wslizgnac sie pod jego koszulke i delikatnie uszczypnac sutek.

Harry zawyl, przeszyty naglym bolem, a jego cialo poderwalo sie i ponownie uderzylo plecami o sciane.

Nigdy nie myslal, ze ta czesc ciala moze byc taka wrazliwa.

Nastepne uszczypniecie i Harry niemal osunal sie po zimnych kamieniach, gdyz bol przyjemnosci byl zbyt silny na jego rozgoraczkowane cialo. Jednak w ostatniej chwili ramie Snape'a zlapalo go w pasie i podciagnelo ponownie w gore, a Snape naparl na niego, wieziac Harry'ego w silnym uscisku pomiedzy zimnem kamieni i swym chlodnym cialem.

Przez umysl Gryfona przebiegl zamglony obraz pierwszego snu.

Ale - na Merlina! - to bylo realne!

Harry, czujac, ze dlon Snape'a wyciaga z niego orgazm, a cale jego cialo zalewa zar, zlapal w palce okryte czarna szata ramiona i wcisnal twarz w piers Mistrza Eliksirow, jeczac w nia z udreki i przyjemnosci zarazem.

Podniecajaca won ciala Snape'a wdzierala sie do jego nozdrzy, przyprawiajac go o jeszcze wiekszy zawrot glowy.

Snape, jakby wyczuwajac, ze Harry jest juz blisko, zwiekszyl tempo, a cialo Gryfina zawylo z niecierpliwosci wobec zblizajacego sie finalu.

Ostatnim tchnieniem swiadomosci przez umysl chlopaka przebiegla mysl, ze Snape jest Mistrzem nie tylko Eliksirow.

Wtedy nastapila eksplozja.

Eksplozja zaru, eksplozja kolorow i dzwiekow.

Harry slyszal, jak krzyczy, kiedy obezwladniajaca fala ekstazy zalala jego ledzwie, opanowujac w mgnieniu oka cale, szczuple cialo Gryfona i wstrzasajac nim jak kukielka. Palce wbily sie w ciemne ramiona niemal do krwi, a gorace lzy zalaly piers Mistrza Eliksirow. Wszystkie miesnie napiely sie, skora plonela, a umysl Harry'ego skomlal z przyjemnosci.

Chlopak mial przez chwile wrazenie, ze nie wytrzyma i umrze z rozkoszy.

Czul, jak jego penis wyrzuca z siebie strumienie spermy, ktore splywaja po dloni nauczyciela albo osiadaja na jego czarnej szacie.

Harry zapomnial, jak sie mysli, zapomnial zupelnie, gdzie sie znajduje i co mial robic. Zapomnial o wszystkim, co znal do tej pory.

Dochodzac w dloni Snape'a, uczepiony jego szat, urodzil sie na nowo, odkrywajac cuda, o jakich istnieniu nie mial do tej pory pojecia.

Kiedy ostatnia fala wibrujacej przyjemnosci wyplynela goracym strumieniem z jego ciala, Snape puscil go nagle i odsunal sie. Nogi Gryfona ugiely sie pod nim i chlopak osunal sie powoli na podloge, nie wypuszczajac jednak z dloni czarnych szat. Opadl na kolana przez Mistrzem Eliksirow, trzymajac w dloniach poly jego peleryny i dygotal, nie mogac zlapac tchu, ani otworzyc oczu.

Z trudem zdawal sie powracac do rownowagi, jednak echo orgazmu wciaz dudnilo w jego ciele. Oszolomiony chlopak nie potrafil nawet otworzyc oczu, a co dopiero mowic o uspokojeniu gwaltownie bijacego serca, czy zmuszeniu wycienczonych miesni do dzialania. Chcial sie podniesc, naprawde chcial, jednak nie byl w stanie.

W koncu udalo mu sie wygrac bitwe ze swoim organizmem i podnoszac glowe, otworzyl oczy.

To, co zobaczyl sprawilo, ze powrocilo przerazenie, a serce, ktore powoli sie uspokajalo, podskoczylo niemal do gardla.

Вы читаете Desiderium Intimum
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату