— Nie boj sie, Miau — szepnela Margo.

Paul spojrzal w gore i zobaczyl, ze wschodnia krawedz Ksiezyca sie rozjasnia. Poczul ogromna ulge. Nagle uswiadomil sobie, ze jego niepojety lek minie, z chwila gdy skonczy sie zacmienie.

Na wschod od Ksiezyca kilka gwiazd zablyslo i zawirowalo wokol wlasnych osi, niby widmowe ognie bengalskie, i po chwili zgaslo.

Na swym samotnym plaskowyzu Asa Holcomb widzial, ze gwiazdy w poblizu Ksiezyca drgaja jak gdyby poruszane podmuchem granej w kosmosie fanfary, i wtem na czarnym niebie otworzyla sie wielka, zlocisto- fioletowa brama, cztery razy szersza od Ksiezyca. Asa wyciagnal do niej reke — piekno i dostojenstwo bramy chwycilo go za serce. Aorta nie wytrzymala tego i pekla; Asa umarl.

Sally zobaczyla wirujace gwiazdy akurat w chwili, gdy na szostym z dziesieciu szczytow kolejki gorskiej na Coney Island, wespol z Jake'em tracac chwilowo po dziesiec kilo na osobe, osiagnela orgazm. W zaslepieniu aktu milosnego, na pograniczu utraty swiadomosci, dziewczyna byla pewna, ze gwiazdy sa kontynuacja jej samej — czescia Sally Harris, i zawolala ze smiechem:

— Udalo mi sie. Mowilam, ze zawiruja i zawirowaly!

A kiedy po zapierajacym dech w piersiach spadku w nadir i wedrowce w gore, znalezli sie na nastepnym szczycie i na miejscu wirujacych gwiazd ukazala sie zolto-fioletowa tarcza dwadziescia razy wieksza od Ksiezyca, tarcza tak jaskrawa, ze w jej swietle wyraznie rysowaly sie prazki na garniturze Jake'a, ktory tulil twarz do piersi dziewczyny, Sally niczym walkiria odchylila sie na metalowej poreczy i krzyknela zwyciesko:

— Jezu, ale atrakcja!

— O rany, co za numer! — wykrzyknal Duzy Bundy. — Sluchaj, Pepe, po drugiej stronie kuli ziemskiej jest zwariowany stary Chinczyk, wiekszy od King-Konga, ktory wymachuje do nas nogami i maluje grenadyna zlote talerze, tak ze wygladaja jak dwie pieprzace sie krople deszczu, a potem ciska je w strone Ksiezyca. Jeden wlasnie zawisl nad nami.

— Fajne — odpowiedzial Pepe. — Oswietla caly Nowy Jork. Talerzowe oswietlenie.

— Ja tez to widze! — zawolal Arab, ktory podszedl do nich. — Mmm, co za cudowne skrety!

W ciemnosciach Palm Beach Knolls Kettering III, nie odrywajac oczu od teleskopu, mowil troche napuszonym v tonem:

— Rzeczownik „planeta”, panno Katz, pochodzi od greckiego czasownika planasthai — bladzic. Z poczatku slowo to znaczylo „Wedrowiec”, czyli cialo niebieskie, ktore wedruje miedzy nieruchomymi gwiazdami.

Zamilkl na chwile.

— Ksiezyc sie rozjasnia — ciagnal z przejeciem — i to nie tylko ta strona, ktora wychodz.! z zacmienia. Tak, na pewno. Widac nawet kolory.

Dziewczeca dlon spoczela opiekunczo na jego ramieniu i najcienszy glos, jaki kiedykolwiek zdarzylo mu sie slyszec — zupelnie jakby Barbara nagle przemienila sie w konika polnego — odezwal sie:

— Ojczulku, prosze, nie odejmuj wzroku od teleskopu. Musisz sie przygotowac na silny wstrzas.

— Wstrzas? Nie rozumiem, panno Katz — powiedzial niespokojnie, poslusznie patrzac przez okular.

— Nie jestem jeszcze pewna — ciagnal mikroskopijny glosik. — Niebo wyglada jak okladka starego pisma o dziwach kosmosu. Zdaje mi sie, ojczulku, ze przybyl twoj Wedrowiec — sadze, ze Grecy nie przypuszczali nawet, ze on moze byc taki wielki. To chyba planeta.

Paul wzdrygnal sie i doslownie na dwie sekundy zamknal oczy. Kiedy je otworzyl, ujrzal Wedrowca promieniujacego jaskrawoczerwonym i zlotym swiatlem.

Wedrowiec o srednicy cztery razy dluzszej od srednicy Ksiezyca zawisl na niebie o cztery dlugosci Ksiezyca od niego na wschod; jego powierzchnia, szesnascie razy wieksza niz powierzchnia Ksiezyca, byla faliscie przecieta nierownym lukiem w ksztalcie litery S na dwie czesci, jedna zlota, druga kasztanowata, i zdawalo sie byc mieksza od aksamitu, mimo wyraznych ostrych brzegow.

To wszystko Paul ujrzal w mgnieniu oka — me bylo czasu na zadna analize. W nastepnej chwili rzucil sie na ziemie, skulil sie, chowa! glowe — byle jak najdalej od Wedrowca. Mial wrazenie, ze cos poteznego i ognistego wisi nad nim, jakas ogromna brylo, ktora zaraz runie na Ziemie i go zmiazdzy.

Margo, trzymajac w ramionach kotke, lezala obok niego na tarasie.

Zupelnie przypadkowo oczy Paula spoczely na kartce, ktora trzymal w rece. Odruchowo przeczytal: „Nasz brodaty prelegent to Ross Hunter, profesor socjologii na Uniwersytecie Reeda w Portland w stanie Oregon” — zanim uswiadomil sobie, ze to blask Wedrowca umozliwia mu czytanie.

Dla don Guiliermo, ktory ze wzrokiem utkwionym w „Palac” i z lewa reka oparta o poprzeczny uchwyt wyrzutnika bombowego zblizal sie do wzgorza z budynkami biurowymi, Wedrowiec byl niczym innym jak odrzutowcem nikaraguanskich lojalistow, lecacym tuz za nim i oddajacym do niego salwe bezglosnych pociskow smugowych. Pochylil sie na siedzeniu, zmruzyl oczy, napial miesnie szyi i ramion — pewien, ze zaraz przeszyja go kule. Kul jednak nie bylo. Dran jest pewnie sadysta, pomyslal don Guillermo, chce przedluzyc moja meke.

Zgodnie z planem skrecil w lewo w strone duzego jeziora, a potem zmusil sie, zeby spojrzec za siebie. Do cholery, ten odrzutowiec to tylko potezny balon zaporowy, jakims cudem nagle oswietlony, i pomyslec, ze go nabrali taka karnawalowa zabawka! Zawroci i da im nauczke! W tej samej chwili ujrzal oslepiajacy rozowy blask wulkanu w La Loma i zdal sobie sprawe, ze lewa reka trzyma poprzeczny uchwyt, z ktorego zwisa teraz tylko urwany drut. W nastepnej sekundzie potezny niespodziewany wybuch wstrzasnal samolotem. Don Guillermo wyrownal kurs i machinalnie lecial dalej w strone jeziora Nikaragua.

Ale w jaki sposob, zastanawial sie, balon utrzymuje to samo tempo, co jego stary grot? I dlaczego w dole jest tak jasno, jakby Ziemie oswietlal ogromny reflektor?

Bagong Bung stal oparty o balustrade mostka: slonce palilo go w glowe, a on wciaz mial przed oczami lezacy w odleglosci trzydziestu siedmiu kilometrow obrosniety wodorostami wrak pewien zlota. Trwal w nieswiadomosci, nie czul bowiem zadnej zmiany, kiedy front grawitacyjny nieznanego ciala niebieskiego uderzy! od spodu, targajac kazda czasteczka jego ciala. Ale poniewaz nieznane cialo z kosmosu z jednakowa sila oddzialywalo na jego kuter „Macham Lumpur”, na Zotoke Tonkinska i na cala planeta, nie macilo ono ani jednej z przyjemnych, pogodnych mysli Bagonga Bunga.

Gdyby patrzyl na kompas, widzialby, jak wskazowka gwaltownie sie porusza, a potem drgajac wyznacza nowy kierunek odrobina na polnocny wschod, ale maly Malajczyk rzadko patrzyl na kompas — zbyt dobrze znal te plytkie morza. Poza tym od tak dawna mial do czynienia z oportunistami i roznymi kretaczami, zarowno z obozu komunistow jak i kapitalistow, ze gdyby nawet widzial, jak kompas zmienia kierunek, pomyslalby zapewne, ze statek objawia swoja niestalosc polityczna.

Wolf Loner skrzywil sie przez sen, kiedy przeplynawszy juz poi drogi dookola swiata, niewielki kompas jachtu „Wytrwaly”.zadrzal i wskazal ten sam kierunek, co kompas na „Machem Lumpur”, a niebieski jezyk ognia swietego Elma zamigotal na szczycie masztu. Loner poruszyl sie, ale sie nie przebudzil i po chwili znow zapadl w gleboki” sen.

— Jimmy, zrob cos z tym ogniem, zanim rozwali nam ekran — warknal general Stevens.

— Tak jest — odparl kapitan James Kelly. — Ale ktory ekran? Ogien widac na obydwu.

— Bo jest na obydwu — wtracil ochryplym glosem pulkownik Griswold. — Spojrz na kazdy z osobna, Spike. Widac go wyraznie, jest nie mniejszy od Ziemi.

— Spike, a moze to po prostu zadanie? — spytala podnieconym glosem pulkownik Mabel Wallingford. — Pierwsze Dowodztwo moze w kazdej chwili podac nowe informacje, zeby sprawdzic, jak sobie radzimy.

— Slusznie — przyznal general i kurczowo uchwycil sie tej nowej sugestii.

Pulkownik Wallingford usmiechnela sie z satysfakcja: Spike sie boi.

— Jezeli to rzeczywiscie nowe zadanie — mowil general — a tak mi sie przynajmniej zdaje, to tym razem dali nam niezla zagadke. Za piec sekund nasze urzadzenia komunikacyjne beda pekac w szwach od danych o symulowanym niebezpieczenstwie. Dobra jest, zakladamy, ze to nowe zadanie.

Вы читаете Wedrowiec
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×