jaszczurkami, i wlasnie dlatego niestrudzenie wbijal mu do glowy rozklad urzadzen na mostku i wykladal o tym, jak nalezy sie zachowac przy braku grawitacji. Jednak dopoki Farli nie spelni swojej misji na „Yokohamie” i nie wlaczy systemu podtrzymywania zycia, Ruth i Jaxom nie moga sie tam udac.

Siwsp juz dawno polecil, by w Jaskiniach Katarzyny poszukano skafandrow kosmicznych. Znaleziono dwa, czy raczej resztki dwoch. Rzemieslnicy wyprodukowali zbiorniki tlenu. Nie bylo to trudne, bo przypominaly inne zbiorniki gazu, na przyklad te do kwasu azotowego, HNO3, jak juz Jaxom potrafil to nazwac, znajac sklad chemiczny mikstury wytwarzajacej plomienie spalajace Nici. Ale bez skafandra delikatne ludzkie cialo nie przetrwaloby w absolutnym zimnie prozni, ktora obecnie panowala na mostku „Yokohamy”.

Jaxom pomyslal, ze teraz Siwsp bedzie musial wytworzyc odpowiedni ekwipunek. Odbyl juz kilka dlugich narad z Mistrzem Tkaczem Zurgiem. Ale to zajmie duzo czasu, a przeciez pomyslowe zespoly Zurga i Hamiana i tak ciezko pracowaly nad nowymi wynalazkami. Jezeli trzeba by bylo czekac zbyt dlugo, rozczarowani Lordowie Warowni przestana wreszcie popierac Ladowisko.

Gdyby tylko Farli zrozumiala, goraczkowal sie Jaxom, szukajac we wlasnym umysle podpowiedzi, ktorych on i Ruth mogliby jej udzielic. Ruth pojmowal roznice miedzy sala cwiczebna a mostkiem „Yokohamy”, ale byl duzo inteligentniejszy od Farli. On tyle rozumie, myslal Jaxom z duma. Wie to samo, co ja.

Tak, to prawda. Ton Ruth byl niemal oskarzycielski. To nie tylko bardzo daleka droga w pomiedzy, ale jeszcze dalsza w gore.

Chociaz Jaxom zerwal sie na rowne nogi krzyczac: „Nie, Ruth, nie!”, bylo juz za pozno. Gdyz Ruth juz wszedl w pomiedzy.

— Jaxom! — krzyknela Lessa z pobladla twarza. — Wyslales go?

— Nie! Sam polecial! — Jaxom byl przerazony. Farli zaczela wykrzykiwac, rozlozyla skrzydla, a jej oczy mienily sie pelna przerazenia i gniewu czerwienia.

Na zewnatrz Ramoth i Mnementh zaryczaly ostrzegawczo.

Cicho, Ramoth, Mnementh! uspokajala je Lessa. — Obudzimy wszystkich na Ladowisku i dowiedza sie, ze stalo sie cos zlego. — Chwycila F’lara za rece, szalejac ze strachu o Rutha… i Jaxoma.

— Jaxom? — udalo sie wykrztusic F’larowi na widok szoku malujacego sie na jego twarzy. Pobladla Mirrim podbiegla do Jaxoma, a zaniepokojeni jezdzcy zielonych smokow podskoczyli z drugiej strony, gotowi go podtrzymac. Robinton i F’nor stali oglupiali, niezdolni do reakcji. Tylko Jancis obserwowala ekran i odliczala.

— Wszystko w porzadku — zdolal powiedziec Jaxom, chociaz zupelnie zaschlo mu w ustach. Mocna wiez, jaka zawsze laczyla go z Ruthem, oslabla tak, ze ledwie wyczuwal dotkniecie jego umyslu. — Nadal jest ze mna.

— Kazales mu poleciec? — dopytywal sie F’lar, tak rozwscieczony, ze Lessa az sie cofnela.

Jaxom spojrzal na Przywodce Weyru Benden nieprzeniknionym wzrokiem.

— Na Skorupy! On po prostu odlecial. Ruth ma wlasna wole!

Jancis zerwala sie na rowne nogi, gestykulujac w strone ekranu.

— Tam! Jest tam! Doliczylam do dziesieciu.

Na mostku, ze skrzydlami ciasno zlozonymi i splaszczonym cialem, stal Ruth. Nagle zaczal sie unosic do gory. Rozgladal sie wokol siebie ze zdziwieniem, az wreszcie jego glowa dotknela sufitu.

— Ruth! Jaxom! Dobra robota! — tryumfalny glos Siwspa przebil sie ponad okrzyki zdumienia rozbrzmiewajace w pokoju. — Jaxomie, powiedz Ruthowi, zeby nie byl zdziwiony, ze sie unosi do gory. Jest w stanie niewazkosci, nie ma tam sily przyciagania. Ostrzez go, by nie wykonywal gwaltownych ruchow. Czy on to rozumie, Jaxomie?

— Powiedzialem mu. On rozumie — odrzekl Jaxom, wpatrujac sie zafascynowanym wzrokiem w ekran.

— Widzisz, Farli! — Piemur wskazywal podekscytowany. — Ruth pokazal ci droge. — Ale Farli byla tak oszolomiona naglymi okrzykami radosci i halasem, ze Piemur musial zlapac jej glowe i obrocic ja w strone ekranu i Rutha. — Idz do Rutha! — Mala krolowa zaskrzeczala, wystartowala z ramienia Piemura, i zniknela.

