jesli jeszcze zaproponuje sie mu spore pieniadze i podaruje majateczek gdzies na Zawolzu… Moze dostarczyc niezbednych wiadomosci, a Szuwalow wykorzysta je, by nacisnac na lorda Derby’ego. W obliczu demaskacji gabinet brytyjski z punktu zrobi sie potulny jak baranek… No jak, generale, czy McLaughlin zlapie sie na taka kombinacje kija i marchewki?

– Nigdzie nie ucieknie – zapewnil z przekonaniem general. – Ten wariant rowniez rozpatrywalem. Dlatego wlasnie przyprowadzilem ze soba Erasta Fandorina. Bez aprobaty najjasniejszego pana nie osmielilbym sie nikogo wysylac w tak delikatnej sprawie. Juz nazbyt wiele zostalo postawione na jedna karte. Fandorin jest bystry, energiczny, ma oryginalny sposob myslenia, a co najwazniejsze, byl juz w Londynie z tajna, arcytrudna misja i

Вы читаете Gambit turecki
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

1

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату