о том, что ночи ясны,  что кони на заре  целуются в полях.  Пиши, родная, мне —  не полегло ли поле?  Там лето на стерне  босые ноги колет.  Пиши, пиши, пиши…  А коль слова устанут —  кленовые листки  письмом осенним станут.

Nika Turbina

* * *  Deszcz, noc, rozbite okno.  I odlamki szkla  wbili sie w powietrze,  jak liscie, nie zatrzymane wiatrem.  Raptem — dzwon…  Tak samo  urywa sie czlowiecze zycie. * * *  Moje zycie jest brulion,  na ktorym  wszystkie litery to gwiazdozbiory.  Policzone zawczasne dla mnie  czarne dni.  Moje zycie jest brulion.  Moje nadzieji i boli  sie zostaje na nim,  jak urwany wystrzalem krzyk. Do mamy  Mi tak brakuje twojego ciepla,  jak umierajacemu ptakowi powietrza.  Mi brakuje trwoznego dreszczu twojich warg,  kiedy samotno i teskno mnie…  Mi brakuje usmiechu w twojich oczach —  ty placzesz, mamo…  Czemy w zyciu taki czarny bol?  Pewno, poniewaz ty sama? * * *  Jestem piolun-trawa.  Gorzecz mi na ustach,  gorzecz mi na slowach.  Jestem piolun-trawa.  Ponad stepem jek moj  wiatrem ogluszony.  Cienkie gorzkie zdzbielko  wiatrem przelamlione.  Bolem urodziona  lza, jak piolun, gorzka  w siwu ziemiu spadnie.  Jestem piolun-trawa. * * *  Poezje, blogoslow moj los.  Blogoslowienstwo twoje — miecz i rana.  Niech ja upadu, ale zaraz wstanu.  Poezje, blogoslow moj los. * * *  Tak czesto ranie mi spoirzenie krzywe  i slowa zly przebija mi jak strzaly.  Ja prosze was, ja was blagam o zalu.  Nie zabijajcie mojich snow dziecinnych!  Moj dzien niedlugi.  I ja pragna dobra  tym nawet, kto pocelie w mi, bezbronny.
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату