Dan Simmons

Ostrze Darwina

(Darwin’s Blade)

Przeklad Ewa Wojtczak

Ksiazke te poswiecam Wayne’owi Simmonsowi i Stephenowi Kingowi. Mojemu bratu Wayne’owi za niezmienne poczucie humoru, ktorego nie pozbawila go nawet praca – codzienne sledztwa w sprawie wypadkow samochodowych, a Stephenowi, ktory z powodu czyjejs niewytlumaczalnej glupoty poczul na chwile niebezpieczny dotyk czubeczka ostrza Darwina, pragne wyrazic wdziecznosc za to, ze ciagle jest z nami i nadal chce nam opowiadac kolejne historie.

Autor pragnie podziekowac Wayne’owi A. Simmonsowi i Trudy Simmons za pomoc i rady, jakie od nich otrzymal podczas zbierania materialow do tej powiesci.

Dziekuje tez kierownictwu portu szybowcowego Warner Springs za udzielenie mi zgody na sprawdzenie moich teorii zwiazanych z walka powietrzna i przetestowanie pod tym katem jednego z ich wyczynowych szybowcow. Chce rowniez podziekowac „The Accident Reconstruction Journal”, Scout Sniper School Marynarki Stanow Zjednoczonych w Cjuantico, w stanie Wirginia oraz Camp Pendleton w Kalifornii. Wiele zawdzieczam takze pismom Stephena Pressfielda na temat greckich teorii zwiazanych z badaniem strachu i umiejetnoscia jego opanowania oraz Jimowi Landowi za doskonaly podrecznik dla snajperow. Artyscie z filii Acura koncernu Honda Motor, czyli czlowiekowi, ktory recznie zmontowal silnik mojej acury NSX, moge powiedziec jedynie: Dorno arigato gozaimasu. I spytac: Shuri o onegai dekimasu ka?[(jap.) – Dziekuje panu bardzo. Czy moze pan go naprawic?]

Wszystkie nieszczesliwe zdarzenia i kolizje drogowe omawiane w Ostrzu Darwina oparte zostaly na prawdziwych sprawozdaniach z rekonstrukcji wypadkow zarowno samochodowych, jak i innych, choc dla celow powiesciowych kazde opisane tu sledztwo zmienilem w mieszanine faktow z kilku realnie przeprowadzonych dochodzen. Na koniec pragne zlozyc podziekowania wszystkim oficerom sledczym badajacym przyczyny rozmaitych wypadkow oraz ekspertom od ich rekonstrukcji. Profesjonalizm tych wszystkich osob, ich umiejetnosci analityczne i osobliwe poczucie humoru dodaly tej powiesci blasku. Wlasnie tym ludziom zawdzieczam precyzje i wszelkie pozory rzeczywistosci widoczne w ksiazce. Jesli zas chodzi o pomylki – autorem ich wszystkich jestem wylacznie ja sam.

Brzytwa Ockhama: „Wsrod rownorzednych rozwiazan najwlasciwsze jest zwykle to najprostsze”.

William Ockham, wiek XIV

Ostrze Darwina: „Wsrod rownorzednych przyczyn najczestsza jest zwykle glupota”.

Darwin Minor, wiek XXI

Rozdzial pierwszy

A JAK AROGANT

Telefon zadzwonil kilka minut po czwartej rano.

– Lubisz wypadki, Dar, dlatego musisz przyjechac i obejrzec ten.

– Nie lubie wypadkow – odparowal Darwin Minor. Nie spytal, kto dzwoni. Natychmiast rozpoznal glos Paula Camerona, chociaz nie kontaktowali sie juz od ponad roku. Cameron byl sierzantem, funkcjonariuszem stanowej policji drogowej zwanej California Highway Patrol (w skrocie CHP) i dzialal w okolicach Palm Springs.

– No coz – rzucil Cameron. – Powiedzmy zatem, ze lubisz rozwiazywac lamiglowki.

Darwin odwrocil sie, aby sprawdzic godzine.

– Nie osiem minut po czwartej rano – odcial sie.

– Ta jest naprawde warta twojej uwagi – glos w sluchawce brzmial glucho, jakby sierzant laczyl sie przez radio albo dzwonil z telefonu komorkowego.

– Gdzie?

– Montezuma Valley Road – odrzekl Cameron. – Z poltora kilometra w glab kanionu, w miejscu, gdzie droga S-22 schodzi ze wzgorz w pustynie.

– Jezu Chryste – wymamrotal Darwin. – Mowisz o Borrego Springs. Bede sie tam tlukl dobre dziewiecdziesiat minut.

– Nie, jezeli pojedziesz swoim czarnym samochodem – zarechotal Cameron. Jego chichot zlal sie ze zgrzytami i zakloceniami kiepskiego polaczenia.

– Jakiego rodzaju kraksa moze mnie wyslac do Borrego Springs przed sniadaniem? – spytal Dar, siadajac prosto. – Wielki karambol? Kilka pojazdow?

– Nie wiemy – odparl sierzant, wciaz lekko rozbawionym tonem.

– Co to znaczy, ze nie wiecie? Nie wyslales jeszcze nikogo na miejsce wypadku?

– Alez ja dzwonie z miejsca wypadku! – funkcjonariusz przekrzykiwal zaklocenia.

– I nie wiesz, ile samochodow bralo udzial w stluczce? – Dar mial nadzieje, ze znajdzie papierosa w szufladzie stolika przy lozku. Rzucil palenie dziesiec lat temu, tuz po smierci zony, nadal jednak w stresujacych sytuacjach odczuwal glod nikotynowy.

– Nie mozemy nawet stwierdzic ponad wszelka watpliwosc, jakiego rodzaju pojazd czy pojazdy uczestniczyly w zderzeniu – Cameron wypowiedzial to dlugie zdanie powoli, oficjalnym i protekcjonalnym tonem, ktorego policjanci uzywaja podczas rozmow sluzbowych.

– Co masz na mysli? – spytal Dar. Potarl podbrodek, uslyszal odglos przypominajacy tarcie papierem sciernym i potrzasnal glowa. Widzial mnostwo efektow zderzen czolowych i innych kraks, do ktorych doszlo z powodu nadmiernej predkosci pojazdow. Rzeczywiscie czasami trudno bylo odgadnac model i pierwotny ksztalt wraku. Szczegolnie w nocy.

– Mowie, ze nie wiemy, czy rozbil sie jeden samochod, kilka samochodow, samolot czy pieprzone UFO – odparl sierzant CHP. – Jesli tego nie zobaczysz, Darwin, bedziesz zalowal przez reszte swoich dni.

– Co ty…? – zaczal Dar, lecz umilkl, gdyz Cameron sie rozlaczyl. Minor postawil nogi na ziemi i siedzac nadal na lozku, zapatrzyl sie w rozciagajaca sie za oknami jego wysokiego mieszkania ciemnosc. Wymamrotal: – Cholera. – Wstal. Musial wziac szybki prysznic.

***

Dojazd z San Diego zabral mu dokladnie piecdziesiat osiem minut. Acura NSX gnala nawet na ostrych kanionowych zakretach, a na dlugich odcinkach prostej osiagala maksymalna predkosc. Darwin wlozyl przenosny wykrywacz radaru do schowka na rekawiczki, zakladal bowiem, ze wszystkie pojazdy patrolujace autostrade S-22 udaly sie na miejsce wypadku. Zaczelo switac, gdy Minor wjechal na ponadkilometrowy stromy zjazd i ruszyl w dol, obok Ranchita ku Borrega Springs i pustyni Anza- Borrega.

„Jednym z problemow specjalisty od rekonstrukcji wypadkow – myslal Dar, wrzucajac trzeci bieg i bez wysilku pokonujac zaciesniajacy sie zakret, rownoczesnie wsluchujac sie w cichy, gardlowy, oznaczajacy zmniejszanie predkosci pomruk auta, a w koncu przelaczajac na czworke i znowu pedzac – jest towarzyszace mu ciagle wspomnienie smiertelnej w skutkach glupoty ludzkiej, ktora widzi podczas jazdy niemal na kazdym kilometrze kazdej przekletej autostrady”.

Acura z rykiem wspiela sie na niskie, rozswietlone blaskiem przedswitu wzgorze, po czym z warkotem silnika rozpoczela dlugi zjazd kreta droga do kanionu polozonego kilka kilometrow nizej.

„Na przyklad tam” – myslal Minor, zerkajac szybko na niczym nie wyrozniajacy sie obszar z dluga stara barierka na drewnianych slupkach wyposazonych w migajace swiatelka. Obok byl ostry zakret. „Wlasnie tam”.

Niewiele ponad piec lat temu Darwin przyjechal w to miejsce ledwie trzydziesci piec minut po wypadku. Szkolny autokar uderzyl w stara barierke, scial ponad osiemnascie metrow, przelecial nad nasypem, trzykrotnie sie przetoczyl, po czym zsunal sie po stromym, usianym glazami stoku, spadajac w waski strumien ponizej, gdzie legl na boku z roztrzaskanym dachem. Autokar nalezal do wydzialu szkolnictwa, rejon Desert Springs i wracal z „Ekotygodnia” – kilkudniowej gorskiej wycieczki kempingowej; wiozl czterdziestu jeden szostoklasistow i dwoje nauczycieli. Gdy Dar tu przybyl, ambulanse i helikoptery Flight-For-Life wciaz zabieraly powaznie ranne dzieci, a rozstawione na skalistym zboczu pary sanitariuszy przekazywaly z dolu do gory nosze z rannymi i ofiarami katastrofy. Ulozone na brzegu strumienia zolte plastikowe worki skrywaly przynajmniej trzy mlode cialka. Ostatecznie okazalo sie, ze zginelo szescioro dzieci i jeden z nauczycieli, dwudziestu czterech uczniow odnioslo powazniejsze rany, w tym chlopiec nieodwracalnie sparalizowany od pasa w dol. Prowadzaca autokar kobieta miala jedynie kilka przeciec i stluczen oraz zlamana lewa reke.

Minor pracowal wtedy dla National Transportation Safety Board (NTSB), czyli Narodowej Rady Bezpieczenstwa Transportu. Rok pozniej odszedl z NTSB i zostal niezaleznym specjalista od rekonstrukcji wypadkow drogowych i innych. Wtedy wlasnie zatelefonowano do jego mieszkania w Palm Springs w sprawie kraksy autobusu.

Przez kilka dni po wypadku Dar ogladal w telewizji programy poswiecone tej tak zwanej „straszliwej tragedii” i czytal relacje w dziennikach. Stacje telewizyjne Los Angeles oraz gazety uznaly poczatkowo prowadzaca autokar kobiete za bohaterke i tak ja traktowano we wszystkich reportazach i artykulach. Wniosek taki wyplywal tez z wywiadu z kierowca przeprowadzonego tuz po wypadku i z zeznan uczestnikow kraksy, miedzy innymi nauczyciela, ktory siedzial za jednym z zabitych dzieci.

Вы читаете Ostrze Darwina
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату