doplyniecie do obydwu budynkow. Panna Rolfe dotrze do San Rocco pieszo lub taksowka wodna. Jesli zdecyduje sie na spacer, przez dluzszy czas bedzie latwym celem. Poza tym musi jakos pokonac Canal Grande. Poplynie albo vaporetto, albo traghetto* [Traghetto (wl.) – rodzaj gondoli.].

– Nie moze po prostu przejsc mostem?

– Przypuszczam, ze moglaby skorzystac z mostu Rialto lub Accademia, ale w ten sposob znacznie nadlozylaby drogi. Gdybym byl hazardzista, poszedlbym o zaklad, ze panna Rolfe wybierze taksowke wodna, cumujaca w hotelowym doku.

– Zalozmy wiec, ze tak zrobi.

– Rio della Frescada to bardzo waski kanal. Miedzy punktem startu i miejscem docelowym przy San Rocco mamy cztery male mosty. Zaczai sie pan na jednym z nich. Anna Rolfe wpadnie panu prosto w rece.

Anglik poslal Wlochowi surowe spojrzenie, jakby chcial powiedziec, ze zadnego zlecenia nie nalezy lekcewazyc, a zwlaszcza wowczas, gdy cel znajduje sie pod ochrona zawodowca.

– Don Orsati wspomnial, ze potrzebna panu bedzie stosowna bron. Powiedzmy, pistolet i moze automat o wiekszej sile razenia, na wypadek gdyby cos poszlo niezgodnie z planem.

Rossetti wstal i podszedl do starego sejfu. Przez moment manipulowal przy zamku, po czym odchylil ciezkie drzwi. Ze srodka wyciagnal aktowke, polozyl ja na biurku i usiadl. Otworzyl walizeczke i wyjal z niej dwa pakunki, kazdy owiniety flanelowa szmatka. Rozlozywszy arsenal na blacie biurka, zdjal material zabezpieczajacy z pierwszego pistoletu i wreczyl go Anglikowi: tanfolglio S Model kalibru.9 milimetrow z czarna lufa i orzechowa rekojescia. Swiezo naoliwiony. Anglik odciagnal zamek, zwazyl pistolet w dloni, sprawdzil, czy dobrze lezy, a potem spojrzal przez szczerbinke i muszke.

– Ma pietnastostrzalowy magazynek, a przedluzona lufa znacznie poprawia celnosc – wyjasnil Rossetti. – Niestety, udalo mi sie zdobyc bilet tylko w przedostatnim rzedzie, ale nawet stamtad czlowiek tak doskonale wyszkolony i wyposazony w tanfolglio nie powinien miec problemow z oddaniem precyzyjnego strzalu.

– Biore. Plus zapasowy magazynek.

– Jak najbardziej.

– Co z drugim pistoletem?

Rossetti zaprezentowal austriacki pistolet maszynowy. Anglik siegnal po bron i przyjrzal jej sie z uwaga.

– Wyraznie prosilem o pistolet Heckler Koch MP-5.

– Tak, wiem, rzecz w tym, ze nie mialem szans zdobyc go w tak krotkim czasie. Poza tym nie watpie, ze pistolet maszynowy Steyr-Mannlicher przypadnie panu do gustu. Jest lekki oraz latwy do ukrycia. Zreszta, uzyje go pan w ostatecznosci.

– Zdaje sie, ze nie mam wyboru.

– Jest pan szczegolnie przywiazany do hecklera kocha?

Wloch trafil w sedno. Zabojca korzystal z tej broni podczas sluzby w SAS, ale nie zamierzal dzielic sie ta informacja ze swoim rozmowca. Owinal obydwa pistolety flanela i ostroznie wlozyl do teczki wraz z zapasowymi magazynkami i amunicja.

– Zyczy pan sobie jeszcze czegos?

Gdy Anglik zaprzeczyl, Rossetti siegnal po olowek i przystapil do obliczania kosztow. Sporzadziwszy je w lirach, podsunal notatnik Anglikowi. Ten zerknal na rachunek, a potem na Rossettiego.

– Moge zaplacic w dolarach?

Rossetti usmiechnal sie i przeliczyl sume na dolary po aktualnym kursie wymiany. Anglik odliczyl kwote w nowych banknotach piecdziesieciodolarowych i dolozyl piecset dolarow ekstra. Signore Rossetti wzruszyl ramionami, jakby na znak, ze to niepotrzebne, a gdy jego klient nalegal, dyskretnie wsunal pieniadze do kieszeni.

Wyszli ze sklepu, wprost na lejacy z nieba deszcz. Potoki wody rwace waskimi uliczkami splywaly do studzienek, niczym gorskie strumienie. Wloch mial na nogach siegajace kolan kalosze; Anglik – w zamszowym obuwiu – musial lawirowac miedzy kaluzami. Wenecki jubiler obserwowal go z usmiechem.

– Pierwszy raz w Wenecji?

– Tak.

– Taka pogoda utrzymuje sie od tygodnia, a mimo to turysci caly czas przyjezdzaja. Potrzebujemy ich, i to jak. Inaczej musialbym zwinac interes, choc niekiedy nawet ja jestem zmeczony ich obecnoscia.

Przed przystankiem vaporetto uscisneli sobie dlonie.

– Musze przyznac, ze ta cala sytuacja napawa mnie glebokim niesmakiem, ale jak rozumiem, musi pan robic to, za co bierze pan pieniadze. Skrzypaczka… – Uniosl rece w teatralnym, wloskim gescie. – Coz, skrzypaczke mozna wymienic. Ale tintoretta… Tintoretta sa niezastapione. Nigdy bym sobie nie wybaczyl, gdybym przylozyl reke do ich zniszczenia.

– Zapewniam pana, signore Rossetti, ze doloze wszelkich staran, aby je oszczedzic.

– Wierze panu. Zreszta wyobraza pan sobie, jakie przeklenstwo spadloby na czlowieka, ktory przeszylby kula Zbawce lub Dziewice?

Jubiler przezegnal sie, odwrocil i rozplynal w tlumie turystow.

37

Wenecja

Zespol Gabriela zebral sie tego samego popoludnia w salonie apartamentu Anny Rolfe. Agenci przybyli do Wenecji roznymi trasami, wyposazeni w paszporty rozmaitych panstw. Zgodnie z taktyka Biura udawali zakochane pary. Operacje zaplanowano i rozpoczeto tak pospiesznie, ze nie miala nawet przyzwoitego kryptonimu. Gabriel zdecydowal, ze w takim razie przyjma nazwe apartamentu Anny – Giorgione.

W druzynie znalezli sie Shimon i Ilana, udajacy francuskich nowozencow; przyjechali do Wenecji z Lazurowego Wybrzeza. Oboje mieli ciemne oczy, oliwkowa karnacje, byli tego samego wzrostu i rownie urodziwi. Wspolnie sie szkolili w Izraelu, a ich relacje znacznie sie pogorszyly, kiedy liana pokonala Shimona na strzelnicy i zlamala mu obojczyk podczas cwiczen w sali gimnastycznej.

Icchak i Moshe, zgodnie z realiami wspolczesnego swiata, udawali pare gejowska z Notting Hill, choc obaj byli typowymi heteroseksualistami, a Icchak wrecz przesadnie lubil kobiety.

Do druzyny skierowano takze Deborah z punktu w Ottawie. Gabriel wspolpracowal z nia w trakcie operacji Taria i byl tak poruszony jej postawa, ze intensywnie nalegal na wlaczenie dziewczyny do zespolu weneckiego. Shamron poczatkowo sie nie zgadzal, lecz wobec kategorycznych zadan Gabriela ustapil i przyslal ja najblizszym samolotem z Ottawy, wymyslajac stosowne klamstwo dla jej przelozonego w Kanadzie.

Na kanapie obok Deborah siedzial Jonathan, nonszalancko machajac noga przerzucona przez porecz. Malomowny i znuzony, sprawial wrazenie czlowieka czekajacego w kolejce na rutynowe badanie lekarskie, ktore nie jest mu do niczego potrzebne. Byl mlodsza wersja Gabriela – mozna rzec, ze przypominal Gabriela przed tragedia z Wiednia. Shamron powiedzial kiedys: “Jonathan powaznie podchodzi do zabijania, ale nie jest rewolwerowcem. Ma sumienie, tak jak ty. Po skonczonej robocie, kiedy wszyscy sa juz bezpieczni, wyszukuje sobie przyjemna, cicha toalete, gdzie rzyga tak, jakby mial wypluc bebechy”. Zgodnie z przewidywaniami Shamrona, Gabriel uznal, ze ten element charakterystyki Jonathana jest obiecujacy.

Spotkanie trwalo godzine i pietnascie minut. Gabriel nie mial pojecia, dlaczego zwrocil uwage na ten fakt. Postanowil przeprowadzic cwiczenia w Castello, sestiere lezacej na wschod od bazyliki sw. Marka oraz Palacu Dozow. Mieszkal niegdys w Castello i dobrze znal tamtejsze krete uliczki. Poslugujac sie olowkiem, pokazal na mapie trase, ktora maja pokonac, i przedstawil plan dzialania.

Aby zagluszyc rozmowe, wlaczyl tasme z nagraniem tancow niemieckich Mozarta. Dobor muzyki najwyrazniej podzialal przygnebiajaco na Jonathana, serdecznie nienawidzacego wszystkiego, co niemieckie. Jedynym narodem, ktorego nie cierpial bardziej od Niemcow, byli Szwajcarzy. Podczas wojny jego dziadek, chcac zabezpieczyc swoje pieniadze, powierzyl je pewnemu szwajcarskiemu bankierowi. Piecdziesiat lat pozniej Jonathan probowal uzyskac dostep do rachunku, lecz urzednik chlodno poinformowal go, ze bank musi najpierw miec dowod, iz dziadek Jonathana rzeczywiscie juz nie zyje. Jonathan wyjasnil, ze dziadek zostal zamordowany w Treblince – chlopak oparl sie pokusie i nie dodal, ze z uzyciem gazu wyprodukowanego przez szwajcarska firme

Вы читаете Angielski Zabojca
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату