– Owszem, tak napisano w jego metryce.

– Rodzice. – Perlmutter sie skrzywil. – Zaczekaj, czy to nazwisko nie brzmi znajomo?

– Troche gral zawodowo w rugby. Perlmutter przetrzasnal swoje banki pamieci i wzruszyl ramionami.

– No i co z nim?

– W porzadku, jak juz mowilem, ta sprawa wydaje sie jeszcze mniej skomplikowana niz Lawsona. Byly maz mial zabrac dzis rano zone na zakupy. No, wie pan, nic takiego. Mniej niz nic. Jednak DiBartola zobaczyl te zone, ktora ma na imie Lorraine. To wystrzalowa babka. A zna pan DiBartole.

– To ogier – rzekl Perlmutter, kiwajac glowa. – W pierwszej dziesiatce rankingu AP i UPI.

– No wlasnie. Pomyslal sobie, a co tam, trzeba sie troche przylozyc, no nie? Babka jest rozwiedziona, wiec nigdy nie wiadomo. Moze spojrzy na niego laskawym okiem.

– Bardzo profesjonalne podejscie. – Perlmutter zmarszczyl brwi. – Mow dalej.

– W tym momencie sprawa robi sie dziwna. – Daley oblizal wargi. – DiBartola zrobil najprostsza rzecz pod sloncem. Sprawdzil jego karte EZ.

– Tak jak ty.

– Dokladnie.

– Co chcesz powiedziec?

– Trafil na cos. – Daley zrobil krok w kierunku biurka. – Rocky Conwell zjechal z New York Thruway, mijajac kase przy zjezdzie numer szesnascie. Zeszlej nocy, dokladnie o dziesiatej dwadziescia szesc.

Perlmutter spojrzal na niego.

– Taak, wiem. W tym samym czasie i miejscu, co Jack Lawson.

Perlmutter spojrzal na raport.

– Jestes pewien? DiBartola nie wprowadzil omylkowo tego samego numeru co my?

– Sprawdzilem dwa razy. To nie pomylka. Conwell i Lawson przejechali tamtedy dokladnie w tym samym czasie. Musieli byc razem.

Perlmutter zastanowil sie i pokrecil glowa.

– Nie.

Daley zmieszal sie.

– Mysli pan, ze to przypadek?

– Dwa rozne samochody, mijajace kase o tej samej porze? Watpliwe.

– A wiec jak pan to wytlumaczy?

– Sam nie wiem – rzekl Perlmutter. – Powiedzmy, ze, na przyklad, postanowili uciec razem. Albo ze Conwell porwal Lawsona. A, do diabla, moze to Lawson porwal Conwella. Tak czy inaczej, jechaliby tym samym samochodem. Korzystaliby z jednej karty EZ, a nie dwoch.

– No wlasnie.

– Jednak jechali dwoma. I to mnie niepokoi. Dwaj mezczyzni w dwoch samochodach niemal jednoczesnie przejezdzaja obok kasy. I obaj znikaja bez sladu.

– Lawson dzwonil do swojej zony – dodal Daley. – Potrzebowal przestrzeni, pamieta pan? Obaj rozmyslali przez dluga chwile, w koncu Daley rzekl:

– Mam zadzwonic do pani Lawson? Zapytac, czy znala tego calego Conwella? Perlmutter skubal dolna warge i zastanawial sie.

– Jeszcze nie teraz. Poza tym jest pozno. Ona ma male dzieci.

– No to co robimy?

– Troche poweszymy. Najpierw porozmawiajmy z byla zona Rocky'ego Conwella. Zobaczmy, czy uda nam sie znalezc jakies powiazanie miedzy nim a Lawsonem. Sprawdz rejestracje Jego samochodu, moze na cos trafimy.

Zadzwonil telefon. Daley tego dnia mial dyzur przy telefonie. Odebral, posluchal, a potem spojrzal na Perlmuttera.

– Kto to?

– Phil z posterunku Ho-Ho-Kus.

– Cos sie stalo?

