– To do niego nie pasuje. – Wpadla jak burza do windy i podala burkliwie numer pietra. – Wiem, co robie.
– Nie wiesz, do diabla. Znam cie od lat, a jeszcze nie widzialem, zebys stracila glowe dla faceta. Wlasnie teraz musialas sie zakochac.
– To byl tylko seks. Nie wszyscy z nas prowadza mile, wolne od trosk zycie u boku milej beztroskiej zony. Chcialam miec kogos, kto by mnie piescil, a on chcial byc tym kims. To nie twoj cholerny interes, z kim ide do lozka.
Zlapal ja za ramie, zanim wypadla jak burza z windy.
– Do diabla z tym! Troszcze sie o ciebie!
Pohamowala wscieklosc na to, ze jest wypytywana, sprawdzana, ze jej najbardziej intymne przezycia staly sie obiektem dyskusji. Odwrocila sie, znizajac glos, tak by ci, ktorzy przechodzili korytarzem, nie mogli jej uslyszec.
– Czy jestem dobrym glina, Feeney?
– Najlepszym, z jakim kiedykolwiek pracowalem. Dlatego… Podniosla reke.
– Jakie cechy decyduja o tym, ze czlowiek jest dobrym gliniarzem? Westchnal.
– Inteligencja, odwaga, cierpliwosc, mocne nerwy, instynkt.
Wpil sie w nia wzrokiem.
– A jesli tym razem sie mylisz, Dallas?
– Jesli sie myle, to nie beda musieli mnie prosic o oddanie odznaki. – Musiala zaczerpnac tchu dla uspokojenia nerwow. – Feeney, jesli myle sie co do tej sprawy, co do niego, to jestem skonczona. Pod kazdym wzgledem. Bo jesli nie jestem dobrym glina, jestem nikim.
– Chryste, Dallas, nie… Potrzasnela glowa.
– Przygotuj te liste gliniarzy, dobrze? Mam pare telefonow do zalatwienia.
12
Konferencja prasowa zostawila w niej niesmak. Stala na schodach do Ratusza, obok Simpsona, ktory mial ten swoj patriotyczny krawat i wpiety w klape zloty znaczek z napisem
Oswiadczenie, pomyslala z odraza, w ktorym roilo sie od klamstw, polprawd i przesadnych stwierdzen. Z tego, co mowil Simpson, wynikalo, ze nie zazna spokoju, dopoki morderca mlodziutkiej Loli Starr nie stanie przed sadem.
Zapytany o to, czy istnieje jakis zwiazek miedzy zabojstwem Starr i tajemnicza smiercia wnuczki senatora DeBlass, stanowczo zaprzeczyl.
To nie byl jego pierwszy blad i, pomyslala posepnie Ewa, chyba nie ostatni.
Ledwo skonczyl mowic, zostal zaatakowany przez najlepsza dziennikarke z Kanalu 75, Nadine Furst.
– Panie dowodco, posiadam informacje, ktora wskazuje na to, ze zabojstwo Starr wiaze sie ze sprawa DeBlass, i to nie tylko dlatego, ze obie kobiety uprawialy ten sam zawod.
– Posluchaj, Nadine. – Simpson blysnal swym cierpliwym wujaszkowatym usmiechem. – Wszyscy wiemy, ze ty i twoi koledzy otrzymujecie informacje, ktore czesto sa niedokladne. Dlatego powolalem Centrum Weryfikacji Danych, gdy tylko zostalem szefem policji. Wystarczy sprawdzic w CWD, czy wasze informacje sa prawdziwe.
Ewa zdolala pohamowac gniewne parskniecie, ale Nadine, ze swymi przenikliwymi oczami kotki i blyskotliwym umyslem, nie dala sie zbic z tropu.
– Moje zrodlo podaje, ze Sharon DeBlass nie zginela wskutek nieszczesliwego wypadku – jak twierdzi CWD – tylko zostala zamordowana. Ze obie, DeBlass i Starr, zostaly zabite w ten sam sposob i przez tego samego czlowieka.
To wywolalo wrzawe wsrod zgromadzonych przed Ratuszem ekip filmowych, posypal sie grad pytan i pretensji pod adresem Simpsona, ktory pocil sie obficie w swojej koszuli z monogramem.
– Policja stoi na stanowisku, ze nie ma zadnego zwiazku miedzy tymi przykrymi zdarzeniami! – krzyknal Simpson, lecz Ewa zauwazyla blysk paniki w jego oczach. – A moje biuro popiera stanowisko oficerow prowadzacych sledztwo.
Gdy te niespokojne oczy skierowaly sie na Ewe, w jednej chwili zrozumiala, ze zostanie rzucona wilkom na pozarcie.
– Porucznik Dallas, doswiadczony oficer z ponad dziesiecioletnim stazem prowadzi sledztwo w sprawie zabojstwa Starr. Chetnie odpowie na panstwa pytania.
Zlapana w pulapke Ewa zrobila krok do przodu, a tymczasem Simpson pochylil glowe, by jego pomocnik o szczurzej twarzy mogl pospiesznie wyszeptac mu do ucha pare rad.
Zarzucono ja pytaniami, ale milczala, dopoki nie padlo takie, na ktore mogla odpowiedziec.
– W jaki sposob Lola Starr zostala zamordowana?
– Ze wzgledu na dobro sledztwa nie wolno mi tego wyjawic. – Poczekala, az umilkna okrzyki niezadowolenia, przeklinajac w duchu Simpsona. – Moge tylko stwierdzic, ze Lola Starr, osiemnastoletnia, licencjonowana prostytutka, zostala zamordowana brutalnie i z premedytacja. Dowody wskazuja na to, ze zostala zamordowana przez swojego klienta.
To zadowolilo ich na chwile. Ewa zauwazyla, ze kilku reporterow sprawdzilo lacza z macierzystymi redakcjami.
– Czy to byla zbrodnia na tle seksualnym? – krzyknal ktos, na co Ewa uniosla brew.
– Czy Sharon DeBlass takze zostala zabita przez klienta? – spytala Nadine.
Ewa wytrzymala spojrzenie tych przebieglych kocich oczu.
– Departament policji nie wydal oficjalnego oswiadczenia, w ktorym stwierdzalby, ze Sharon DeBlass zostala zamordowana.
– Moje zrodla podaja, ze pani prowadzi oba postepowania. Czy pani to potwierdza?
Grzaski teren. Jednak nie mogla sie cofnac.
– Tak, prowadze kilka z toczacych sie postepowan.
– Dlaczego oficer z dziesiecioletnim stazem zostal wyznaczony do zajecia sie sprawa nieszczesliwego wypadku?
Ewa usmiechnela sie.
– Chce pani, zebym opisala cala te biurokratyczna machine? Pare osob zachichotalo, ale Nadine nie dala sie wywiesc w pole.
– Czy nadal toczy sie sledztwo w sprawie DeBlass?
Bez wzgledu na to, co odpowie, wsadzi kij w mrowisko. Ewa wybrala prawde.
– Tak, i bedzie sie toczylo, dopoki nie bede zadowolona z jego wyniku. Jednak – kontynuowala przekrzykujac wrzaski – smierci Sharon DeBlass nie bedzie sie poswiecalo wiecej uwagi niz innym przypadkom. Wlacznie z Lola Starr. Kazda sprawa, ktora trafia na moje biurko, jest tak samo traktowana, bez wzgledu na pochodzenie
Ewa przebiegla wzrokiem tlum i utkwila oczy w Nadine.
– Pani chce miec artykul, pani Furst. Ja chce miec morderce. Sadze, ze moje pragnienie jest wazniejsze niz pani, wiec to wszystko, co mam do powiedzenia.