Organizm)-:
Odlaczam sie. Sami z nim gadajcie.
Sartrik
Monstradamus powiedzial przed chwila, ze wszystko zalezy od tego, co widzimy. Czyli jesli ktos widzi to, co najwazniejsze, musi byc Tezeuszem, tak? Monstradamus, dobrze gadam?
Monstradamus
Moze i dobrze. Tylko co jest najwazniejsze?
Sartrik
Czekaj, luzik. Zauwazyles, ze nie istniejemy tu jednoczesnie, tylko po kolei?
Monstradamus
Ciekawe. Chodzi ci o ten czat?
Sartrik
Nie, tak w ogole. Jak nie lapiesz, zapytam inaczej. Helm grozy jest maszyneria. Co ja napedza? Zamiast benzyny?
Nutscracker
Temu panu juz dziekujemy. Delirium. Niech mu dadza kroplowke.
Monstradamus
Zaraz, Dziadku. No wiec co zamiast benzyny?
Nutscracker
Niech zgadne. Wodka?
Sartrik
Czemu zaraz wodka? Myslisz, ze jestem jakims zapitym xxx i nic juz nie jarze?
Monstradamus
Sartrik, do rzeczy.
Sartrik
Pamietacie, Ariadna spojrzala w lustro i zobaczyla kapelusik z woalka, a potem dotarlo do niej, ze to byl helm grozy? Benzyna dla calej tej jazdy byla sama Ariadna, lapiecie? Wszystko zrobione jest z tego, kto widzi. Dlatego ze z niczego innego nie da sie tego zrobic. Bez Ariadny nie bedzie zadnych kapelusikow, woalek ani konwalii. Nic nie bedzie. Jasne? Tezeusz to ten, kto przeglada sie w lustrze, a Minotaur to to, co Tezeusz widzi, bo ma na glowie helm grozy.
Monstradamus
Chcesz powiedziec, ze Minotaur to po prostu iluzja?
Sartrik
Sluchaj, co mowie, to dowiesz sie, co chce powiedziec. Tezeusz widzi ten spizowy pysk z rogami dlatego, ze patrzy na swoje odbicie przez dziurki. Bez Tezeusza nie ma zadnego Minotaura, xxx.
Nutscracker
Monstrum, rozumiesz cos z tego?
Monstradamus
Naturalnie. Jesli zalozysz maske Batmana i spojrzysz w lustro, zobaczysz Batmana. Ale maska nigdy nie zobaczy samej siebie.
Sartrik
No mowie. Caly ten helm grozy to zwykle odbicie, ktore widzi Tezeusz, i tyle. Ale jesli Tezeusz uzna, ze w lustrze naprawde stoi jakis Minotaur, i zacznie na niego bluzgac i wciagac go w dyskusje o zyciu, wtedy Minotaur faktycznie sie pojawi. I to jak sie pojawi. I koniec zabawy, helm zostaje na zawsze. Dotarlo do was, idioci? Jak mowie, ze wiem, to wiem.
Nutscracker
Taaa, malutkie biale minotaury brykaja mu po scianach, to ci dopiero labirynt! Nawet nie trzeba wychodzic.
Monstradamus
A dlaczego niby tacy z nas idioci?
Sartrik
A dlatego, ze jestescie czesciami tego helmu grozy. Juz dawno sie polapalem. Co za xxx. Wszyscy, ale to wszyscy: wszyscy przyjaciele, wszyscy wrogowie sa tylko czesciami tego xxx helmu! Nie mowie teraz o was. W tym sensie, ze nie jestescie moimi przyjaciolmi. Ani wrogami. Jestescie tylko czesciami. Na przyklad ty, Monstradamus, i ty, Dziadu, wy jestescie rogami. I jeszcze kiedys dostaniecie po rogach. Ariadna jest labiryntem, ale poza tym calkiem w porzadku panna. Ugli to przeszlosc, od ktorej chce mi sie rzygac. A Organizm – przyszlosc, od ktorej rzygam jeszcze piec razy bardziej. Kto zostal? Romeo ze swoja Izolda? Oni sa tym obosiecznym xxx, ktory xxx caly ten xxx.
Nutscracker
A ty pewnie jestes Tezeuszem, co?
Sartrik
Jestem. Dlatego nigdy z wami nie gadam.
Nutscracker
Wez nam to lepiej udowodnij.
Sartrik
Co tu udowadniac, wszyscy jestescie jakimis widziadlami, ja jeden zostalem zywy. Wisicie jak kajdany na zwojach mojego mozgu. Wszystkie te wasze rollsrojsy i Lolity, Ferrari i Berlusconi, te wasze swiezo wygolone mordy, to wasze kolo fortuny, na ktorym dzien w dzien xxx was w xxx blenderami z telezakupow – cale to xxx zrobiliscie z mojej glowy! I jeszcze macie mnie za nic, a ja was za wszystko. Tak? W mojej wlasnej glowie!! Ale przyjdzie dzien, kiedy was wszystkich wyxxx, jeszcze jak wyxxx! Zeby bedziecie wybierac z wlasnego xxxxxxxxxxxx!
Nutscracker
I co, Monstrum, dalej wszystko „naturalnie” rozumiesz?
Monstradamus