pokierowac wlasnymi sprawami albo isc do diabla. Gordon zalowal, ze nie bedzie na miejscu, by zobaczyc grom, ktory uderzy, jesli ktokolwiek zaoferuje Powhatanowi korone.

Sludzy Cyklopa nadal beda szerzyc swoj mit, zachecajac do odrodzenia techniki. Wyznaczeni przez Gordona naczelnicy poczt, nie wiedzac o tym, nadal beda klamac i wykorzystywac opowiesc o odrodzonej ojczyznie w celu zjednoczenia kraju, az wreszcie bajka przestanie byc potrzebna.

Albo tez — wierzac w nia — ludzie zmienia ja w prawde.

A kobiety nie przestana rozmawiac o tym, co wydarzylo sie tu zima. Beda sleczaly nad notatkami Deny Spurgen, czytaly te same stare ksiazki, co jej zwiadowczynie, i spieraly sie o sposoby osadzania mezczyzn.

Gordon doszedl do wniosku, ze nie jest juz wazne, czy Dena naprawde byla psychicznie niezrownowazona. Dlugofalowe efekty nie beda znane za jego zycia. Nawet on nie mogl zapobiec szerzeniu sie legendy. Zreszta nie chcial tego robic.

Trzy mity… i George Powhatan. Wszystko razem wziawszy, mieszkancy Oregonu byli w dobrej sytuacji. Zreszta zapewne dadza sobie rade sami.

Ognista klacz parsknela, gdy Gordon wskoczyl na siodlo. Glaskal ja i uspokajal, az wreszcze ucichla, drzac z pragnienia ruszenia w droge. Eskorta czekala juz na skraju miasta, gotowa odprowadzic go bezpiecznie do Coos Bay i lodzi, ktora pokona reszte drogi.

“Do Kalifornii…” — pomyslal.

Przypomnial sobie naramiennik z flaga z niedzwiedziem i milczacego, umierajacego zolnierza, ktory powiedzial mu tak wiele, nie odzywajac sie ani slowem. Byl temu czlowiekowi cos dluzny. I Philowi Bokuto. I Johnny’emu, ktory chcial wyruszyc na poludnie, by przekonac sie osobiscie.

“I Denie… tak bym chcial, by mogla wyruszyc ze mna”.

Pozna prawde w ich imieniu. Wszyscy byli z nim teraz.

“Milczaca Kalifornio — zastanowil sie — co sie z toba dzialo przez wszystkie te lata?”

Zawrocil klacz i pomknal przed siebie droga wiodaca na poludnie, zostawiajac za soba ferwor armii wolnych mezczyzn i kobiet, pewnych zwyciestwa. Zolnierzy, ktorzy z radoscia wroca do swych farm i wiosek, gdy przykre zadanie zostanie wreszcie wykonane.

Ich wrzawa byla glosna, wyzywajaca, swiadczaca o zdeterminowaniu, pelna niecierpliwosci.

Przejechal obok otwartego okna, z ktorego dobiegala glosna muzyka. Ktos rozrzutnie obchodzil sie z elektrycznoscia. Kto wie? Niewykluczone, ze tej halasliwej ekstrawagancji dopuszczono sie na jego czesc.

Uniosl glowe. Nawet klacz zastrzygla uszami. Rozpoznal wreszcie stara melodie Beach Boysow, ktorej nie slyszal od dwudziestu lat… pelna niewinnosci i niezachwianego optymizmu.

“Zaloze sie, ze w Kalifornii tez maja elektrycznosc”.

Zywil taka nadzieje.

“I moze…”

Powietrze pachnialo wiosna. Ludzie krzykneli z radosci, gdy maly sterowiec wzniosl sie w powietrze, powodujac trzask rusztowan, ktore go otaczaly.

Tracil klacz pietami. Przeszla w cwal. Opuscil miasto i nie obejrzal sie juz za siebie.

,

Przypisy

1

Fragmenty Makbeta w tlum. Jozefa Paszkowskiego, w: William Szekspir Tragedie t.II, Warszawa 1974 r. 

2

Pony Express — system dostarczania poczty przez jezdzcow na kucykach w XIX wieku w Ameryce. 

3

Johnny Appleseed — prawdziwe nazwisko John Chapman (1774–1845), amerykanski pionier, ktory przez ponad czterdziesci lat wedrowal po Ohio, Indianie i zachodniej Pensylwanii, pomagajac w zakladaniu sadow jabloni. Bohater licznych ludowych opowiesci.

4

Sour mash — specjalny rodzaj fermentacji amerykanskiej whisky, uszlachetniajacy ja i powodujacy wzmocnienie aromatu.

Вы читаете Listonosz
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×