— Nie znacie urzadzen nagrywajacych?

— Nie. — Fandarel potrzasnal z rozgoryczeniem glowa. — Tak jak wielu innych cudow, o ktorych wspominales. Czy mozesz nas nauczyc tego, co zapomnielismy? — Jego oczy blyszczaly wyczekujaco.

— Banki pamieci zawieraja informacje na temat Inzynierii Planetarnej i Kolonizacji oraz wielokulturowe i historyczne katalogi, ktore Administratorzy Kolonii uwazali za istotne.

Zanim Fandarel mogl sformulowac kolejne pytanie, F’lar podniosl reke.

— Z calym szacunkiem, Mistrzu Fandarelu, wszyscy mamy pytania do Siwspa. — Odwrocil sie i skinal na Mistrza Esselina i wszedobylskiego Breide’a. — Prosze oproznic korytarz, Mistrzu Esselinie. Nikt nie moze wejsc do tego pokoju bez wyraznego pozwolenia jednej z obecnych tu teraz osob. Czy to jasne? — spogladal surowo na obu mezczyzn.

— Tak jest, Przywodco Weyru, zupelnie jasne — odpowiedzial sluzalczo Breide.

— Oczywiscie, Przywodco Weyru, z pewnoscia, Przywodco Weyru — potakiwal Mistrz Esselin, klaniajac sie za kazdym razem, kiedy wymawial tytul F’lara.

— Breide, nie zapomnij przekazac raportu z dzisiejszego wydarzenia Lordowi Torikowi — dodal F’lar, doskonale zdajac sobie sprawe, ze Breide zrobilby to nawet bez jego pozwolenia. — Esselinie, przynies kosze zarow do oswietlenia sali i przyleglych pokoi, kilka polowek lub materacy, a takze koce i jedzenie.

— I wino. Nie zapominaj o winie, F’larze — zawolal Robinton. — Bendenskie wino, jesli mozna, Esselinie, dwa buklaki. Praca, ktora tu czeka, z cala pewnoscia przyprawi nas o pragnienie — dodal lekkim tonem i usmiechnal sie lobuzersko do Lessy.

— Och, Robintonie, nie wypijesz dwoch pelnych buklakow — napomniala go surowo Lessa. — Widze, co ci chodzi po glowie. Oszczedzaj sie, bo miales az za duzo wrazen jak na jeden dzien. Ja tez jestem oszolomiona.

— Pani Lesso — odezwal sie Siwsp pojednawczo — zapewniam, ze kazde slowo, ktore uslyszalas, jest prawdziwe.

Lessa zwrocila sie w strone ekranu pokazujacego te wszystkie cuda: wizerunki ludzi, ktorzy przed wiekami obrocili sie w proch, nieznane przedmioty…

— Siwspie, nie watpie w to, co nam opowiedziales, ale watpie w moje zdolnosci zrozumienia chociaz polowy niezwyklosci, ktore nam opisales i pokazales.

— Pani, wiedz, ze to, co sami osiagneliscie, graniczy z cudem — odrzekl Siwsp. — Poradziliscie sobie z niebezpieczenstwem, ktore omal nie zabilo osadnikow. Czy te olbrzymie i wspaniale stworzenia spoczywajace na zboczach wzgorz, to potomkowie smokow, ktore stworzyla pani Kitti Ping Yung?

— Tak — odpowiedziala Lessa z duma posiadaczki. — Zlota krolowa to Ramoth…

— Najwiekszy smok na calym Pernie — podpowiedzial scenicznym szeptem Mistrz Harfiarz Robinton i puscil oczko.

Lessa juz zamierzala spiorunowac go wzrokiem, ale zamiast tego rozesmiala sie.

— Tak, rzeczywiscie ona jest najwieksza.

— Spizowy, ktory na pewno odpoczywa obok niej, to Mnementh, a ja jestem jego jezdzcem — dodal F’lar usmiechajac sie szelmowsko na widok skrepowania swojej towarzyszki zycia.

— Skad wiesz, co znajduje sie poza tym pokojem? — wypalil Fandarel.

— Moje zewnetrzne czujniki juz dzialaja.

— Zewnetrzne czujniki… — Fandarel umilkl zadziwiony.

— A to biale? — pytal dalej Siwsp. — To…

— On — sprostowal Jaxom stanowczo, ale bez urazy — nazywa sie Ruth, a ja jestem jego jezdzcem.

— Nadzwyczajne. Raport bioinzynieryjny wskazywal, ze mialo byc piec odmian, bazujacych na materiale genetycznym jaszczurek ognistych.

— Ruth jest w porzadku — odparl Jaxom. Juz dawno przestal odczuwac uraze, gdy ktos podawal w watpliwosc zalety jego smoka. Ruth mial specjalne zdolnosci.

— To czesc naszej historii — powiedzial Robinton uspokajajaco.

— Ale z jej opowiadaniem zaczekamy, az niektorzy z nas odpoczna — twardo oznajmila Lessa, rzucajac harfiarzowi jeszcze jedno surowe spojrzenie.

— Pani, powsciagne swoja ciekawosc — odezwal sie Siwsp. Lessa podejrzliwie popatrzyla na pociemniala powierzchnie ekranu.

— Odczuwasz ciekawosc? A co masz na mysli mowiac do mnie „pani”?

— Nie tylko ludzie zbieraja informacje. „Pani” to tytul wyrazajacy szacunek.

— Siwspie, szacunek wobec Lessy wyraza sie nazywaniem jej Wladczynia Weyru — wyjasnil uprzejmie F’lar. — Albo jezdzczynia Ramoth.

— A jak mowic do ciebie, panie?

— Jestem Przywodca Weyru lub jezdzcem Mnementha. Poznales juz Mistrza Harfiarza Robintona, Czeladnika Harfiarza Piemura, Mistrza Kowala Jancis i Lorda Jaxoma z Warowni Ruatha, ale pozwol, ze teraz ci przedstawie Mistrza Kowala Fandarela, Lorda Groghe’a z Warowni Fort, o ktorej zawsze wiedzielismy, ze zostala zalozona jako pierwsza… — F’lar ukryl usmiech na widok skromnej miny Groghe’a — chociaz, oczywiscie, nie wiedzielismy dlaczego. A to Larad, Lord Telgaru, i Lord Lemosu, Asgenar.

— Lemos? Cos podobnego! — Ale zanim sluchacze zdazyli zareagowac na lekkie zdziwienie w glosie Siwspa, ten mowil dalej. — Dobrze wiedziec, ze imie bohaterskiej Sallah Telgar Andiyvar przetrwalo.

— Stracilismy wiedze o znaczeniu imion — mruknal Larad. — Ale radujemy sie, ze poswiecenie Sallah i jej meza, Tarviego nie odeszlo w zapomnienie.

— Siwspie — odezwal sie F’lar, stajac na wprost ekranu — mowiles, ze probowales odkryc skad pochodza Nici i jak je zniszczyc. Doszedles do jakichs wnioskow?

— Tak. Przez ostatnie tysiaclecie dowiedzialem sie kilku rzeczy. Organizm zwany Nicia jest w jakis sposob polaczony z planetka, ktora, w afelium, przebiega przez oblok Oorta, a gdy dociera do peryhelium, pociaga za soba materie spoza orbity waszej ostatniej planety. Wowczas ten ciagnacy sie oblok wydala czesc swego brzemienia w przestrzen kosmiczna wokol Pernu. Obliczenia przeprowadzone po ladowaniu wskazywaly, ze za kazdym razem bedzie to trwalo okolo piecdziesieciu lat, po czym material sciagniety przez planetke wyczerpie sie. Osadnicy wyliczyli rowniez, ze to zjawisko bedzie nawracac co mniej wiecej dwiescie piecdziesiat lat, z dokladnoscia do dziesieciu.

F’lar rozejrzal sie wokol siebie sprawdzajac, czy ktokolwiek zrozumial o czym mowi Siwsp.

— Z calym szacunkiem, Siwspie, nie rozumiemy twoich wyjasnien — powiedzial z zalem harfiarz. — Duzo czasu uplynelo odkad admiral Benden i gubernator Boll poprowadzili osadnikow na polnoc. Obecnie mamy siedemnasty Obrot… ty, jak mi sie wydaje, nazywasz to rokiem Dziewiatego Przejscia Czerwonej Gwiazdy.

— Zapisalem.

— Zawsze uwazalismy — dodal F’lar — ze Nici przychodza z Czerwonej Gwiazdy.

— To nie jest gwiazda. Chodzi o zablakana planete, ktora prawdopodobnie z jakiegos powodu wyrwala sie ze swojego rodzinnego systemu i podrozowala przez przestrzen kosmiczna do czasu, az przyciagnela ja sila grawitacji waszego slonca, Rukbatu. A materia, ktora nazywacie Nicia, nie pochodzi z powierzchni planety. Jej zrodlem jest oblok Oorta.

— A co to jest ten oblok Oorta? — spytal Mistrz Fandarel.

— Holenderski astronom Jan Oort odkryl, ze istnieja obloki sformowane z materii komet okrazajace gwiazde po orbicie bardziej od niej oddalonej niz orbita najdalszej planety. Tego rodzaju obloki otrzymaly nazwe oblokow Oorta, od nazwiska odkrywcy. Materia komet przenika z obloku do wnetrza systemu. W przypadku Rukbatu, czesc tej materii to jajowate ciala o twardych skorupach, ktore zmieniaja sie w szczegolny sposob. Zrzucajac zewnetrzna powloke i slabnac w zetknieciu z gorna warstwa atmosfery, spadaja na powierzchnie Pernu jako to, co zostalo okreslone terminem „Nici”. Przypominaja zarloczny organizm pozerajacy materie organiczna zbudowana ze zwiazkow wegla.

Fandarel zamrugal usilujac przyswoic sobie te informacje.

— Coz, sam pytales Mistrzu Fandarelu — zauwazyl Piemur zlosliwie. — Siwspie, twoje wyjasnienia tylko mieszaja nam w glowach, gdyz nikt z nas nie posiada wystarczajacej wiedzy, aby je zrozumiec — odezwal sie F’lar, unoszac dlon na znak, by mu nie przerywano. — Ale skoro ty, i jak przypuszczam nasi przodkowie, wiedzieliscie, czym sa Nici i skad pochodza, dlaczego nie zniszczyliscie ich zrodla?

— Zanim doszedlem do powyzszych wnioskow, Przywodco Weyru, wasi przodkowie przeniesli sie na

Вы читаете Wszystkie weyry Pern
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×