zapomniec. Ale w twoim sercu pozostanie pustka, ktorej niczym nie uda ci sie wypelnic.

Ale przynajmniej w koncu bedziesz wolny...

Nie, nigdy nie bedziesz wolny, dopoki on bedzie w poblizu. Kazdy dzien, w ktorym bedziesz go widzial, bedzie dla ciebie tortura, poniewaz wciaz bedziesz pamietal o tym, ze miales szanse i z niej nie skorzystales.

Ze miales wybor...

Harry wzial bardzo dlugi i bardzo gleboki oddech. Nastepnie spojrzal na Snape'a, ktory spokojnie siedzial w fotelu i czytal ksiazke. Nieswiadomy bitwy, ktora rozegrala sie w umysle jego ucznia.

Harry zamknal oczy i westchnal przeciagle.

Podjal decyzje.

Powoli podniosl sie z miejsca, starajac sie nie zwracac uwagi na to, ze nogi uginaja sie pod nim, a kazdy krok jest ogromnym wysilkiem. Okrazyl stolik i stanal tuz przed Mistrzem Eliksirow, a nastepnie delikatnie wyjal mu ksiazke z rak i odlozyl ja na bok.

Serce Harry'ego szarpnelo sie, kiedy Snape wbil w niego przeszywajace spojrzenie i zmruzyl oczy.

Harry wyciagnal reke i dotknal szorstkiego, chlodnego policzka mezczyzny.

Usmiechnal sie i wyszeptal:

- Wybieram ciebie.

________________

* 'So complicated' by Carolyn Dawn Johnson

--- rozdzial 12 ---

12. Detention.

I won't touch you there

unless you ask me to touch you there...

boy...*

- Wybieram ciebie.

Slowa same wyplynely z jego ust, jakby chcialy i musialy zostac wypowiedziane. Spogladal w napieciu na twarz Mistrza Eliksirow. Dostrzegl blysk w czarnych oczach, a kaciki zacisnietych w waska kreske ust drgnely nieznacznie. Mezczyzna nie wygladal na zaskoczonego. W jego oczach mozna bylo zobaczyc cos na ksztalt... pewnosci siebie, triumfu. Jakby wiedzial, co sie zdarzy, zanim to nastapilo. Wrazenie trwalo jednak tylko ulamek sekundy i Harry zastanawial sie, czy nie bylo przywidzeniem.

Powoli opuscil reke, jednak nie byl w stanie oderwac wzroku. Mistrz Eliksirow zmruzyl oczy i przygladal mu sie z taka uwaga, jakby chcial wyczytac jego mysli. Nie musial jednak tego robic, Harry czul, ze wszystkie emocje sa doskonale widoczne na jego twarzy, a nie mial sily, by starac sie je ukryc.

Ciemne, wbijajace sie w niego oczy, hipnotyzowaly i wciagaly go w swa niezmierzona glebie. Czul, jak, wbrew sobie, zaczyna drzec. Kiedy jego kolano zetknelo sie przypadkowo z odzianym w czarny material kolanem Mistrza Eliksirow, przez jego cialo przeszedl nagly, bolesny prad.

Snape byl tak blisko... Na wyciagniecie reki. Ale Harry obawial sie wykonac jakikolwiek ruch. Za bardzo bal sie odrzucenia.

- Zamierzasz tak stac i gapic sie na mnie przez cala noc, Potter? - mroczny glos przerwal panujaca w pomieszczeniu cisze i

Вы читаете Desiderium Intimum
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату