Ktos wyszedl z sali sekcyjnej, niosac biala plastikowa torbe. Powiedzial cos na powitanie, a Diamond rozpoznal w nim jednego z technikow wydzialu kryminalistyki. Torba, ktora miala teraz pojechac do laboratorium kryminalistycznego ministerstwa spraw wewnetrznych, byla nazywana potocznie workiem na flaki.

– Utoniecie to jedna z najtrudniejszych diagnoz w patologii sadowej – mowil dalej Merlin. – W tym wypadku rozklad sprawia, ze przypomina loterie. Nie moge wykluczyc utoniecia tylko dlatego, ze nie ma zadnego z klasycznych objawow. Piana, rozdecie pluc i tak dalej moga byc obecne, jesli cialo zostanie wyciagniete z wody wkrotce po utonieciu. A moze ich nie byc. Ale jesli ich nie ma, nie mozemy wykluczyc utoniecia. W wiekszosci przypadkow utoniec, ktore widywalem, brakowalo tak zwanych klasycznych objawow. A po dluzszym czasie przebywania w wodzie… – Wzruszyl ramionami. – Rozczarowany?

– Co jeszcze moglo ja zabic?

– Na tym etapie nie mozna tego stwierdzic. Przeprowadza testy na narkotyki i alkohol.

– Nic znalazles innych sladow?

– Inne slady, jak to ujales, byly wyraznie nieobecne. Laboratorium w Chepstow moze da nam jakies wskazowki. Dla mnie to tez jest wyzwanie. – Merlin nie posunal sie do tego, zeby zatrzec rece, ale niebieskie oczy blyszczaly mu z niecierpliwosci. – Prawdziwa lamiglowka. Moge natomiast stwierdzic, co jej nie zabilo. Z pewnoscia nie zostala zastrzelona, zadzgana, zatluczona ani uduszona.

– I nie pozarl jej tygrys. Daj spokoj, Jack, czy mam cos, od czego moglbym zaczac?

Merlin odwrocil sie do szafki z napisem „trucizna”, otworzyl ja i wyjal butelke dobrej whisky. Nalal obfite porcje do dwoch papierowych kubkow i wreczyl jeden nadkomisarzowi.

– Cos, od czego moglbys zaczac? Masz biala kobiete tuz po trzydziestce, o naturalnych rudobrazowych wlosach, siegajacych ramion, metr siedemdziesiat piec wzrostu, okolo piecdziesieciu kilogramow wagi, o zielonych oczach, przeklutymi uszami, wyjatkowo pieknymi zebami z dwiema drogimi plombami z bialej emalii, lakierowanymi paznokciami palcow rak i stop, znakiem po szczepieniu ospy tuz ponizej kolana, bez blizn po operacjach, ze sladem po obraczce slubnej na odpowiednim palcu i, wlasnie, z doswiadczeniem seksualnym. Nie bedziesz robil notatek? To szczyt wiedzy po dwudziestu latach noszenia gumowego fartucha. Chce, zebys o tym wiedzial.

– Nie byla ciezarna?

– Nie. Obrzmienie brzucha wynika wylacznie z dzialania gazow rozkladowych.

– Mozesz stwierdzic, czy urodzila dziecko?

– Malo prawdopodobne, tyle tylko moge ci powiedziec.

– Jak dlugo byla w jeziorze?

– Jaka to mamy pogode? Bylem zbyt zajety, zeby to zauwazyc.

– Przez ostatnie dwa tygodnie bylo dosc cieplo.

– Wiec co najmniej przez tydzien. – Merlin uniosl rece w obronnym gescie. – I nawet nie pytaj, ktorego dnia umarla.

– W ciagu ostatnich dwoch tygodni?

– To prawdopodobne. Sadze, ze przejrzales liste osob zaginionych? Diamond skinal glowa.

– Nikt nie pasuje. Merlin sie rozpromienil.

– Nie spodobaloby ci sie, gdyby poszlo zbyt latwo, co? W takich wypadkach powinna sie sprawdzic wasza technologia. Te wszystkie niesamowite komputery, o ktorych ciagle czytam w „Przegladzie Policyjnym”.

Diamond puscil ten docinek plazem. Doszedl do wniosku, ze tak bedzie lepiej, bo wiedzial, w jakich warunkach Merlin i jego koledzy musza czasem pracowac: w publicznych kostnicach, ciasnych, slabo oswietlonych, zle wietrzonych, z byle jakim systemem wodno-kanalizacyjnym. Kostnice nie zajmowaly wysokiego miejsca na liscie priorytetow. Byly sprawy, ktore nie podobaly sie Diamondowi w policji: placa i warunki pracy, ale nigdy nie powiedzialby o tym Merlinowi. Po prostu powtorzyl kpiacym tonem:

– Komputery? Merlin sie usmiechnal.

– Wiesz, o co mi chodzi. Wielkie Systemy Sledcze.

– Wielkie Systemy Sledcze, dupa blada. Zdrowy rozsadek i przesluchania, tak uzyskujemy wyniki.

– Nie liczac tego, ze czasem ktos da cynk – powiedzial Merlin i szybko dodal: – Co bedzie z ta kobieta? Opublikujesz portret rekonstrukcyjny? Na fotografii niezbyt przypominalaby siebie, zanim wpadla do wody.

– Pewnie tak. Najpierw chce zebrac wszystkie dowody, ktore sa pod reka-

– Jakie?

– Przede wszystkim poszukamy ubrania. – Na miejscu zdarzenia?

Diamond pokrecil glowa.

– Miejsce nie ma tu znaczenia. Cialo tam doplynelo. Z tego, co mowisz, wnioskuje, ze najpierw musialo opasc na dno, a potem wyplynelo, tak jak to sie zwykle dzieje, chyba ze topielec jest obciazony.

– Zgadza sie.

– A zatem wyplynelo i z wiatrem przedryfowalo przez jezioro. Bedziemy musieli przeszukac cala okolice.

– Ile to kilometrow?

– Mniej wiecej osiemnascie.

– Co oznacza wiele zawieszonych urlopow.

– Dranstwo. Ale moze bedziemy mieli szczescie. Jezioro to ulubione miejsce wedkowania i na piknik. Zwrocimy sie do ludzi przez telewizje i radio. Jesli uda nam sie znalezc miejsce, w ktorym cialo zostalo wrzucone do wody, bedziemy mieli od czego zaczac.

Merlin odchrzaknal, co mialo znaczyc, ze jest innego zdania.

– Bardzo wiele w tym zalozen.

– Dedukcji – odparl Diamond, spogladajac na niego zlym wzrokiem. – Daj spokoj, co jeszcze mam zalozyc? Ze ta mloda kobieta postanowila samotnie poplywac, kiedy nikogo nie bylo w poblizu, ale najpierw zdjela obraczke slubna i cale ubranie, a potem utonela? Trzeba byc cholernie naiwnym, zeby zlozyc to na karb przyczyn naturalnych. – Zmial kubek w dloni i wrzucil go do kosza.

Rozdzial 4

Wydzial do spraw zabojstw pracowal w przewoznym pomieszczeniu roboczym od niedzieli rano. Byla to wielka przyczepa kempingowa zaparkowana na trawie jak najblizej trzcin, w ktorych znaleziono cialo. Za kazdym razem, gdy Peter Diamond stapal po podlodze, mialo sie wrazenie, ze przyczepa jest wyladowywana beczkami z piwem. Ten dzwiek niosl sie do poznego wieczora. Detektyw kierowal wstepna, istotna faza sledztwa.

W ciaglym uzytku bylo piec telefonow, a zespol asystentow przenosil kazda informacje najpierw na arkusz informacyjny, potem na karty. Posrodku pomieszczenia stala standardowa zlowroga, czterokondygnacyjna karuzela, ktora mogla pomiescic do dwudziestu tysiecy kart. Diamond wolal kartoteke, choc niektorzy z jego mlodszych pomocnikow mruczeli cos o wyzszosci komputerow. Jesli sledztwo nie zakonczy sie szybko, bedzie musial zainstalowac pogardzane monitory i niech Bog ma w swojej opiece malkontentow, gdyby cos mialo sie zepsuc.

Poszukiwanie ubrania denatki rozpoczeto na tych odcinkach brzegu, do ktorych najlatwiej bylo sie dostac z trzech drog biegnacych wzdluz jeziora. Powstala dziwaczna kolekcja wyrzuconej odziezy, swiadczaca o roznorodnosci dzialan czlowieka na brzegach jeziora. Przedmioty byly starannie znakowane, zamykane w plastikowych torbach, oznaczane na mapie i wpisywane na arkusze informacyjne, chociaz malo kto wierzyl, ze maja zwiazek ze sprawa.

Sprowadzono nurkow, zeby przeszukali fragment jeziora, gdzie znaleziono dryfujace zwloki. Istnialo prawdopodobienstwo, ze wrzucono tam ubranie czy inne dowody. Nie mozna bylo pominac tej czynnosci, chociaz wiekszosc policjantow, w tym Diamond, uwazala, ze cialo przyplynelo tutaj z innego miejsca przy brzegu albo nawet przydryfowalo z drugiej strony jeziora.

We wsiach chodzono od drzwi do drzwi i wypytywano ludzi mieszkajacych w domach z widokiem na jezioro, szukano swiadkow jakichs dziwnych zdarzen nad woda, do ktorych doszlo po zmroku w ciagu ostatniego miesiaca. Plik zeznan wkrotce potwierdzil to, co sledczy juz wiedzieli, ze pod wieczor okolica byla ulubionym miejscem wedkarzy, osob obserwujacych ptaki, wlascicieli psow i flirtujacych parek. Nie zauwazono niczego, co przypominaloby nagie cialo ciagniete albo niesione w strone wody.

Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×