jakos sprowokowac. Wiedzial, ze to bedzie bardzo niebezpieczne, ale musial sprobowac. Teraz nadarzyla sie okazja.
- Zrobimy sobie dzisiaj test - usmiechnal sie Mistrz Eliksirow obserwujac z satysfakcja przerazone miny uczniow.
Och, niezapowiedziane sprawdziany byly tym, co uwielbial najbardziej.
Tylko Hermiona wygladala na zadowolona.
- Dobrze, ze sie wczoraj pouczylam - oswiadczyla, spogladajac z usmiechem na zrozpaczonego Rona. Rudzielec wymamrotal pod nosem kilka przeklenstw pod adresem nauczyciela.
Harry nie zwracal na to uwagi. Czul podniecenie, ktore rozgrzewalo jego krew. Rece lekko mu drzaly. Szczegolnie, kiedy wzrok Mistrza Eliksirow padal na niego. Snape rozeslal do uczniow arkusze z pytaniami, dal im na odpowiedz pol godziny, zazadal bezwzglednej ciszy i oswiadczyl, ze jezeli przylapie kogos na sciaganiu, to osobiscie wywali go ze swoich zajec. Na zawsze.
Harry spojrzal na pytania.
Przegladal wzrokiem pytania, czujac, ze zawali ten test calkowicie, kiedy dostrzegl pytanie osme, a jego serce podskoczylo mu niemal do gardla.
Gryfon usmiechnal sie do siebie. No, chociaz na jedno pytanie znal odpowiedz. Przylozyl pioro do pergaminu i juz mial zaczac pisac, kiedy nagle zawahal sie.
W jego glowie, poczatkowo niepewnie i nieporadnie, ale po chwili rozrastajac sie coraz bardziej, zakielkowal pewien szalony pomysl.
Harry przelknal sline i rozejrzal sie po klasie. Wszyscy byli calkowicie pochlonieci testem. Przesuwajac wzrok po sali, jego spojrzenie skrzyzowalo sie ze spojrzeniem Mistrza Eliksirow, siedzacego przy swoim biurku. Fala goraca ogarnela cialo Harry'ego. Czul, jak jego skora plonie, a serce zaczyna mocniej bic.
Juz wiedzial, co zrobic.
To byl szalony pomysl, ale Harry wiedzial, ze to jedyny sposob, zeby zdobyc to, czego pragnie.
Przylozyl dlon do pergaminu i zaczal pisac.
*
Harry probowal szatkowac liscie powoju, ale nie bardzo mu to wychodzilo. Zamiast lisci prawie poszatkowal swoje palce. Czul, ze zaraz zwariuje z niecierpliwosci a buzujaca w zylach krew zaleje go.. Z kazda minuta bylo coraz gorzej. Raz po raz spogladal na sprawdzajacego testy Snape'a.
W klasie panowala absolutna cisza.
Wszyscy wpatrywali sie w Snape'a, pomimo iz ich zadaniem bylo przygotowanie Eliksiru Marzen Sennych. Kazdy byl ciekaw swojego wyniku.
Harry przelknal sline. Musi zachowac spokoj i kamienna twarz, kiedy Snape to przeczyta. Musi wygladac na pewnego siebie.
Wzial do reki swoje pioro, zeby dopisac w zeszycie kolejny punkt przygotowania eliksiru, kiedy nagle zobaczyl, jak brwi Snape'a unosza sie w
