– Wszystko mi jedno – powiedzial Reacher. – Kazdy cel podrozy mi odpowiada.

Zamilkla i znow sie usmiechnela.

– Czy ucieka pan przed kims? Czyzbym przygarnela groznego zbiega?

– Zwiedzam – odpowiedzial. – Jak turysta.

– Nie wyglada pan na turyste. Turysci nosza dresy z poliestru i poruszaja sie autobusami – rzekla, znow sie usmiechajac.

Do twarzy jej bylo z tym lagodnym usmiechem – pewna siebie, opanowana i wytworna.

Nagle uswiadomil sobie, ze odpowiada jej polslowkami, ma kilkudniowy zarost i wygnieciona koszule.

– Mieszka pani tu w okolicy? – zagadnal.

– Na poludnie od Pecos – odparla.- Piecset kilometrow stad. Juz panu mowilam, ze tam wlasnie zmierzam.

– Pani rodzina pochodzi z Pecos?

– Nie. Z Kalifornii. Przyjechalam do Teksasu przed siedmiu laty, po slubie.

– Czy pani rodzina od dawna mieszka w Kalifornii?

Na jej twarzy pojawil sie usmiech.

– Na pewno dluzej niz jakikolwiek Kalifornijczyk.

Zostawili za soba granice miasta i wyjechali na plaskie pustkowie. Termometr na desce rozdzielczej wskazywal, ze na zewnatrz panowala temperatura 43 stopnie.

– Jest pani adwokatem? – spytal po chwili milczenia.

Przez moment byla zdziwiona, ale domyslila sie, kiedy spostrzegla w lusterku swoja aktowke.

– Nie – odparta. – Jestem klientka adwokata.

Rozmowa znow utknela w martwym punkcie. Kobieta wydawala sie lekko spieta, co go speszylo.

– Kim jeszcze pani jest?

– Czyjas zona i matka. A takze corka i siostra, jak sadze. A kim pan jest?

– Nikim specjalnym – odparl Reacher. – Bylem czyims synem, bratem i narzeczonym.

– Jak to byl pan?

– Rodzice umarli, podobnie jak brat, a dziewczyna mnie rzucila.

– Och, tak mi przykro.

– Bylo, minelo – powiedzial. – Nie jest az tak zle.

– Nie czuje sie pan samotny?

Wzruszyl ramionami.

– Lubie samotnosc.

– Dlaczego opuscila pana dziewczyna?

– Pojechala pracowac w Europie.

– Rozumiem. A pan nie chcial przeprowadzic sie razem z nia?

– Chyba nie – odparl. – To by wymagalo ustatkowania sie.

– A pan sie nie chce ustatkowac?

Potrzasnal glowa. – To nie tak. Wrecz przeciwnie. Cale zycie sluzylem w wojsku, tulalem sie po swiecie i chyba dojrzalem do czegos innego.

Po chwili spytala:

– Jak to jest cale zycie sluzyc w wojsku?

– Moj ojciec tez byl zawodowym zolnierzem. Dojrzewalem w bazach wojskowych na calym swiecie, a kiedy doroslem, juz tam zostalem na dobre.

– Ale skonczyl pan swoja przygode z wojskiem.

Kiwnal glowa.

– Jestem doskonale wyszkolony i nie mam sie gdzie podziac.

Zauwazyl, ze zamyslila sie nad jego odpowiedzia. Wdusila mocniej pedal gazu, mozliwe, ze zupelnie nieswiadomie. Mial niejasne odczucie, ze jej zainteresowanie jego osoba nabieralo rozpedu, podobnie jak samochod.

FORD produkuje model Crown Victoria w Kanadzie, prawie wszystkie egzemplarze kupuje policja, takze korporacje taksowek oraz firmy wynajmu samochodow. Rzadko nabywaja ten model osoby prywatne, tak wiec podswiadomie na widok takiego wozu, nie pomalowanego na zolty taksowkowy kolor czy tez bez czarno-bialych napisow: POLICJA na wszystkich drzwiach, odnosimy wrazenie, ze jest to nie oznakowany woz detektywa, FBI lub sluzb specjalnych. Wlasnie to nam podpowiada podswiadomosc, wrazenie to mozna dodatkowo wzmocnic.

Na pustkowiu, w polowie drogi do Abilene, wysoki jasnowlosy mezczyzna zjechal z autostrady w opuszczona, pokryta kurzem drozke. Wylaczyl silnik i otworzyl bagaznik. Nizszy mezczyzna o ciemnych wlosach wyciagnal ciezka walize i polozyl na ziemi. Kobieta rozpiela zamek blyskawiczny i podala blondynowi tablice rejestracyjne z Wirginii. Wyjal z walizy srubokret, zdjal z obu stron wozu tablice teksanskie i przykrecil na ich miejsce te wydane w Wirginii. Kobieta siegnela do walizy po anteny – w sumie cztery sztuki – do radia CB oraz telefonow komorkowych, kupione tanio w sklepie Radio Shack w Los Angeles. Anteny komorkowe przyczepiono przyssawkami do tylnej szyby. Kiedy bagaznik zamknieto, przyczepila anteny CB na wieku. Mialy magnesy u podstawy i nie biegly od nich zadne kable. Byly po prostu na pokaz.

Nizszy mezczyzna siadl za kierownica, wjechal z powrotem na autostrade i sunal z ta sama szybkoscia. Crown victoria, gladkie stalowe felgi, gaszcz anten, tablice z Wirginii. Moze to samochod FBI z trojka agentow jadacych na pilne wezwanie.

– CZYM sie pan zajmowal w wojsku?

– Kobieta zadala standardowe pytanie.

– Bylem glina – odpowiedzial spokojnie Reacher. – W zandarmerii wojskowej.

– Byl pan dobrym glina? – spytala z nieskrywanym zainteresowaniem.

– Chyba tak. Zostalem w koncu majorem, przyznano mi nawet kilka medali.

Po chwili zapytala:

– To czemu pan zrezygnowal?

– Jestem ofiara redukcji etatow. Z koncem zimnej wojny postanowiono zmniejszyc armie, wiec nie bylo juz potrzeba tylu gliniarzy.

Kiwnela glowa.

– Podobnie jest z miastem. Jesli liczba ludnosci maleje, wydzial policji ma coraz mniej ludzi. Mieszkam w bardzo malym miasteczku – ciagnela. – Echo, na poludnie od Pecos. Zwykla dziura. Dlatego na zwano ja Echo. To z mitow greckich. Echo byla mloda dziewczyna za kochana w Narcyzie. On jednak kochal tylko siebie, wiec zaczela znikac po trochu, az w koncu ostal sie sam glos. Dlatego miasteczko nazwano Echo. U nas nie ma nawet komisariatu. Hrabstwo ma tylko szeryfa. Wyczul cos w jej glosie.

– Czy to stanowi problem? – spytal.

– Spolecznosc w naszym hrabstwie jest w zasadzie biala – odparla. – Tak wiec moga byc klopoty, gdy kogos przycisnie sytuacja.

– A kogos przycisnela sytuacja?

Usmiechnela sie z zaklopotaniem.

– Od razu widac, ze byl pan glina. Zadaje pan tyle pytan.

Nie odzywala sie przez jakis czas, prowadzila tylko samochod, sniade rece zacisniete lekko na kierownicy, jechala dosc szybko, ale nie pedzila. Spogladal na nia katem oka. Byla ladna, ale cos ja wyraznie gnebilo.

– Jak bylo w wojsku? – spytala w koncu.

– Inaczej – odparl. – To odrebny swiat. Niezwykle uregulowany, ale jakby wyjety spod prawa. Brutalny i niecywilizowany.

– Jak Dziki Zachod – zauwazyla. – Pewnie podobalo sie tam panu.

Kiwnal glowa.

– Po czesci.

Po chwili milczenia spytala:

– Czy moze mi pan zdradzic swoje nazwisko?

– Reacher – przedstawil sie.

Вы читаете Plonace Echo
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×