na mnie wsciekniesz, wiem, ze dotyczy to Ciebie. Ja jestem tylko wymowka, zeby sie wsciec. A Ty wsciekasz sie, poniewaz sie boisz, poniewaz probujesz sie uporac ze strachem. Gdybys sie nie bal, nie byloby powodu, zebys sie na mnie wsciekal. Gdybys sie nie bal, nie byloby powodu, zebys mnie nienawidzil. Gdybys sie nie bal, nie byloby powodu zebys byl zazdrosny lub smutny.

Jesli w Twoim zyciu nie bedzie strachu, jesli bedziesz kochac, nie bedzie tez w nim miejsca na zazdrosc i smutek. Jesli nie bedzie w Tobie ktoregokolwiek z tych uczuc, logiczne jest, ze bedziesz czul sie dobrze. A kiedy czujesz sie dobrze, wszystko wokol Ciebie jest dobre. Kiedy wszystko wokol Ciebie jest dobre, wszystko Cie uszczesliwia. Kochasz wszystko wokol siebie, poniewaz kochasz siebie, poniewaz lubisz siebie takim, jakim jestes, poniewaz jestes z siebie zadowolony; poniewaz jestes zadowolony ze swojego zycia. Zadowolony z filmu, ktory produkujesz, zadowolony z umow, jakie zawarles z zyciem. Jestes spokojny i szczesliwy. Zyjesz w stanie blogosci, w ktorym wszystko jest cudowne i wszystko jest piekne. Znajdujac sie w stanie blogosci, kochasz nieustannie wszystko, co postrzegasz.

Cokolwiek ludzie robia, czuja, mysla lub mowia – nie bierz tego do siebie. Jesli mowia Ci, jaki jestes cudowny, nie mowia tego z uwagi na Ciebie. Wiesz, ze jestes cudowny. Nie ma potrzeby wierzyc innym ludziom, ktorzy mowia, ze jestes cudowny. Nie bierz nic do siebie. Nawet jesli ktos wyciagnie bron i strzeli Ci w glowe, nie ma w tym nic osobistego. Nawet w tak skrajnym przypadku.

Nawet opinie, jakie masz na swoj temat niekoniecznie sa prawda, dlatego nie musisz brac do siebie wszystkiego, co slyszysz w swojej glowie. Umysl ma zdolnosc mowienia sam do siebie, ale ma takze zdolnosc slyszenia informacji, ktora pochodzi z innych swiatow. Czasem slyszysz w glowie glos i mozesz sie zastanawiac, skad on pochodzi. Ten glos moze pochodzic z innej rzeczywistosci, w ktorej zyja istoty bardzo podobne do ludzkiego umyslu. Toltekowie nazywali je Sprzymierzencami. W Europie, Afryce i Indiach nazywano je Bogami.

Nasz umysl rowniez egzystuje na poziomie Bogow. Zyje w tej rzeczywistosci i moze te rzeczywistosc postrzegac. Umysl widzi oczami i postrzega te budzaca sie rzeczywistosc. Lecz umysl widzi i postrzega takze bez pomocy oczu, choc rozum jest ledwie swiadom takiego postrzegania. Umysl zyje w wiecej niz tylko jednym wymiarze. Czasami mozesz miewac mysli, ktore nie powstaly w Twoim umysle, jednak postrzegasz je swoim umyslem. Masz prawo wierzyc lub nie wierzyc w te glosy, a takze prawo, by nie brac tego, co one mowia, do siebie. Mamy wybor – czy wierzyc czy tez nie, w glosy, ktore slyszymy we wlasnej glowie, podobnie, jak mamy wybor co do tego, czy wierzyc i zgadzac sie ze snem planety.

Umysl moze takze mowic i sluchac sam siebie. Twoj umysl jest rozczlonkowany tak, jak jest rozczlonkowane Twoje cialo. Tak, jak mozesz powiedziec: “mam jedna reke, ktora moge uscisnac moja druga reke t poczuc ja', tak tez umysl moze rozmawiac sam ze soba. Czesc umyslu mowi, a czesc umyslu slucha. To spory problem, gdy tysiac czesci Twojego umyslu mowi jednoczesnie. Taki stan nazywa sie mitote, pamietasz?

Mitote mozna porownac z wielkim targowiskiem, gdzie tysiace ludzi mowia i handluja jednoczesnie. Kazdy z nich doswiadcza innych mysli i uczuc, kazdy ma inny punkt widzenia. Zaprogramowanie naszego umyslu – wszystkie umowy, ktore zawarlismy sa niekoniecznie kompatybilne. Kazda umowa jest jak odrebny zyjacy byt, posiadajacy wlasna osobowosc i glos. Niektore sa sprzeczne z innymi, a te z jeszcze innymi, az dochodzi w umysle do wielkiej wojny. Mitote jest przyczyna tego, ze ludzie ledwie wiedza, czego chca, w jakim ksztalcie tego chca lub kiedy tego chca. Nie zgadzaja sie sami ze soba, poniewaz czesc ich umyslu pragnie jednej rzeczy a inne czesci pragna czegos dokladnie odwrotnego.

Pewna czesc umyslu sprzeciwia sie jakims myslom i dzialaniom, a inna czesc popiera dzialania wynikajace z przeciwstawnych mysli. Wszystkie te male, zyjace byty wywoluja wewnetrzny konflikt, poniewaz sa zywe i kazdy z nich posiada glos. Tylko sporzadzajac spis naszych umow bedziemy w stanie odkryc wszystkie konflikty toczace sie w naszym umysle i wreszcie stworzyc lad z chaosu mitote.

Nie bierz nic do siebie, poniewaz biorac rzeczy do siebie wystawiasz sie na daremne cierpienie. Ludzie sa uzaleznieni od cierpienia o roznej sile i roznego rodzaju, przy czym wspieramy sie wzajemnie w podtrzymywaniu tych uzaleznien. Ludzie przystaja na to, by pomagac jedni drugim cierpiec. Jesli masz potrzebe bycia krzywdzonym, z latwoscia bedziesz tak traktowany przez innych. Podobnie, jesli otaczaja Cie ludzie, ktorzy maja potrzebe cierpienia, cos pcha Cie do tego, by rowniez ich krzywdzic. To tak, jakby mieli na plecach kartke z napisem: “prosze kopnij mnie'. Prosza sie o uzasadnienie swego cierpienia. Ich uzaleznienie od cierpienia to nic innego, tylko umowa jaka zawarli z samymi soba i ktora umacniaja kazdego dnia.

Gdziekolwiek pojdziesz, znajdziesz ludzi, ktorzy Cie oklamuja a wraz ze wzrostem swojej swiadomosci zauwazysz, ze oklamujesz takze samego siebie. Nie oczekuj, ze ludzie beda mowic Ci prawde, poniewaz oklamuja rowniez samych siebie. Musisz zaufac samemu sobie i decydowac, czy wierzyc czy nie, w to, co ktos do Ciebie mowi.

Kiedy rzeczywiscie widzimy innych ludzi takimi, jakimi sa w istocie, bez brania tego do siebie, wtedy nigdy nie zrani nas to, co mowia lub robia. Nawet jesli inni Cie oklamuja, jest to w porzadku. Oklamuja Cie, poniewaz sie boja. Boja sie, ze odkryjesz, ze nie sa doskonali. To bolesne, zdjac taka spoleczna maske. Jesli inni mowia jedno, a robia drugie, oklamujesz samego siebie, jesli nie sluchasz ich czynow. Lecz jesli jestes prawdomowny wobec siebie, zaoszczedzisz sobie wiele emocjonalnego bolu. Powiedzenie sobie prawdy o tym moze bolec, ale nie musisz przywiazywac sie do bolu. Uzdrowienie juz nadchodzi, a to, by Twoje sprawy ulozyly sie lepiej, jest tylko kwestia czasu.

Jesli ktos nie traktuje Cie z miloscia i szacunkiem to dar, jesli od Ciebie odejdzie. Jesli ta osoba nie odejdzie, z cala pewnoscia bedziesz znosic dlugie lata cierpien przy jego czy jej boku. Odejscie moze przez chwile bolec, ale Twoje serce w koncu sie zagoi. Wtedy mozesz wybrac to, czego naprawde pragniesz. Odkryjesz, ze aby dokonywac wlasciwych wyborow, nie musisz ufac tak bardzo innym, jak samemu sobie.

Gdy przestaniesz brac rzeczy do siebie, a zasade te przeksztalcisz w silny nawyk, unikniesz w swoim zyciu wielu przykrosci. Jesli me bedziesz bral rzeczy do siebie zniknie Twoja zlosc, zazdrosc i zawisc, zniknie nawet Twoj smutek.

Jesli z drugiej umowy mozesz uczynic nawyk, odkryjesz, ze nic nie jest w stanie zepchnac Cie znowu do piekla. Kiedy nie bedziesz bral nic do siebie, zostaniesz obdarowany wielka doza wolnosci. Staniesz sie odporny na zlych czarnoksieznikow i zaden czar Cie nie dosiegnie, bez wzgledu na to, jak bylby potezny. Caly swiat moze o Tobie plotkowac, lecz jesli Ty nie bedziesz bral tego do siebie, pozostaniesz na to odporny. Ktos moze celowo podeslac Ci emocjonalna trucizne, lecz jesli Ty nie wezmiesz jej do siebie, nie zjesz jej. Kiedy nie przyjmujesz emocjonalnej trucizny, zaczyna ona dzialac jeszcze silniej w tym, ktory ja wyslal, ale nie w Tobie.

Rozumiesz zatem, jak wazna jest ta umowa. To, ze nie bierzesz niczego do siebie pomaga Ci przelamac wiele nawykow i przyzwyczajen, ktore chwytaja Cie w pulapke piekielnego snu i powoduja Twoje niepotrzebne cierpienie. Tylko przez stosowanie sie do drugiej umowy zaczniesz przelamywac dziesiatki malych, malenkich umow, ktore sprawiaja, ze cierpisz. A jesli zastosujesz w swym zyciu dwie pierwsze umowy, przelamiesz siedemdziesiat piec procent malych, malutkich umow, ktore trzymaja Cie w piekle.

Zapisz te umowe na kartce i powies na lodowce, by przypominala Ci caly czas: Nie bierz nic do siebie.

Kiedy wyrobisz w sobie nawyk, by nie brac nic do siebie, nie bedziesz musial pokladac zaufania w tym, co robia lub mowia inni. Wystarczy, ze zaufasz samemu sobie, by moc dokonywac odpowiedzialnych wyborow. Nigdy nie jestes odpowiedzialny za dzialania innych, jestes odpowiedzialny tylko za siebie. Kiedy naprawde to zrozumiesz i odmowisz brania rzeczy do siebie, nieprzemyslane uwagi czy dzialania innych nie beda mogly latwo Cie zranic.

Jesli zachowasz te umowe, bedziesz mogl isc przez swiat z szeroko otwartym sercem i nikt nie bedzie mogl Cie zranic. Bedziesz mogl powiedziec: “kocham Cie' bez strachu przed wysmianiem czy odrzuceniem. Bedziesz mogl prosic o to, czego potrzebujesz. Bedziesz mogl powiedziec: “tak' albo “nie' – cokolwiek wybierzesz – bez poczucia winy czy osadzania siebie. Zawsze bedziesz mogl wybrac to, co dyktuje Ci serce. Nawet bedac posrodku piekla bedziesz doswiadczal wewnetrznego spokoju i szczescia. Bedziesz mogl pozostawac w stanie harmonii – poza zasiegiem piekla.

Trzecia Umowa Nie Zakladaj Nic Z Gory

Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×