— Jaxomie, powiedz Ruthowi, zeby natychmiast wracal! — krzyknela Lessa, otrzasajac sie z szoku. — Wlasna wola, cos takiego. Juz ja mu pokaze, kogo ma sluchac!

— Obserwujcie w spokoju! — glos Siwspa jeszcze raz przebil sie przez halas. — Ruthowi nic sie nie stalo. I… Farli odnalazla swoj cel.

Piemur pisnal ze zdumienia, a w pokoju nagle zapadla cisza, gdyz Farli rzeczywiscie dotarla na mostek „Yokohamy” i, zaczepiwszy sie mocno jednym pazurem na brzegu konsoli, pracowicie pociagala za dzwignie i przyciskala przyciski. Na pokladzie zapalily sie swiatla.

— Misja wykonana — powiedzial Siwsp. — Moga wracac.

Farli przybyla i wykonala swoje zadanie, powiedzial Ruth nie zdajac sobie sprawy, ze Jaxom go widzi. Unosze sie nad powierzchnia. Idziemy, Farli. To nie jest jak w pomiedzy. Bardzo niezwykle uczucie. Nie takie, jak plywanie.

Byl to takze niezwykly widok dla tych, ktorzy obserwowali Rutha, ktory lagodnie przemieszczal sie poprzez mostek, unosil tuz nad konsolami, pochylal glowe, aby nie zawadzic o sufit.

Gdy Farli puscila konsole, tez zaczela sie unosic. Przestraszona, rozpostarla skrzydla i powoli zaczela sie obracac, az zderzyla sie z Ruthem. Probowal ja zatrzymac i oboje przeplyne! i dalej, w strone okien z pleksiglasu na polokraglej scianie mostka. Nagle Jancis zaczela chichotac i napiecie w pokoju zelzalo.

Mysle, ze starczy tych wyglupow na dzisiaj, Ruth, powiedzial Jaxom, usilujac nadac glosowi surowy ton. Ale tak samo jak pozostali nie mogl powstrzymac sie od usmiechu na widok tego, co wyprawialy oba stworzenia. Okropnie mnie przestraszyles. A teraz wracaj.

Wiedzialem dokladnie, dokad ide. I pokazalem Farli. To nie bylo wcale trudne. Podoba mi sie tu. Z niedbalym machnieciem skrzydla, Ruth obrocil sie w powietrzu i zaczal unosic sie z powrotem w strone windy. Czy przylecimy tu jeszcze?

Tylko jesli ty i Farli natychmiast wrocicie na Pern!

Och, juz dobrze. Skoro tego chcesz.

Smiejac sie, czesciowo z rozbawienia, czesciowo z ulgi i zlosci, Jaxom rzucil sie do wyjscia. Inni podazyli za nim, radujac sie zwyciestwem i odprezeniem po tych denerwujacych przezyciach. Tylko Lessa byla wsciekla, ze Ruth tak ryzykowal, a po zacietym wyrazie twarzy F’lara poznala, ze czuje to samo.

W polowie korytarza F’lar zlapal Lesse za ramie.

— Mozesz byc wsciekla, Lesso, ale nie wolno nam przeszkadzac. We mnie tez zamarlo serce, tak jak w tobie, kiedy Ruth skoczyl w przestrzen.

— Nie moge pozwolic, aby Ruth zachowywal sie tak nieodpowiedzialnie — krzyknela. — Jaxom nie jest taki. Nie rozumiem, dlaczego Ruthowi nieposluszenstwo ma ujsc bezkarnie. Ramoth zrobilabym awanture.

— Ruth i Jaxom nie zostali przeszkoleni w Weyrze. Ale nie sadz, ze Ruth tak latwo sie wywinie. — Udalo mu sie usmiechnac. — Sadzac po wyrazie twarzy Jaxoma, przerazil sie tak, ze nigdy tego nie zapomni. To powstrzyma Rutha lepiej niz moje czy twoje grozby. — Potrzasnal nia lekko. — A co wazniejsze, im mniej halasu narobi sie w tej sprawie, tym mniej bedzie plotek.

Lessa westchnela gleboko, spojrzala na niego ze zloscia i uwolnila sie z jego uscisku.

— Tak, masz racje. Lepiej, zeby o tym nie gadano, przynajmniej nie w tej chwili. Ale, mowie ci, i powiem tez Jaxomowi, nie chce znowu przezyc czegos takiego. Wszystko o czym moglam myslec, to jak wyjasnie to Lytolowi.

F’lar usmiechnal sie krzywo.

— Ale na szczescie teraz Lytol bedzie mogl potraktowac to w swojej ksiazce jako punkt zwrotny w nowoczesnej historii Pernu.

— I zrobi to!

Koniecznosc zachowania dyskrecji przytlumila gratulacje dla odwaznych podroznikow, ale wszyscy klepali Rutha i pocierali wypustki nad jego brwiami, az zaczal z rozkoszy obracac oczami. Kiedy Farli w koncu usadowila sie na ramieniu Piemura, takze otrzymala nalezne pieszczoty. Wschodni horyzont dopiero zaczynac sie rozjasniac, wszyscy jeszcze spali, wiec na pewno nikt nie bedzie sie zastanawiac, dlaczego tyle uwagi poswiecano Ruthowi.

— Uwazam — zaczal Robinton, kiedy objawy radosci nieco oslably — ze powinnismy wrocic do Siwspa. Ja, na przyklad, chcialbym wiedziec, co bedzie sie dzialo dalej.

— To zalezy od tego, czego Siwsp sie dowie po sprawdzeniu urzadzen, ktore Farli wlasnie wlaczyla —

Вы читаете Wszystkie weyry Pern
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату