moze sie przyjac w Twoim umysle tylko wtedy, gdy Twoj umysl bedzie gruntem przygotowanym pod takie opinie. Kiedy staniesz sie nieskazitelny w slowach, Twoj umysl przestanie byc podatny na slowa pochodzace ze zlych czarow. W zamian za to, stanie sie gruntem przygotowanym pod slowa pochodzace z milosci. Miara nieskazitelnosci Twego slowa jest Twoja milosc wlasna. To, w jakim stopniu kochasz samego siebie i co odczuwasz jest wprost proporcjonalne do jakosci i prawosci tego, co mowisz. Kiedy jestes nieskazitelny w slowach, czujesz sie dobrze czujesz sie szczesliwy i spokojny.
Wystarczy, bys byl nieskazitelny w slowach, odmienic piekielny sen. W tej wlasnie chwili, zasiewam to ziarno w Twym umysle. To, czy ziarno urosnie, zalezy od tego, na ile Twoj umysl jest przygotowany na przyjecie ziaren milosci. To, czy zawrzesz ze soba te umowe:
Mozesz to zrobic. Mozesz to zrobic, poniewaz ja to zrobilem, a nie jestem lepszy od Ciebie. Jestesmy dokladnie tacy sami. Mamy ten sam zasiewam to ziarno w Twym umysle. To, czy ziarno urosnie, zalezy od tego, na ile Twoj umysl jest przygotowany na przyjecie ziaren milosci. To, czy zawrzesz ze soba te umowe:
Mozesz to zrobic. Mozesz to zrobic, poniewaz ja to zrobilem, a nie jestem lepszy od Ciebie. Jestesmy dokladnie tacy sami. Mamy ten sam typ mozgu i ciala – jestesmy ludzmi. Jesli ja potrafilem zlamac stare umowy z samym soba i zawrzec nowe, zatem Ty potrafisz to samo. Jesli ja potrafie byc nieskazitelny w slowach, dlaczego nie Ty? Ta jedna umowa moze zmienic cale Twoje zycie. Nieskazitelnosc slowa moze poprowadzic Cie ku osobistej wolnosci, wielkiemu sukcesowi i dostatkowi, moze sprawic, ze przestaniesz sie bac, a Twoje zycie wypelni radosc i milosc.
Wyobraz sobie tylko, co mozesz stworzyc zachowujac nieskazitelnosc swego slowa. Mozesz odmienic sen pelen strachu i zyc innym zyciem. Mozesz zyc w niebie posrod tysiecy ludzi zyjacych w piekle, poniewaz bedziesz poza tym pieklem. Mozesz osiagnac krolestwo niebieskie za sprawa tej jednej umowy:
Druga Umowa Nie Bierz Nic Do Siebie
Kolejne trzy umowy wynikaja w istocie z pierwszej. Druga brzmi:
Jezeli wezmiesz je do siebie, bedzie to znaczylo, ze byc moze wierzysz, ze jestes glupi. Moze po cichu myslisz sobie: “skad on wie? Jest jasnowidzem, a. moze kazdy od razu widzi, jaki jestem glupi? '
Bierzesz to do siebie, poniewaz zgadzasz sie z kazdym slowem, ktore zostalo powiedziane. Z chwila, gdy wyrazisz swoje przyzwolenie, przenika Cie trucizna i zostajesz schwytany w piekielna pulapke. To, co sprawia, ze dajesz sie w nia zlapac, nazywa sie przykladaniem osobistej wartosci. Przykladanie osobistej wartosci czy branie rzeczy do siebie to najwyzszy wyraz samolubstwa, poniewaz z gory zakladamy, ze wszystko dotyczy mojego “ja'. W okresie naszej edukacji czy udomowiania, nauczylismy sie brac wszystko do siebie. Myslimy, ze jestesmy odpowiedzialni za wszystko. Ja, ja, zawsze ja!
Nic, co robia inni ludzie, nie dzieje sie z Twojego powodu. Postepuja tak, a nie inaczej, z uwagi na siebie. Wszyscy ludzie zyja w swoim wlasnym snie, w swoim wlasnym umysle, w swiecie zupelnie roznym od naszego. Kiedy bierzemy cos do siebie, zakladamy, ze oni wiedza, jak wyglada nasz swiat, i probujemy nalozyc nasz swiat na ich.
Nawet gdy sytuacja wydaje sie byc bardzo osobista, nawet, gdy inni ublizaja Ci wprost – nie ma to nic wspolnego z Toba. To, co mowia i robia inni oraz opinie, ktore wyglaszaja, wynikaja z umow, ktore zachowuja w swym umysle. Punkt widzenia bierze sie z zaprogramowania, jakie nam wszczepiono podczas udomowiania.
Gdy ktos wyglasza opinie na Twoj temat, mowiac:
Zjadasz wszystkie ich emocjonalne smieci, ktore staja sie wtedy Twoimi smieciami. Lecz jezeli nie wezmiesz tego do siebie, pozostaniesz odporny na trucizne w samym srodku piekla.
Odpornosc na trucizne w samym srodku piekla co dar, ktory ofiarowuje Ci ta wlasnie umowa.
Kiedy bierzesz
Nie jest dla mnie istotne to, co o mnie myslisz, i nie biore tego, co myslisz, do siebie. Nie biore do siebie tego, gdy ludzie mowia:
Nie biore tego do siebie. Cokolwiek Ty myslisz i cokolwiek Ty czujesz, wiem, ze jest Twoim problemem, a nie moim. To sposob, w jaki Ty postrzegasz swiat. Nie ma w tym nic osobistego, poniewaz zajmujesz sie soba, a nie mna. Inni posiadaja wlasne zdanie wynikajace z ich systemu wartosci, zatem cokolwiek o mnie mysla, tak naprawde nie mysla tego o mnie, ale o sobie samych.
Mozesz mi nawet powiedziec:
Sposob, w jaki ogladasz ten film wynika z umow, ktore zawarles z zyciem. Twoj punkt widzenia traktujesz jako cos osobistego – jako prawde, ktora nalezy wylacznie do Ciebie, nikogo innego. Zatem, jesli