– Mysla, ze ktos zaatakowal ich funkcjonariusza. Prosza nas o pomoc.

20

Beatrice Smith byla piecdziesieciotrzyletnia wdowa.

Eric Wu znow siedzial w fordzie windstarze. Pojechal Ridgewood Avenue i na polnoc Garden State Parkway. Potem skierowal sie na wschod miedzystanowa dwiescie osiemdziesiat siedem w kierunku mostu Tappen Zee. Zjechal z niej w Armonk, niedaleko Nowego Jorku. Teraz jechal bocznymi drogami. Dobrze wiedzial, dokad zmierza. Owszem, popelnil kilka bledow, ale nadal trzymal sie zasad.

Jedna z nich brzmiala: zawsze miej zapasowa kryjowke.

Maz Beatrice Smith byl wzietym kardiologiem i przez jedna kadencje zasiadal na fotelu burmistrza. Mieli mnostwo przyjaciol, ale byly to same pary malzenskie. Kiedy Maury, tak nazywal sie jej maz, umarl nagle na atak serca, przyjaciele pozostali przy niej przez kilka miesiecy, a potem powoli ja opuscili. Jej jedyne dziecko, syn i lekarz, tak jak jego ojciec, mieszkal w San Diego z zona i trojgiem dzieci. Wdowa zostala w domu, ktory przez lata dzielila z Maurym, ale teraz czula sie w nim samotna i opuszczona. Zastanawiala sie nad sprzedaza i przeprowadzka na Manhattan, ale w tym momencie ceny mieszkan byly po prostu zbyt wygorowane. I bala sie. Armonk bylo calym jej swiatem. Czy nie wpadnie z deszczu pod rynne?

Za posrednictwem sieci zwierzyla sie z tych wszystkich obaw fikcyjnemu Kurtowi McFaddonowi, wdowcowi z Filadelfii, ktory rozwazal przeprowadzka do Nowego Jorku. Wu wjechal na jej uliczke i zwolnil. Okolica byla cicha, zadrzewiona i bardzo spokojna. Bylo pozno. O tej porze nie przejdzie numer z przesylka. Poza tym nie ma czasu na takie subtelnosci. Wu nie bedzie mogl zostawic gospodyni przy zyciu.

Nie moze pozwolic, by powiazano Beatrice Smith z Freddym Sykesem.

Krotko mowiac, nikt nie moze znalezc Beatrice Smith. Nigdy.

Wu zaparkowal samochod, zalozyl rekawiczki – tym razem nie zostawi odciskow palcow – po czym podszedl do drzwi.

21

O piatej rano Grace narzucila szlafrok Jacka i zeszla na dol.

Zawsze nosila rzeczy Jacka. Lagodnie domagal sie od niej nocnych koszul, ale wolala gore jego pizamy.

– No? – pytala, ukladajac ja na piersiach.

– Niezle – odpowiadal – ale dlaczego nie sprobujesz nosic tylko dolnej czesci. To dopiero byloby bombowe.

Pokrecila glowa na to wspomnienie i weszla do pokoju, w ktorym stal jego komputer.

Najpierw sprawdzila skrzynke pocztowa, ktora zalozyli na odpowiedzi na rozeslana jako spam fotografie. Rezultat ja zaskoczyl.

Nie bylo zadnych odpowiedzi.

Ani jednej.

Jak to mozliwe? Brala pod uwage to, ze byc moze nikt nie rozpozna kobiet na tym zdjeciu. Byla przygotowana na taka ewentualnosc. Jednak do tej pory zdazyli juz wyslac te fotografie do setek tysiecy ludzi. Nawet uwzgledniajac filtry przeciwspamowe i tym podobne rzeczy, ktos powinien zareagowac, przynajmniej wyzwiskami. Jakis maniak majacy nadmiar wolnego czasu albo ktos, kto ma dosc spamow, ktore trzeba Usuwac.

Ktokolwiek.

Tymczasem nie otrzymala ani jednej odpowiedzi.

Co o tym myslec?

Вы читаете Tylko Jedno Spojrzenie
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату