– Ide na wczesniejszy seans – powiedzial Colin. – Konczy sie przed dwudziesta, bede wiec w domu, zanim zapadnie zmrok.

– Skontroluje cie.

– Wiem.

Westchnela i wstala.

– Lepiej pojde wziac prysznic i przebiore sie. – Ruszyla w strone korytarza, ale odwrocila sie i znow na niego spojrzala. – Gdybys przed chwila zachowal sie troche inaczej, to moze nie uwazalabym za konieczne cie sprawdzac.

– Przepraszam – powiedzial.

A kiedy wyszla, stwierdzil: gowno prawda.

32

Pierwsza randka Colina z Heather byla wspaniala. Horror byl co prawda gorszy, niz sie spodziewal, ale przez ostatnie pol godziny naprawde mozna sie bylo wystraszyc. Heather bala sie bardziej niz on. Nachylila sie jego strone i wziela w ciemnosciach za reke, szukajac oparcia i opieki. Colin czul sie zaskakujaco silny i odwazny. Gdy tak siedzial w chlodnym kinie, w przytulnej ciemnosci, rozjasnionej bladym, migotliwym swiatlem padajacym z ekranu i trzymal za reke swoja dziewczyne, myslal, ze juz wie, jak wyglada niebo.

Po kinie, gdy slonce zanurzalo sie w Pacyfiku, Colin odprowadzil ja do domu. Powietrze naplywajace od strony oceanu bylo slodkie. Nad ich glowami kolysaly sie i szeptaly palmy.

Dwie przecznice za kinem Heather potknela sie o wystajacy kawalek chodnika. Nie przewrocila sie ani nawet nie stracila rownowagi, ale powiedziala”

– Niech to diabli! – Zaczerwienila sie. – Jestem taka niezgrabna.

– Nie powinno sie dopuszczac, zeby chodnik byl w takim stanie – powiedzial Colin. – Ktos moze zrobic sobie krzywde.

– Nawet gdyby byl idealnie rowny i gladki, to i tak bym sie pewnie potknela.

– Dlaczego tak twierdzisz?

– Jestem ofiara i niezdara.

– Alez skad.

– Owszem, jestem. – Znow ruszyli przed siebie i Heather powiedziala: – Wiele bym dala za to, zeby miec choc w polowie tyle wdzieku, co moja matka.

– Masz go duzo.

– Jestem niezgrabna. Powinienes zobaczyc moja matke. Ona nie chodzi – ona plynie. Gdybys ja widzial w dlugiej sukni, w czyms dostatecznie dlugim, co zakryloby jej stopy, to pomyslalbys, ze w ogole nie porusza nogami. Pomyslalbys, ze unosi sie na poduszce powietrznej.

Szli przez minute w milczeniu.

Wreszcie Heather westchnela i odezwala sie”

– Jest mna rozczarowana.

– Kto?

– Moja matka.

– Dlaczego?

– Nie potrafie sie podciagnac.

– Do czego?

– Do niej – powiedziala Heather. – Wiesz, ze moja matka byla Miss Kalifornii?

– Chodzi ci o konkurs pieknosci?

– Tak. Wygrala. Wygrala tez wiele innych konkursow.

– Kiedy to bylo?

– Siedemnascie lat temu, kiedy byla dziewietnastolatka.

– O rany – powiedzial Colin. – To naprawde cos.

– Kiedy bylam mala dziewczynka, posylala mnie na rozne dzieciece konkursy pieknosci.

– Tak? Jakie tytuly zdobylas?

– Zadnych.

– Trudno w to uwierzyc.

– To prawda.

– Nie zgrywaj sie, Heather. Musialas cos wygrac.

– Nie, naprawde. Nigdy nie zajelam lepszego miejsca niz drugie. A zwykle zajmowalam tylko trzecie.

– Zwykle? Chcesz powiedziec, ze w wiekszosci konkursow zajmowalas albo drugie, albo trzecie miejsce?

– Drugie zajelam cztery razy. Trzecie dziesiec razy. A piec razy zadnego.

– Alez to fantastyczne! – wykrzyknal Colin. – Doszlas do trzech najwyzszych miejsc w czternastu przypadkach na dziewietnascie!

– W konkursach pieknosci liczy sie tylko numer jeden, zdobycie tytulu – powiedziala Heather. – W konkursach dla dzieci prawie kazdy raz na jakis czas dochodzi do drugiego czy trzeciego miejsca.

– Matka musiala byc z ciebie dumna – upieral sie Colin.

– Zawsze twierdzila, ze tak wlasnie jest, za kazdym razem, gdy zajmowalam drugie czy trzecie miejsce. Ale ja zawsze mialam wrazenie, ze tak naprawde jest bardzo rozczarowana. Gdy nie zajelam pierwszego miejsca przed ukonczeniem dziesiatego roku zycia, przestala mnie juz posylac. Chyba doszla do wniosku, ze jestem beznadziejnym przypadkiem.

– Mialas wspaniale wyniki!

– Nie zapominaj, ze ona byla numerem pierwszym – powiedziala Heather. – Byla Miss Kalifornii. Nie byla numerem drugim czy trzecim. Byla numerem pierwszym.

Nie mogl sie nadziwic tej uroczej dziewczynie, ktora zdawala sie nie wiedziec, ze jest naprawde urocza. Jej usta byly zmyslowe, a ona myslala, ze sa za szerokie. Miala wspaniale biale i rowne zeby, a myslala, ze sa nieco krzywe. O swoich gestych i lsniacych wlosach mowila, ze sa szare i zwyczajne. Choc byla zwinna jak kot, nazywala siebie ofiara. Byla dziewczyna, od ktorej powinna bic pewnosc siebie, a ja dreczyly watpliwosci. Pod gladka powloka kryla sie istota niepewna i pelna obaw – tak jak Colin. Wszystko to sprawilo, ze nagle poczul sie wobec niej bardzo opiekunczy.

– Gdybym to ja byl jednym z sedziow – powiedzial – tobys wygrala wszystkie te konkursy.

Znow oblala sie rumiencem i usmiechnela sie do niego.

– Jestes slodki.

W chwile pozniej dotarli do jej domu i zatrzymali sie przy koncu dlugiego frontowego chodnika.

– Czy wiesz, co mi sie w tobie podoba? – spytala.

– Zachodzilem w glowe, probujac sobie wyobrazic, co to moze byc – powiedzial.

– Po pierwsze, nie mowisz o tym, o czym w kolko mowia inni chlopcy. Im sie wydaje, ze facet powinien interesowac sie tylko futbolem, baseballem i samochodami. Mnie to nudzi. A poza tym ty nie tylko rozmawiasz – ty rowniez sluchasz. Malo kto to umie.

– No coz – powiedzial – jedna z rzeczy, ktore w tobie lubie, jest to, ze nie przeszkadza ci, ze roznie sie od innych chlopakow.

Patrzyli na siebie przez chwile porozumiewawczo i w koncu Heather powiedziala”

– Zadzwonisz jutro, dobrze?

– Zadzwonie.

– Lepiej juz wracaj. Nie chcesz chyba, zeby twoja matka sie rozgniewala.

Zlozyla niesmialy pocalunek w kaciku jego ust, odwrocila sie i pobiegla do domu.

Przez jakis czas Colin dryfowal jak lunatyk, sunac przed siebie w przyjemnym otepieniu. Lecz nagle uswiadomil sobie, ze niebo pokrywa sie czernia, cienie rozlewaja sie, a chlod staje sie coraz dotkliwszy. Nie obawial sie przekroczenia ustalonej przez matke godziny powrotu, nie obawial sie Weezy. Ale bal sie spotkania z Royem po zmroku. Reszte drogi do domu pokonal biegiem.

Вы читаете Glos Nocy
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату