stan gotowosci byly mniej wyrazne.

Faith czula, jak krew uderza jej do glowy, jak wyostrzaja sie wszystkie zmysly, tak jak wtedy, kiedy lezy sie w lozku w nocy i slyszy dziwny, niepokojacy dzwiek. Kiedy jest sie dzieckiem, w takiej sytuacji biegnie sie do lozka rodzicow i znajduje pocieszenie w czulych, kochajacych ramionach. Jej rodzice jednak nie zyli i miala juz trzydziesci szesc lat. Ktoz czekal teraz na Faith Lockhart?

– A jutro bedzie znowu agent Reynolds – pocieszyl ja Newman. – Przy niej czujesz sie lepiej, co?

– Nie wydaje mi sie, by to okreslenie bylo adekwatne do mojej sytuacji.

– Jak najbardziej, i jest to bardzo wazne. Reynolds jest swietna. Mowiac szczerze, gdyby nie ona, to cala ta sprawa bylaby w slepym zaulku, bo nie dostarczylas nam zbyt wielu danych. Dopoki nie bedziesz probowala zniszczyc tego zaufania, Brooke Reynolds bedzie twoim sprzymierzencem, bedzie o ciebie dbac.

Faith zalozyla noge na noge i skrzyzowala rece na piersiach. Miala prawie metr siedemdziesiat wzrostu, dosc krotki tulow, jej zdaniem zbyt plaski biust, ale za to dlugie, zgrabne nogi. W ostatecznosci zawsze mogla na nie liczyc – przykuwaly uwage. Ksztaltne miesnie lydek i ud, widoczne pod cienkimi ponczochami, wystarczylyby wzrok Newmana kilka razy z umiarkowanym zainteresowaniem uciekal w ich kierunku.

Odgarnela dlugie, kasztanowe wlosy z twarzy i oparla dlon na nasadzie nosa. Wsrod ciemnych wlosow widac bylo kilka jasniejszych pasemek. Na razie byly niemal niezauwazalne, ale to sie z czasem zmieni. Na pewno cisnienie, jakiemu ostatnio byla poddawana, przyspieszy proces starzenia. Faith zdawala sobie sprawe, ze obok ciezkiej pracy, blyskotliwosci i zrownowazenia w karierze pomoglo jej to, ze jest atrakcyjna kobieta. Mysl, ze wyglad ma znaczenie, wydawala sie plytka, ale byla prawdziwa, w szczegolnosci gdy – tak jak ona – ma sie do czynienia z przewaznie meska klientela.

Doskonale wiedziala, ze szerokie usmiechy, jakie witaly ja w gabinetach senatorow, nie tyle byly zasluga jej szarych komorek, ile jej ulubionych spodniczek, konczacych sie wysoko nad kolanami. Czasami wystarczylo machnac pantoflem: mowila o umierajacych dzieciach, rodzinach mieszkajacych w kanalach w odleglych krajach, a ci faceci mieli fiola na punkcie jej czolenek. Naprawde testosteron jest najwieksza slaboscia mezczyzn i najpotezniejszym sprzymierzencem kobiet. W kazdym razie, pomaga wyrownac pole gry, ktore zawsze bylo przygotowane korzystnie dla mezczyzn.

– Milo, ze tak sie o mnie troszczycie – powiedziala. – Ale zabieranie mnie sprzed garazu? Przyjezdzanie tutaj, nie wiadomo gdzie, w srodku nocy? Czy to aby nie troszke za duzo?

– Nie wchodzilo w gre wprowadzenie cie do Biura Polowego w Waszyngtonie. Jestes gwiazda prawdopodobnie bardzo waznego sledztwa. To miejsce jest bezpieczne.

– To znaczy, ze jest to doskonale miejsce dla skrytego ataku. Skad wiesz, ze nikt nas nie sledzil?

– Jasne, ze bylismy sledzeni. Przez naszych ludzi. Gdyby jeszcze ktos sie wokol nas krecil, to naprawde nasi ludzie zauwazyliby to, zanim nas tutaj wyslali. Jechal za nami samochod do czasu, gdy zjechalismy z autostrady, a tutaj nie ma nikogo.

– A wiec twoi ludzie sa nieomylni. Chcialabym, zeby i dla mnie tacy pracowali. Skad ich bierzesz?

– Sluchaj, my znamy sie na tym, co robimy, rozumiesz? Odprez sie. – Jednak wypowiadajac te slowa, spojrzal we wsteczne lusterko, a potem na lezacy na siedzeniu telefon komorkowy.

Faith z latwoscia czytala w jego myslach.

– Nagle potrzebujesz wsparcia?

Newman spojrzal na nia ostro, ale nie odezwal sie.

– Dobrze, przejdzmy wiec do spraw najwazniejszych – skwitowala. – Co naprawde bede z tego miala? Nigdy tego dokladnie nie ustalilismy.

– Newman nie odpowiadal, a Faith przez dluga chwile wpatrywala sie wen, oceniajac jego nerwy. Dotknela jego reki.

– Podejmuje spore ryzyko – dodala.

Czula, jak jest spiety pod marynarka. Nie puszczala go i sciskala coraz mocniej jego ramie. Mogla juz odroznic opuszkami palcow material marynarki od koszuli. Kiedy lekko sie do niej odwrocil, zobaczyla, ze ma kamizelke kuloodporna… Nagle zaschlo jej w ustach. Newman spojrzal na nia.

– Powiem szczerze. Nie ode mnie zalezy, co bedziesz z tego miala. Jak dotad, niczego wlasciwie nam nie dalas. Jesli bedziesz grala uczciwie, to wszystko bedzie w porzadku. Ubijesz interes, dostarczysz nam tego, czego potrzebujemy, i wkrotce z nowa tozsamoscia bedziesz sprzedawala muszle na Fidzi, a twoj partner i jego wspolnicy stana sie dlugoterminowymi goscmi rzadu. Nie igraj z tym, nie mysl o tym za duzo, po prostu sprobuj przez to przejsc. Pamietaj, ze jestesmy z toba, jestesmy twoimi jedynymi przyjaciolmi.

Faith ponownie oparla sie, odrywajac w koncu wzrok od kamizelki. Postanowila teraz rzucic swoja bombe, przeciez moze wyprobowac ja na Newmanie rownie dobrze jak na Reynolds. Co prawda, pod pewnymi wzgledami Reynolds i ona mialy wiele wspolnego. Dwie kobiety w morzu mezczyzn. Kobieta agent subtelnie rozumiala wiele rzeczy, ktorych mezczyzna nigdy by nie pojal. Z drugiej strony jednak byly troche jak dwa koty krazace wokol tych samych osci.

– Chcialabym wciagnac w to Buchanana. Wiem, ze moge go do tego namowic. Jesli bedziemy pracowali razem, wasze oskarzenie bedzie duzo mocniejsze – powiedziala bardzo szybko, z olbrzymia ulga, ze ma to wreszcie za soba.

Twarz Newmana zdradzala jego zadziwienie.

– Faith, jestesmy bardzo elastyczni, ale nie wchodzimy w uklady z gosciem, ktory, zgodnie z tym, co mowilas, jest mozgiem calej tej afery.

– Nie rozumiesz wszystkiego, nie wiesz, dlaczego to zrobil. On nie jest zlym charakterem tego wszystkiego. To dobry czlowiek.

– Zlamal prawo. Jak powiedzialas, korumpowal urzednikow rzadowych. Mnie to wystarcza.

– Gdybys zrozumial, dlaczego to robil, nie myslalbys w ten sposob.

– Nie polegaj na tej strategii, nie rob sobie tego.

– A jesli powiem, ze albo ja i Buchanan, albo nikt?

– To popelnisz najwiekszy blad swego zycia.

– A wiec, albo on, albo ja?

– Wybor nie jest taki trudny.

– Musze wiec rozmawiac z Reynolds.

– Powie ci to samo co ja.

– Nie badz taki pewien. Potrafie przekonywac, a poza tym przypadkiem mam racje.

– Faith, nie masz najmniejszego pojecia, jak to wszystko sie dzieje. Agenci FBI nie decyduja o tym, kogo oskarzyc. Robi to prokuratura. Gdyby nawet Reynolds cie poparla, w co watpie, to nie ma sposobu, by zgodzili sie na to prawnicy. Gdyby sprobowali dopasc tych wszystkich poteznych politykow, a jednoczesnie dobic targu z facetem, ktory tychze politykow w to wszystko wciagnal, to natychmiast straca robote. To jest Waszyngton, a my mamy do czynienia z cwierctonowymi gorylami. Telefony beda sie urywaly, media beda szalaly, zakulisowe interesy beda finalizowane z niesamowita szybkoscia, a na koniec nas upieka. Mozesz mi wierzyc, robie to od ponad dwudziestu lat. Buchanan albo nic.

Faith spojrzala w niebo. Przez chwile miedzy chmurami dostrzegla Danny’ego Buchanana wrzuconego do ciemnej celi wieziennej. Nie moze do tego dopuscic, musi porozmawiac z Reynolds i prokuratorami, niech zobacza, ze Buchanan takze powinien uzyskac immunitet. Tylko w ten sposob moze sie to odbyc. Z drugiej strony, Newman jest tak pewny tego, co mowi… I to, co mowi, jest absolutnie logiczne. To jest Waszyngton. Nagle, w mgnieniu oka, opuscila ja pewnosc siebie. Czy naprawde ona – doswiadczony lobbysta, ktory od Bog wie jak dawna tasuje polityczne karty – nie ocenila poprawnie swej aktualnej sytuacji?

– Potrzebuje lazienki – powiedziala.

– Za jakies pietnascie minut bedziemy na miejscu.

– Gdybys skrecil nastepna w lewo, to za niecala mile jest calodobowa stacja benzynowa.

– Skad wiesz? – Spojrzal zdziwiony.

Zrewanzowala sie spojrzeniem pelnym pewnosci siebie, ukrywajacym narastajaca panike:

– Lubie wiedziec, w co wchodze. Dotyczy to i ludzi, i miejsc. Nie odpowiedzial, ale skrecil w lewo i wkrotce wjechali na oswietlona stacje Exxon, obok ktorej byl sklepik. Autostrada musiala byc w poblizu, pomimo pozornego odosobnienia stacji, bo na parkingu stalo sporo samochodow. Widac bylo, ze jest to takze stolowka kierowcow wielkich ciezarowek. Na parkingu krecili sie ludzie w wysokich butach i kowbojskich kapeluszach, wranglerach i wiatrowkach ze znakami firm produkujacych czesci samochodowe. Niektorzy cierpliwie napelniali zbiorniki

Вы читаете Na ratunek
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату