Fisher.

— Gdzie powiedziano ci, ze jestem tym, kim jestem? Na Ziemi, zanim tu przylecialas?

— Pisza o tobie w adelianskim „Kto jest kim?”.

— Aha, a wiec ty takze prowadziles sledztwo. Jestesmy ciekawa para. Czy zwrociles uwage, ze pisza tam o mnie jako o fizyku teoretyku?

— Podaja takze liste twoich artykulow. Kilka z nich ma w tytule slowo „hiperprzestrzen', wyglada wiec na to, ze jestes hiperspecjalistka.

— Tak, co nie zmienia faktu, ze przede wszystkim jestem fizykiem teoretykiem i podchodze do sprawy hiperprzestrzeni z czysto teoretycznego punktu widzenia. Nigdy nie zajmowalam sie zastosowaniami praktycznymi.

— Tak jak zrobiono to na Rotorze. Zastanawiam sie, czy to cie gnebi? Ktos na Rotorze byl od ciebie lepszy.

— Dlaczego mialoby mnie to gnebic? Teoria jest interesujaca, czego nie mozna powiedziec o jej zastosowaniu.

Gdybys zamiast tytulow przeczytal moje artykuly w calosci, dowiedzialbys sie z nich, ze moim zdaniem hiperwspomaganie nie jest warte wysilku.

— Rotorianie zdolali dzieki niemu wyslac w przestrzen Sonde, ktora badala gwiazdy.

— Sonde Dalekiego Zasiegu. Udalo im sie dokonac pomiarow paralaksy kilku odleglych gwiazd, ale czy warto bylo? Jak daleko poleciala Sonda? Kilka miesiecy swietlnych, a to jest bardzo blisko. Jesli mowimy o odleglosciach galaktycznych, to najdalsza pozycja Sondy w stosunku do Ziemi i linia laczaca obydwa ciala w naszej wyobrazni sa niczym innym jak punktem w przestrzeni.

— Zrobili jednak cos wiecej oprocz wyslania Sondy — powiedzial Fisher — sami odlecieli.

— Tak, to bylo w dwudziestym drugim i nie ma ich juz od szesciu lat, a wszystko, co wiemy, to to, ze odlecieli.

— Czy to nie wystarczy?

— Oczywiscie, ze nie. Dokad polecieli? Czy jeszcze zyja? Czy koga byc jeszcze zywi? Ludzie nigdy nie zyli samotnie w Osiedlu zawsze w poblizu byla Ziemia, inne Osiedla… Czy kilka dziesiatkow tysiecy ludzi zdola przetrwac samotnie we Wszechswiecie, w stalym Osiedlu? Nie mamy pojecia, czy istnieje takie psychologiczne prawdopodobienstwo. Ja twierdze, ze nie.

— Wyobrazam sobie, ze szukaja swiata, na ktorym mogliby siasc. Nie zostana w Osiedlu.

— Przestrzen. Jaki swiat moga znalezc? Nie ma ich od szesciu lat. Sa dokladnie dwie gwiazdy, do ktorych mogli doleciec, poniewaz hiperwspomaganie umozliwia im jedynie poruszanie sie e srednia szybkoscia rowna szybkosci swiatla. Mowie o Alfa Centauri, systemie troj gwiazdowym znajdujacym sie w odleglosci cztery przecinek trzy roku swietlnego. Jedna z tych gwiazd to czerwony karzel. A co mamy dalej — gwiazde Bernarda, pojedynczego czerwonego karla w odleglosci piec przecinek dziewiec roku swietlnego. Cztery gwiazdy: jedna podobna do Slonca, jedna prawie podobna do Slonca i dwa czerwone karly. Dwie sloncopodobne gwiazdy tworza bliska pare i w zwiazku z tym nie moga miec planety podobnej do Ziemi na stabilnej orbicie. No wiec, gdzie maja dalej poleciec? Nie uda im sie, Krile.

Przykro mi. Wiem, ze twoja zona i dziecko byly na Rotorze, ale nie uda im sie.

Fisher zachowal spokoj. Wiedzial cos, o czym ona nie miala pojecia. Wiedzial o Sasiedniej Gwiezdzie, ale to takze byl czerwony karzel.

— Sadzisz wiec, ze loty miedzygwiezdne sa niemozliwe — zapytal.

— Praktycznie tak, jesli dysponuje sie jedynie hiperwspomaganiem.

— Mowisz tak, jak gdyby hiperwspomaganie nie bylo wszystkim, czym mozna dysponowac — powiedzial.

— Byc moze nie jest wszystkim… Nie tak dawno temu wydano nam sie, ze nawet to jest niemozliwe, a co dopiero cos jeszcze lepszego… Wolno nam jednak marzyc o prawdziwych lotach hiperprzestrzennych i prawdziwych szybkosciach superluminalnych. Gdybysmy mogli poruszac sie tak szybko jak chcemy przez dowolnie dlugi okres, to Galaktyka, a byc moze nawet Wszechswiat, stalby sie jednym wielkim Ukladem Slonecznym i wszystko w pewnym sensie byloby nasze.

— To wspaniale marzenie, ale czy ma szanse realizacji?

— Od odlotu Rotora mielismy trzy konferencje wszystkich Osiedli poswiecone temu tematowi.

— Wszystkich Osiedli? A co z Ziemia?

— Byli na nich obserwatorzy z Ziemi, ale Ziemia nie jest obecnie rajem dla fizykow.

— I do jakich wnioskow doszliscie na konferencjach? Wendel usmiechnela sie.

— Nie jestes fizykiem.

— Opusc wiec to, czego nie zrozumiem. Jestem ciekaw. I znow tylko sie usmiechnela. Fisher zacisnal piesci na stole.

— Zapomnij o tej swojej teorii, ze jestem jakims tajnym agentem usilujacym zdobyc posiadane przez ciebie informacje. Gdzies tam jest moje dziecko, Tesso. Mowisz, ze prawdopodobnie nie zyje. A jesli jest inaczej? Jesli istnieje szansa…

Usmiech zniknal z twarzy Tessy.

— Przykro mi. Nie pomyslalam o tym. Badz jednak praktyczny:

Znalezienie Osiedla gdzies w przestrzeni, ktorej zasieg mozna przedstawic za pomoca kuli o promieniu — w chwili obecnej — szesciu lat swietlnych, promieniu, ktory rosnie z czasem, jest niemal niemozliwe. Znalezienie dziesiatej planety zabralo nam ponad sto lat, a jest ona znacznie wieksza od Rotora i znajduje sie w znacznie mniejszym obszarze.

— Nadzieja porusza gory — powiedzial Fisher. — Czy mozliwe sa prawdziwe loty hiperprzestrzenne? Odpowiedz tak albo nie.

— Wiekszosc twierdzi, ze nie. Taka jest prawda. Kilku mowi, ze nie moze powiedziec, lecz to jest belkot.

— Czy ktos mowi glosno: tak?

— Znam jedna taka osobe. To ja.

— Myslisz, ze to jest mozliwe? — zaskoczenie Fishera bylo prawdziwe, nie musial udawac. — Mowisz to otwarcie, czy raczej jest to twoje marzenie przed zasnieciem?

— Publikowalam artykuly na ten temat. Przeczytales tytul jednego z nich. Nikt nie smie zgodzic sie ze mna.

Oczywiscie, ja rowniez popelnilam bledy w przeszlosci, ale sadze, ze teraz mam racje.

— Dlaczego wiec inni mysla, ze sie mylisz?

— To trudno powiedziec. Jest to sprawa interpretacji. Hiperwspomaganie modelu rotorianskiego, ktorego technika jest juz powszechnie znana wsrod Osiedli, nawiasem mowiac opiera sie na fakcie, ze iloczyn stosunku szybkosci statku do szybkosci swiatla pomnozony przez czas jest staly, podczas gdy stosunek szybkosci statku do szybkosci swiatla jest wiekszy niz jeden.

— Co to znaczy?

— Znaczy to, ze jesli poruszasz sie szybciej od swiatla, wraz ze zwiekszaniem sie twojej szybkosci zmniejsza sie czas, przez jaki mozesz ja utrzymywac, a im dluzszy czas, tym mniejsza musi byc twoja szybkosc podswietlna, zanim zdecydujesz sie na ponowne wlaczenie silnikow. W efekcie, twoja przecietna szybkosc i pewnym dystansie nie jest wieksza niz szybkosc swiatla.

— I co?

— I wtedy pojawia sie zasada nieokreslonosci, o ktorej wszyscy wiemy, ze nie ma z nia zartow. Jesli rzeczywiscie pojawia sie zasada nieokreslonosci, to prawdziwy lot hiperprzestrzenny bylby teoretycznie niemozliwy i wiekszosc fizykow zgadza sie co do tego, inni zas belkocza. Wedlug mnie jednak, to co sie pojawia przypomina zasade nieokreslonosci, lecz nia nie jest i w zwiazku z tym nie mozna wykluczyc mozliwosci prawdziwych lotow hiperprzestrzennych.

— Czy da sie to ustalic?

— Prawdopodobnie nie — Wendel potrzasnela glowa. — Osiedla nie sa sklonne zdecydowac sie na odlot posiadajac jedynie hiperwspomaganie. Nikt nie chce powtorzyc eksperymentu Rotora podrozowac przez lata tylko po to, by prawdopodobnie umrzec. Z drugiej strony zadne Osiedle nie ma zamiaru inwestowac olbrzymich sum pieniedzy, srodkow i wysilkow po to, by opracowac technologie, ktora przez wiekszosc ekspertow w tej dziedzinie

Вы читаете Nemezis
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×