– Calais stanowi punkt strategiczny wybrzeza kanalu La Manche – podjal Rundstedt monotonnym glosem. – Jesli wrog zapewni sobie zaplecze w Calais, moze skierowac sie na wschod, gdzie tylko pare dni marszu dzieli go od Zaglebia Ruhry, naszego osrodka przemyslowego. Amerykanie chca zakonczyc wojne przed

Bozym Narodzeniem. Jesli uda im sie wyladowac w Calais, moze im sie tez udac zrealizowac to pragnienie. – Rundstedt zawiesil glos, by we wszystkich zapadlo znaczenie tych slow, po czym podjal: – Jest jeszcze inny powod, dla ktorego z militarnego punktu widzenia Calais wydaje sie wyborem logicznym: kanal jest tam najwezszy. Wrog bedzie mogl dostarczyc do Calais ludzi oraz sprzet cztery razy szybciej niz do Bretanii czy Normandii. Nalezy pamietac, ze wraz z rozpoczeciem inwazji zegar przeciwnika zaczyna tykac. Alianci musza w blyskawicznym tempie zgromadzic w tym miejscu jednostki, bron oraz zaplecze. W okolicach Pas- de- Calais leza trzy dogodne porty morskie – feldmarszalek wskazal je wszystkie koncem bulawy, obrysowujac linie wybrzeza – Boulogne, Calais i Dunkierka. Wrogowi bedzie potrzebna bron. Moim zdaniem najezdzcy przede wszystkim skoncentruja sie na zdobyciu oraz otwarciu jakiegos znaczacego portu, i to szybkim jego otwarciu, gdyz bez tego nie beda mogli wprowadzic na kontynent oddzialow. A brak oddzialow to dla nich smierc.

– To robi wrazenie, panie feldmarszalku – przyznal Hitler. – Ale dlaczego nie Normandia?

– Normandia stawia przed przeciwnikiem mnostwo problemow. Znacznie dalej stamtad na Wyspe. W niektorych miejscach wysokie klify utrudniaja dostep z morza na staly lad. Najblizszy port to Cherbourg, na koncu doskonale bronionego polwyspu. Odbicie go nam zajeloby wiele dni. Zreszta, nawet gdyby wrogowi to sie udalo, zdaje sobie sprawe, ze zniszczylibysmy port, zanim- bysmy go oddali. Jednak moim zdaniem najbardziej logicznym argumentem przemawiajacym przeciwko atakowi w Normandii jest jej polozenie geograficzne. Za daleko na zachodzie. Nawet gdyby przeciwnikowi udalo sie wyladowac w Normandii, nadal grozi mu niebezpieczenstwo przygniecenia i strategicznej izolacji. Zanim dotrze do Niemiec, bedzie musial przejsc i zdobyc cala Francje.

– Panskie zdanie, panie feldmarszalku? – warknal Hitler.

– Nie mozna wykluczyc, ze alianci beda probowali nas zmylic – powiedzial ostroznie Rundstedt, bawiac sie bulawa. – Na przyklad jakies dywersyjne ladowanie, na przyklad wlasnie w Normandii, jak to pan podsunal, wodzu. Ale prawdziwy atak nastapi tu. – Dzgnal mape. – W Calais.

– Admirale Canaris? – spytal Hitler. – Jak sie maja do tej teorii doniesienia naszego wywiadu?

Canaris, ktory nigdy nie lubil przedstawien przed mapa, nie ruszyl sie z miejsca. Siegnal do kieszeni na piersi, gdzie trzymal papierosy. Esesmani drgneli nerwowo. Krecac glowa, Canaris wolno wyjal papierosy i pokazal wojskowym. Starannie zapalil jednego i dmuchnal dymem w strone Himmlera, doskonale wiedzac, ze pieszczoszek Hitlera nie znosi tytoniu. Himmler zmierzyl go wzrokiem przez siwy dym; z jego oczu nie dalo sie niczego wyczytac, tylko policzek wykrzywil nerwowy grymas.

Canaris wyjasnil, ze Abwehra gromadzi i analizuje trzy rodzaje raportow zwiazanych z przygotowaniami aliantow: fotografie lotnicze jednostek wroga z poludniowej Anglii, komunikaty radiowe przechwycone przez podsluch oraz doniesienia agentow dzialajacych w Wielkiej Brytanii.

– I coz wynika z tych przekazow, panie admirale? – warknal Hitler.

– Wstepne doniesienia na ogol potwierdzaja teze feldmarszalka: ze alianci zamierzaja uderzyc na Calais. Wedle naszych agentow zintensyfikowaly sie ruchy wroga w poludniowo- wschodniej Anglii, dokladnie naprzeciwko Pas- de- Calais. Przechwycilismy tez transmisje radiowe mowiace o nowej formacji nazywanej Pierwsza Grupa Armii Stanow Zjednoczonych. Analizowalismy takze dzialania lotnicze przeciwnika nad polnocno- zachodnia Francja. Znacznie bardziej koncentruje sie on na bombardowaniu i rekonesansie okolic Calais niz Normandii czy Bretanii. Mam rowniez do przekazania inna, swieza wiadomosc. Jeden z naszych agentow w Anglii ma zrodlo wsrod najwyzszych wojskowych aliantow. Wczoraj wieczorem agent ten przeslal raport. General Eisenhower przybyl do Londynu. Na razie Amerykanie i Brytyjczycy staraja sie utrzymac ten fakt w tajemnicy.

Na Hitlerze informacja szpiega najwyrazniej zrobila wrazenie.

Gdyby tylko Hitler znal prawde – pomyslal Canaris. – Gdyby wiedzial, ze dzis, zaledwie na kilka miesiecy przed chyba najbardziej decydujacym zwarciem tej wojny, siatka wywiadowcow Abwehry w Anglii najprawdopodobniej jest w calkowitej rozsypce. Canaris wina obciazal Hitlera. W trakcie przygotowan do operacji Seelowe - zarzuconej proby inwazji na Wielka Brytanie – Canaris i jego pracownicy zalali Wielka Brytanie strumieniem szpiegow. Nie mysleli wtedy o ostroznosci, gdyz desperacko potrzebowali informacji o obronie wybrzeza oraz rozmieszczeniu angielskich wojsk. Agentow werbowano w pospiechu, przygotowywano byle jak, a jeszcze gorzej wyposazano. Canaris podejrzewal, ze wiekszosc tych ludzi wpadla prosto w rece MI- 5, co doprowadzilo do trwalego uszkodzenia siatki, ktora przez tyle lat i z takim wysilkiem budowali. Teraz sie do tego nie przyzna; rownaloby sie to wydaniu wyroku smierci na samego siebie.

Adolf Hitler podjal wedrowke po pokoju. Canaris wiedzial, ze fuhrer nie obawia sie nadchodzacej inwazji. Przeciwnie, wyglada jej. Dysponowal milionowa armia i przemyslem zbrojeniowym, ktory mimo bezustannych bombardowan aliantow oraz brakow sily roboczej i surowcow, nadal produkowal zdumiewajace ilosci broni oraz amunicji. Hitler nie watpil, ze zdola odepchnac atak i ostatecznie zdruzgotac przeciwnika. Podobnie jak Rundstedt uwazal, ze ze strategicznego punktu widzenia alianci powinni wybrac Pas- de- Calais i wlasnie tam Wal Atlantycki najbardziej zblizal sie do jego idealu niezdobytej twierdzy. Dlatego, chcac sprowokowac przeciwnikow do ruszenia na Calais, rozkazal, by umieszczono tam wyrzutnie rakiet V- 1 i V- 2. Rownoczesnie jednak zdawal sobie sprawe, ze Anglicy i Amerykanie obrali taktyke dezorientacji i ze przy inwazji na Francje takze beda probowali go zwiesc.

– Zamienmy sie rolami – odezwal sie w koncu Hitler. – Gdybym to ja zamierzal ruszyc na Francje z Anglii, to co bym zrobil? Czy zjawilbym sie tam, gdzie wszyscy sie mnie spodziewaja? Czy zarzadzilbym frontalny atak na najmocniej strzezona czesc wybrzeza? A moze wybralbym inna droge i probowal zaskoczyc wroga? Nadawal falszywe komunikaty radiowe, wysylal przez szpiegow nieprawdziwe raporty? Przekazywal prasie mylace informacje? Na te pytania jest jedna odpowiedz: tak. Musimy sie spodziewac, ze Brytyjczycy beda probowac nas oszukac i uciekna sie nawet do olbrzymiego desantu, ktorego celem bedzie zmylic nasza czujnosc. I choc goraco bym pragnal, zeby zdecydowali sie na atak Calais, musimy sie przygotowac na mozliwosc inwazji w Normandii albo Bretanii. Dlatego tez najlepiej jednostki pancerne pozostawic w glebi kraju, poki sie nie zorientujemy, jakie sa intencje wroga. Dopiero wtedy zgromadzimy nasze sily w glownym punkcie ataku i zepchniemy przeciwnika w morze.

– Jeszcze jedna rzecz moze swiadczyc o slusznosci tych zalozen – wtracil feldmarszalek Rommel.

Hitler obrocil sie na piecie i stanal twarza do niego.

– Prosze mowic, panie feldmarszalku.

Rommel ruchem reki wskazal zajmujaca cala sciane olbrzymia mape za Hitlerem.

– Jesli mozna, chcialbym to pokazac na mapie, mein Fuhrer.

– Oczywiscie.

Rommel siegnal do teczki, wyjal z niej cyrkiel, potem wstal i podszedl do mapy. W grudniu Hitler przekazal mu dowodztwo nad Grupa Armii „B' strzegacej wybrzeza kanalu La Manche. W sklad Grupy Armii „B' wchodzila 7. Armia okupujaca Normandie, 15. Armia zajmujaca ujscie Sekwany i Zuider Zee oraz Armia Niderlandzka. Otrzasnawszy sie emocjonalnie i fizycznie z porazki w Afryce Polnocnej, slynny Lis Pustyni ze zdumiewajaca energia przejal nowe obowiazki, nieustannie przemierzajac francuskie wybrzeze swoim kabrioletem, mercedesem 230, sprawdzajac gotowosc jednostek. Obiecal, ze zmieni francuskie wybrzeze w „ogrod szatana', krajobraz pelen artylerii, pol minowych, betonowych umocnien i drutu kolczastego, z ktorego napastnik nigdy sie nie wynurzy. Mimo to w glebi ducha Rommel wiedzial, ze kazde fortyfikacje stworzone przez czlowieka czlowiek tez potrafi przelamac.

Stajac przy mapie, rozlozyl cyrkiel i oznajmil:

– Oto zasieg nieprzyjacielskich mysliwcow Spitfire i Mustang. A oto najwieksze ladowiska mysliwcow na poludniu Anglii.

Rommel wbil nozke cyrkla w kazde z miast, ktore wskazywal, i szybko zakreslil luki.

– Jak sam pan widzi, mein Fuhrer, tak Normandia, jak i Calais doskonale mieszcza sie w zasiegu nieprzyjacielskich mysliwcow. Dlatego tez oba obszary musimy uznac za prawdopodobne miejsce inwazji.

Hitler przytaknal, przekonany argumentacja Rommla.

– A teraz prosze na chwile wczuc sie w sytuacje wroga, panie feldmarszalku. Gdyby pan planowal inwazje na Francje z Anglii, gdzie by pan zaatakowal?

Rommel przez chwile udawal gleboki namysl.

– Musze przyznac, mein Fuhrer, ze wszystkie znaki wskazuja na Pas- de- Calais. Nie

Вы читаете Ostatni szpieg Hitlera
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату