pod odpowiednim katem do plaszczyzny ogladania. Zaczelam od prawej kosci udowej Isabelle Gagnon. Przygladalam sie dokladnie najdrobniejszym nawet zadrapaniom i nacieciom uwidocznionym na odlewach, ktore wlasnie wykonalam.

Wygladalo na to, ze naciecia sa dwojakiego rodzaju. Na wszystkich kosciach ramion bylo kilka bruzd biegnacych rownolegle do powierzchni stawow. Scianki tych rowkow byly proste i stykaly sie ze swoim dnem pod katem prostym. Wiekszosc tych naciec miala dlugosc niecalej jednej czwartej a szerokosc pieciu setnych cala. Na kosciach nog znajdowaly sie podobne zlobienia.

Slady drugiego rodzaju mialy ksztalt litery V, byly wezsze i nie mialy scianek oraz polozonego pod katem prostym do nich podloza rowka, tak jak w poprzednich. Naciecia w ksztalcie V biegly rownolegle do bruzd znajdujacych sie na koncach dlugich kosci, ale tylko one znaczyly panewki stawu biodrowego i kregi.

Na diagramie zaznaczalam sobie dokladna pozycje wszystkich naciec, zapisywalam ich dlugosc, szerokosc i, w wypadku bruzd, glebokosc. Potem przygladalam sie kazdemu rowkowi i odpowiadajacemu mu odlewowi z gory i w przekroju. Dzieki odlewom moglam zobaczyc najdrobniejsze szczegoly. ktorych bym nie dostrzegla, patrzac bezposrednio na bruzdy. Na trojwymiarowych negatywach widoczne byly malutkie wybrzuszenia, wyzlobienia i zadrapania scianek i dna bruzd. Przypominalo to ogladanie mapy plastycznej – wyspy, tarasy i wawozy kazdej bruzdy odbite w jaskrawoniebieskim plastiku.

Konczyny oddzielono w stawach, pozostawiajac dlugie kosci w nienaruszonym stanie. Z jednym wyjatkiem. Kosci przedramienia zostaly przeciete tuz nad nadgarstkami. Przygladajac sie przecietym kosciom promieniowej i lokciowej, zanotowalam obecnosc i pozycje nierownosci wyniklych z przecinania kosci i bardzo dokladnie obejrzalam w przekroju powierzchnie kazdego naciecia.

Kiedy skonczylam z Gagnon, zrobilam to samo z Trottier. W tym czasie Denis spytal tylko, czy moze juz cos odlozyc na miejsce. a ja przytaknelam, nie zwracajac uwagi na pytanie. Nie zauwazylam, ze w laboratorium ktos jeszcze sie pojawil.

– Co pani tu jeszcze robi?

O malo co nie upuscilam kregu, ktory wlasnie wyjmowalam spod mikroskopu.

– Jezu Chryste! Niech pan tego nie robi na przyszlosc!

– Niech pani nie wariuje. Po prostu zobaczylem swiatlo i pomyslalem, ze zajrze, czy Denis moze po godzinach kroi cos interesujacego.

– Ktora jest godzina? – Zebralam inne kregi szyjne i schowalam je do worka.

Andrew Ryan spojrzal na zegarek.

– Za dwadziescia szosta. – Patrzyl, jak wkladam worki do mniejszego pudelka i zamykam je.

– Znalazla pani cos przydatnego?

– Tak.

Stuknelam kilka razy w pokrywke, zeby znalazla sie na swoim miejscu, i podnioslam kosci miednicy Isabelle Gagnon.

– Claudel nie przywiazuje zbytniej wagi do tych naciec na kosciach. Nie wiedzialam, czy powinnam mu o tym mowic. Wlozylam kosci miednicy do wiekszego pudelka.

– On mysli, ze wszystkie pily sa takie same… – dodalam jednak.

Wlozylam dwie lopatki do pudelka i siegnelam po kosci ramion.

– Pan tez tak uwaza?

– Cholera, sam nie wiem.

– To pan jest przedstawicielem plci specjalizujacej sie w stolarce, budowaniu i takich sprawach. Co pan wie o pilach? – Nie przestawalam chowac kosci do pudelka.

– Ze tna rzeczy.

– Dobrze. Jakie rzeczy?

– Drewno. Krzaki. Metal. – Zamilkl na chwile. – Kosci.

– Jak?

– Jak?

– No wlasnie. Jak.

Zastanawial sie przez chwile.

– Zabkami. Zabki przemieszczaja sie w te i z powrotem i przecinaja co trzeba.

– A co z pilami tarczowymi?

– One sie kreca wokol.

– Czy kroja to, co sie piluje, na kawalki, czy wchodza w to jak dluto?

– O co pani chodzi?

– Czy zabki sa ostro zakonczone, czy plasko? Czy przecinaja to, co sie piluje, czy rozdzieraja go?

– A…

– I czy tna, kiedy pila przemieszcza sie do przodu, czy kiedy do tylu?

– O co pani chodzi?

– Powiedzial pan, ze zabki przemieszczaja sie raz do przodu, a raz do tylu. Chodzi mi o to, czy tna z przodu, czy z tylu? Kiedy pile sie pcha, czy kiedy sie ja ciagnie?

– A…

– Czy sa zaprojektowane, zeby ciac wzdluz slojow, czy w poprzek?

– To ma jakies znaczenie?

– W jakiej odleglosci od siebie sa zabki? Czy sa w rownych odstepach? Ile ich jest na ostrzu pily? Jaki maja ksztalt? Pod jakim sa katem? Czy ich krawedzie sa kwadratowe, czy ostre? Jak sa ustawione w stosunku do ostrza pily? Jakiego rodzaju…?

– Dobrze, juz dobrze, rozumiem. To niech mi pani cos powie o tych pilach…

Kiedy mowilam, schowalam reszte kosci Isabelle Gagnon do pudelka i stuknelam pare razy przykrywke.

– Na pewno sa setki roznych rodzajow pil. I to nie tylko pily reczne, Niektore sa napedzane sila miesni, a inne dzialaja na elektrycznosc lub gaz. Niektore dzialaja bez przerwy, inne z przerwami, w jednych wykorzystuje sie tarcze obrotowa, a inne ruszaja sie do przodu i do tylu. Pily sa projektowane do ciecia roznych materialow i do ciecia ich na wiele sposobow. Nawet jesli ograniczymy sie tylko do pil recznych, ktore nas interesuja w tym przypadku, roznia sie one pod wzgledem rozmiarow ostrza i wielkosci, typu i odstepow miedzy zabkami…

Spojrzalam na niego, zeby sprawdzic, czy mnie jeszcze slucha. Sluchal, a jego oczy byly tak niebieskie, jak plomien na kuchence gazowej.

– Wszystko, co tu powiedzialam, sprowadza sie do tego, ze pily zostawiaja charakterystyczne slady na materialach, ktore przecinaja, na przyklad na kosciach. Rowki, ktore zostawiaja, roznia sie pod wzgledem szerokosci, a na ich sciankach i dnie sa charakterystyczne dla danej pily wzorki.

– Wiec jesli ma sie kosc, to mozna dokladnie okreslic, jaka pila zostala i przecieta?

– Nie. Ale mozna z bardzo duzym prawdopodobienstwem okreslic, jaki rodzaj pily zostawil dany slad.

Strawil to.

– Skad pani wie, ze w tym przypadku chodzi o pile reczna?

– Pily nie napedzane sila miesni zostawiaja raczej jednorodne slady. Podobne zadrapania w nacieciach i rowki powtarzaja sie. Kosci sa przecinane przewaznie w jednej plaszczyznie i nie widac sladow przecinania w wielu kierunkach, jak to sie dzieje w przypadku pil recznych. – Zastanawialam sie przez chwile. – Dlatego, ze nie trzeba marnowac wlasnej energii, ludzie uzywajacy pil mechanicznych czesto zostawiaja kilka falstartow. I to w dodatku glebsze falstarty. Poza tym, dlatego ze pily mechaniczne sa ciezsze, a czasami dlatego, ze osoba, ktora ich uzywa, dociska przecinany przedmiot, zostawiaja one bardziej poszarpane slady w miejscach przeciec, kiedy kosc w koncu peka.

– A co w przypadku, kiedy ktos naprawde silny uzywa pily recznej?

– Trafna uwaga. Indywidualne umiejetnosci i sila moga byc waznym czynnikiem, ale pily mechaniczne czesto zostawiaja zadrapania, kiedy zaczynaja ciac, bo pila jest juz w ruchu, kiedy styka sie z koscia. Wyrazniej tez widac odlupania na kawalkach kosci, kiedy pila wychodzi z kosci. – Ponownie sie zamyslilam, ale tym razem on rowniez sie nie odzywal. – Wieksza moc przy pile mechanicznej czesto pozostawia dosc gladka powierzchnie w miejscu przeciecia, co przewaznie sie nie zdarza przy pilach recznych.

Zaczerpnelam powietrza. Poczekal jeszcze chwile, zeby sie upewnic, ze skonczylam.

– Co to sa falstarty?

Вы читаете Zapach Smierci
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×