jaka szukala na nich miejsca, od ktorego zaczynal sie smiercionosny proces.

Tym razem nie zachowywala dystansu. Kiedy w rane Rowleya wdalo sie zakazenie i stracil przytomnosc od goraczki, nigdy jeszcze w calym swoim zyciu tak bardzo sie nie modlila, jak wtedy, gdy kapala go w zimnej wodzie oraz wlewala chlodzace wywary miedzy jego bezsilne, trupioblade wargi.

A do kogo sie modlila? Do czegos, do czegokolwiek. Prosila, blagala, zadala, zeby pozostal przy zyciu.

Do licha! Skladala obietnice chyba wszystkim bogom, do ktorych sie zwracala. W ten sposob byla teraz wyznawczynia Jahwe, Allacha oraz Trojcy Swietej, do tego jeszcze dorzucila Hipokratesa i plakala z wdziecznosci dla nich wszystkich, kiedy na twarz pacjenta wystapil pot, a rzezenie zmienilo sie w spokojne, naturalne chrapanie.

Nastepnym razem, kiedy sie obudzil, obserwowala jego dlon, instynktownie szukajaca czegos pod kocem. Ale prymitywni ci mezczyzni.

– Nadal na swoim miejscu. – Oczy zamknely sie z ulga.

– Tak – powiedziala. Nawet stojac u bram smierci, pamietaja o swojej plci. Kogucik, zaiste, agresywny eufemizm.

Oczy otworzyly sie ponownie.

– Wciaz tu jestes?

– Tak.

– Jak dlugo?

– Piec dni i… – spojrzala w strone okna, gdzie popoludniowe slonce slalo promienie przez szczeliny prosto na deski podlogi – i okolo siedmiu godzin.

– Tak dlugo. Niech mnie szlag! – Sprobowal uniesc glowe. – Gdzie jestesmy?

– Na szczycie wiezy. – Wkrotce po operacji, ktora przeprowadzila na kuchennym stole u szeryfa, Mansur zaniosl pacjenta do wysokiej komnaty, zajmowanej przez Zydow, wykazujac sie niesamowita sila. Zrobil to, zeby medyczka i pacjent mieli spokoj oraz cisze, kiedy trwac bedzie walka o zycie.

W pokoju brakowalo ustronnego miejsca. Na szczescie Adelie otaczali ludzie, ktorzy chetnie, a nawet gorliwie biegali po schodach, nosili nocniki, przewaznie kobiety, wdzieczne sir Rowleyowi za to, ze stanal w obronie zydowskiego grobu. W rzeczy samej rannego ratowano wspolnym wysilkiem i jesli nawet Adelia nie przyjela proponowanej jej pomocy, to tylko dlatego, ze nie chciala urazic Mansura i Gylthy, ktorzy tez traktowali cala sprawe osobiscie.

Przez nieoszklone okna wpadl podmuch wiatru, pozbawiony odoru wyczuwalnego w dolnych partiach zamku, gdzie miescily sie otwarte szamba. Psula go jedynie won Stroza, ktory wszedl przez szczeline ze schodow, na ktore go wypedzono. Nawet po kapieli futro psa niemal od razu zaczelo cuchnac tak, ze smrod atakowal nos. Tylko na taki atak stac bylo to zwierze. Znamienne, ze Stroz nie wzial udzialu w potyczce w ogrodzie szeryfa, gdzie powinien przeciez stanac w obronie swojej pani.

– Czy zabilem tego niegodziwca? – zapytal glos z lozka.

– Rogera z Acton? Nie, czuje sie dobrze, chociaz zostal zamkniety w donzonie. Udalo ci sie okaleczyc rzeznika Quinciego i sieknac Colina od Swietego Idziego w szyje, jest jeszcze sprzedawca odpustow, ktorego widoki na zostanie ojcem nie sa tak dobre jak twoje, ale mistrz Acton wyszedl caly.

– Merde.

Nawet tak krotka rozmowa go zmeczyla. Usnal. Kopulacja przede wszystkim, pomyslala. Potem bitwa. A chociaz jestes teraz zdecydowanie szczuplejszy, widac po tobie skutki nieumiarkowania w piciu. I pychy. W sumie, wiekszosc grzechow glownych. Zatem dlaczego, z calej ludzkosci, wlasnie ty jestes dla mnie tym jedynym?

Gyltha wszystkiego sie domyslila. Kiedy goraczka Rowleya wzrosla niebezpiecznie, Adelia nie pozwolila, by gospodyni zajela jej miejsce przy boku poborcy. Kobieta oznajmila wtedy:

– Mozesz go kochac, niewiasto, ale to nic nie da, jesli i ty padniesz.

– Kochac go? – wy skrzeczala w odpowiedzi. – Ja sie troszcze o pacjenta, on nie… Och, Gyltho, co ja mam robic? On nie jest mezczyzna dla mnie.

– A jakie, do pioruna, ma to znaczenie? – westchnela Gyltha. W rzeczy samej. I tak oto wbrew Adelii wymuszono z niej wyznanie, choc do niczego nie przyznala sie glosno. Naprawde, mozna bylo o Rowleyu powiedziec mnostwo dobrego. Pokazal przed Zydami, iz potrafil stanac w obronie bezbronnych. Bywal zabawny, umial ja rozsmieszyc. Ujela ja gorliwosc, z jaka raz za razem przeczesywal wzgorze, gdzie zlozono zmasakrowane cialo dziecka – wciaz z tym samym poczuciem winy, tym samym zalem. Majaczac, w delirium, rownie goracym i straszliwym co piaski pustyni, gonil morderce, az wreszcie medyczka podala mu opiaty, lekajac sie, ze nadwerezy oslabione cialo.

Ale tyle samo dawalo sie o nim powiedziec zlego. Trawiony goraczka, belkotal o cielesnych zaletach znanych sobie kobiet, czesto mieszajac ich powaby z urokiem jedzenia, ktorym rowniez rozkoszowal sie na Wschodzie. Drobna, szczupla Sangeera delikatna jak szparag, Sarnina, tak pulchna, ze starczyloby na suty posilek, Abda, czarna i piekna jak kawior. To byla nie tyle lista niewiast, ile jadlospis. A co do Zabidy… Skape doswiadczenie Adelii w tym, co mezczyzni robili z kobietami w lozku, poszerzylo sie teraz o wiedze na temat wyczynow pewnej wygimnastykowanej niewiasty o bardzo otwartym umysle.

Jeszcze bardziej mrozilo jej krew w zylach odkrycie ambicji Rowleya. Poczatkowo lekarka sluchajac fantastycznych konwersacji Picota, prowadzonych z jakas niewidzialna osoba, brala czesto padajacy zwrot „panie' za odnoszacy sie do krola niebios – az okazalo sie, ze chodzi o Henryka II. Powodujace rycerzem pragnienie odwetu na Rakszasy laczylo sie z checia jednoczesnego wyswiadczenia przyslugi krolowi Anglii. Za uwolnienie Henryka od utrapienia, ktore pozbawialo szachownice dochodu z Cambridge, oczekiwal monarszej wdziecznosci i nagrody.

Bardzo konkretnej nagrody.

– Zostac baronem czy biskupem? – pytal nieprzytomny, lapiac reke Adelii, kiedy probowala go ukoic. Tak jakby od niej zalezala decyzja. – Biskupstwo czy baronia?

Wspaniale widoki na przyszlosc zwiazane z jednym i drugim jeszcze bardziej zwiekszyly jego podniecenie.

– To sie nie rusza. Nie potrafie tym ruszyc – mowil, jakby woz, ktory podczepil do krolewskiej gwiazdy, okazywal sie zbyt ciezki, by go pociagnac.

A zatem takim byl mezczyzna. Bez watpienia dzielnym i wspolczujacym, ale takze nieznajacym umiarkowania w jedzeniu, rozpustnikiem, przebieglym oraz zadnym wysokiej pozycji. Niedoskonalym, rozwiazlym. Nie w takim mezczyznie Adelia zamierzala czy tez w ogole chciala sie zakochac.

Ale sie zakochala.

Kiedy cierpiaca glowa rzucala sie po poduszce, ukazujac linie gardla, i kiedy wolal ja: „medyczko, jestes tutaj Adelio?', jego grzechy, podobnie jak jej serce, calkiem topnialy. Tak jak powiedziala Gyltha: „A jakie, do pioruna, ma to znaczenie?'

Przeciez to musi miec znaczenie. Wezuwia Adelia Rachela Ortese Aguilar miala wlasne cele. Nie dazyla do oplywania w bogactwa, lecz chciala swym szczegolnym darem sluzyc innym. Albowiem to byl dar i wraz z nim przyszlo zobowiazanie, zeby w przeciwienstwie do innych kobiet nie rodzic nowego zycia, lecz poznac jego nature i tym samym moc je ratowac.

Zawsze wiedziala i potwierdzala teraz, ze nie dla niej romantyczne uczucie. Dlatego byla tak mocno przywiazana do swojej cnoty, niczym mniszka poslubiona Bogu. Tak dlugo, jak pozostawala zamknieta w Szkole Medykow w Salerno, przewidywala, ze spokojnie dotrze do cichej, pozytecznej i szanowanej starosci, czujac pogarde – przyznawala sie do tego – dla kobiet, ktore ulegly miotajacej nimi namietnosci.

Teraz, w komnacie na wiezy, oskarzala dawna siebie o zwykla, przekleta ignorancje. Nic nie wiedzialas. Nic nie wiedzialas o tym spustoszeniu, ktore sprawia, iz traci sie rozsadek wbrew wszelkiemu trzezwemu osadowi sytuacji.

Ale ty musisz zachowac rozsadek. Rozsadek, kobieto.

Godziny, ktore poswiecila, aby ocalic tego czlowieka, byly dobrem. Ratowanie czyjegos zycia stanowilo przywilej, jego przywilej. Dla niej radosc. Zalowala, kiedy odwolywana, musiala odchodzic od Rowleya, aby zajac sie pacjentami, ktorych Matyldy kierowaly na zamek – tak aby ona i Mansur mogli ich przyjmowac. Choc tak naprawde przyjmowala ich tylko ona.

Teraz nadszedl czas, by ochlonac.

Malzenstwo nie wchodzilo w rachube, nawet zakladajac, ze on sie jej oswiadczy, co raczej nie bylo prawdopodobne. Adelia miala wysokie poczucie wlasnej wartosci, watpila, aby Rowley je docenil. Poza tym, sadzac po jego sprosnym belkocie na temat koloru wlosow lonowych, preferowal brunetki. Zreszta ona nie moglaby znalezc sie na owej liscie – i nie znajdzie sie – obok takich kobiet jak Zabida.

Nie, watpliwe, aby pelna rezerwy niewiasta medyk o pospolitej twarzy w ogole go pociagala. To, ze bardzo chcial, aby byla przy nim, kiedy trawila go goraczka, wynikalo tylko z pragnienia, by ulzyla jego cierpieniu.

Rowley traktowal ja jak istote pozbawiona plci, inaczej jego opowiesci o krucjacie nie bylyby tak szczere i nie obfitowalyby w tyle przeklenstw. Tak mezczyzna rozmawialby z zaprzyjaznionym ksiedzem, moze z przeorem Gotfrydem, ale nie z pania swych snow.

Zreszta, majac widoki na biskupstwo, nie moglby nikogo poslubic. Czy ona zostalaby naloznica biskupa? Bylo takich mnostwo. Niektore obnosily sie z tym otwarcie i bez wstydu, o innych krazyly tylko zlosliwe plotki. Ukrywano je w sekretnych zacisznych posiadlosciach, zalezaly od kaprysu swojego duchownego kochanka.

Witamy u bram nieba, Adelio, coz uczynilas ze swoim zyciem? Panie, bylam biskupia dziwka.

A jesli on zostanie baronem? Wtedy poszuka jakiejs dziedziczki, aby powiekszyc swoje wlosci, tak jak to robili wszyscy. Biedna dziewczyna strawi zycie na gromadzeniu zapasow w spizarni, dogladaniu dzieci, slawieniu meza i zmienianiu jego krwawych czynow w piesni, kiedy wroci z jakiegos pola bitwy, na ktore wyciagnal go krol. Gdzie, bez watpienia, ow maz posiadzie inne kobiety – w tym wypadku brunetki – i splodzi im bekarty z zapalem chutliwego krolika.

Wyczerpana, celowo wywolala w sobie wscieklosc, w jaka wprowadziloby ja takie hipotetyczne cudzolostwo sir Rowleya Picota oraz istnienie jego rownie hipotetycznych nieslubnych dzieci. Kiedy Gyltha weszla do pokoju z miska, powiedziala jej:

– Dzisiaj ty i Mansur bedziecie sie troszczyc o tego wieprzka, ja ide do domu.

Jehuda zatrzymal ja u dolu schodow, aby spytac o rannego, i zaciagnal do swojego nowo narodzonego syna. Dziecko ssace piers Diny bylo male, ale zdawalo sie zdrowe, chociaz rodzice martwili sie, ze nie przybiera odpowiednio na wadze.

– Zgodzilismy sie z rabinem Gotsce, ze brit mila powinno odbyc sie pozniej niz osmego dnia. Zrobimy to, gdy bedzie silniejszy – podnieconym glosem oznajmil Jehuda. – Co ty o tym sadzisz, pani?

Medyczka powiedziala, ze przypuszczalnie to rozsadne nie poddawac dziecka obrzezaniu, poki jeszcze troche nie urosnie.

– Czy to chodzi o moje mleko? – zapytala Dina. – Nie mam go wystarczajaco duzo?

Adelia nie orientowala sie dobrze w poloznictwie. Znala jego podstawy, ale Gordinus zawsze uczyl swoich studentow, ze lepiej zostawic te sprawy madrym kobietom, niezaleznie od ich wyznania. No, chyba ze nastapilyby jakies komplikacje. Byl przekonany, dzieki poczynionym obserwacjom, ze wiecej przezywalo dzieci, ktore przyszly na swiat pod opieka doswiadczonej kobiety niz urodzonych pod okiem mezczyzny medyka. To nie przysparzalo mu popularnosci ani u zawodowych medykow, ani u dostojnikow koscielnych, bo jednym i drugim oplacalo sie uznawac wiekszosc poloznych za wiedzmy. Jednak liczba zgonow, nie tylko wsrod dzieci, ale takze wsrod ich matek, ktorymi zajmowali sie medycy, sugerowala, ze Gordinus mial jednak racje.

Ale dziecko rzeczywiscie bylo bardzo male i zdawalo sie, ze ssanie mleka matki nic mu nie daje. Adelia zatem spytala:

– Zastanawiales sie nad wzieciem mamki?

– A skad ja wezme? – zapytal Jehuda z hiszpanskim, szyderczym usmiechem. – Czy tluszcza, ktora nas tu wepchnela, zadbala o to, zebysmy mieli tu karmiace mamki? Jakos to przeoczyli. Sam nie wiem dlaczego.

Medyczka zawahala sie, potem odpowiedziala:

– Moge sie dowiedziec u zony szeryfa Baldwina.

Oczekiwala potepienia. Malgorzata poczatkowo byla jej mamka. Adelia wiedziala o innych chrzescijanskich kobietach, zatrudnianych w tym celu przez Zydow, ale czy w owej malej enklawie ludzi o sztywnych karkach pozwoli sie, aby najmlodszy czlonek spolecznosci ssal piers gojki…

Dina ja zaskoczyla.

Вы читаете Mistrzyni sztuki smierci
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату