zycie zamartwiales sie o stan jego nerwow. Krol jest tak slaby, bo wszyscy traktuja go jak dziecko. Ale on nie odwzajemnia sie taka sama troska. Jerzy III nigdy nie umial postepowac z ludzmi, obrazal tych, dla ktorych najwazniejsze bylo dobro Szkocji, i faworyzowal innych, ktorzy szukali jedynie korzysci dla siebie. On nie ma za grosz rozsadku. Pani miala swieta racje, ze pojechala do Edynburga upominac sie o prawa swojej corki. Wiosna zacznie sie wojna, a wtedy krol nie bedzie mial czasu na przyslugi, nawet dla rodziny.

– Skad wiesz takie rzeczy, Floro? – zdziwil sie hrabia.

– Caly lud to wie, milordzie. Przeciez zawsze tak bylo.

Tavis zamyslil sie. Flora miala racje. „Chlopski rozum” podpowiadal jej, co jest sluszne, a co nie. Bratanek hrabiego byl juz doroslym mezczyzna, a przynajmniej na tyle doroslym, by ktos mogl posluzyc sie nim w walce z jego ojcem. Nie byl jednak dosc dorosly, by rzadzic panstwem bez pomocy innych. Hrabia Dunmor wiedzial, kto bedzie chetnie sluzyl mu pomoca. Kilka nazwisk od razu przyszlo mu do glowy: Douglas, Home, Hepburn i inne rodziny nadgraniczne. Tavis wiedzial, ze bedzie zmuszony wybierac sojusznikow. Co mial w tej sytuacji uczynic? Naprawde nie wiedzial.

Chcial pojechac za Arabella, ale zdal sobie sprawe, ze zrobilby z siebie posmiewisko. Zreszta ona chyba pomyslala o tym, kiedy postanowila ruszyc sama na krolewski dwor. Tavis byl na nia wsciekly za ten wybryk, a jednoczesnie obawial sie, jak zostanie przyjeta. Od smierci jego szwagierki dworzanami w przewazajacej czesci byli mezczyzni. Jak ona poradzi sobie wsrod tych mezczyzn? Kto jej pomoze?

Arabella ruszyla na dwor zupelnie nieswiadoma zagrozen. Wziela ze soba jedynie Lone i kilku ludzi z klanu do ochrony. Nie zatrzymala sie w miescie, tylko ruszyla od razu do zamku i poprosila o audiencje, ktorej krol natychmiast jej udzielil, bo bardzo sie nudzil i chcial w koncu porozmawiac z kims przyjaznie nastawionym.

– Arabello – zawolal krol z usmiechem, kiedy mu sie nisko sklonila. – Gdzie jest moj brat?

– Tavis poluje na wilki, panie – odparla slodko Arabella – a ja przyjechalam do Edynburga sama, by blagac wasza wysokosc o posluchanie.

– Wiesz, ze uwielbiam Tavisa – odparl krol – i nie uczynie niczego, co by go rozgniewalo, nawet dla ciebie. Chyba ta twoja sprawa nie jest przeciwko niemu?

– Nie, panie – zaprzeczyla Arabella. – Moj maz i ja zgadzamy sie zupelnie, ale Tavis sadzil, ze obecnie nie powinnam waszej wysokosci zawracac glowy. Ja jednak sadze, ze, choc dla nas jest to sprawa niezmiernej wagi, dla waszej wysokosci nie bedzie to nic frapujacego, wiec przyjechalam do Edynburga, by blagac wasza wysokosc o przysluge.

– Bez wiedzy meza, pani? – zapytal lagodnie krol.

– Zostawilam mu wiadomosc – odparla niewinnie Arabella.

Krol wybuchnal gromkim smiechem. Od smierci zony nic tak bardzo go nie rozbawilo.

Arabella przedstawila mu pokrotce, z czym przyjechala, a krol cierpliwie jej wysluchal, po czym rzekl:

– Rzeczywiscie, w obliczu spraw wielkiego swiata twoje klopoty sa niewielkie, ale rozumiem, ze dla ciebie bardzo wazne, i dlatego przyjechalas tu zimowa pora bez zgody meza, zeby prosic mnie o posluchanie.

– Napiszesz wiec, panie, w tej sprawie do Henryka Tudora?

– Tak, jeszcze dzis. Obiecuje. Gdzie sie zatrzymasz?

– W domu przy ulicy High. Ale zostane tam tylko jedna noc. Musze jutro wracac do domu, bo mala Maggie zostala z niania. Jeszcze nigdy tak dlugo nie byla beze mnie.

– Zostan w zamku, poki moj sekretarz nie napisze ci kopii listu do krola Anglii, zebys mogla pokazac memu bratu, iz nie rozgniewalas mnie swoja niewinna prosba. Powiedz, dziewczyno, czy twoja corka naprawde ma imie po mojej Margaret?

– Tak, panie, to prawda.

Jemmie Stewart skinal tylko i machnal dlonia, co oznaczalo, ze Arabella ma opuscic komnate.

Hrabina sklonila sie i wyszla. W korytarzu stanela twarza w twarz z ksieciem. Przez kilka miesiecy, kiedy sie nie widzieli, urosl i wygladal teraz bardziej dorosle.

Obejrzal ja uwaznie.

– Pani, milo znow cie widziec na krolewskim dworze. – Uklonil sie, ujal jej mala dlon i ucalowal.

– Panie – przywitala sie uprzejmie i cofnela dlon, ku jego wyraznemu rozbawieniu.

– Jak dlugo z nami pozostaniesz, droga lady Dunmor? Brakowalo mi twojej pieknej twarzy.

Zignorowala komplement.

– Jutro wracam do domu, panie.

– Tak szybko? – Wygladal na rozczarowanego i dodal: – Moj wuj nie przybyl z toba?

– Moj maz poluje na wilki, ktore nekaja wiesniakow. Przyjechalam do Edynburga, by zalatwic jego sprawy. Teraz moge wrocic do domu.

– Wiec zjesz dzis ze mna kolacje.

– Na pewno nie!

– Nie mozesz mi odmowic, ciotko! Jestem dziedzicem szkockiego tronu. Jesli mnie obrazisz, zrobisz krzywde swojej rodzinie.

Arabella nie wiedziala, co czynic. Zastanawiala sie, czy Jamie mial racje, czy tylko probowal ja naklonic do uleglosci. Draznila ja mysl, ze mlodzieniaszek wykorzystuje swoja pozycje, by panowac nad kobietami.

– Zjem kolacje w sali rycerskiej razem z reszta dworu, panie – odparla. – Jesli sobie zyczysz, mozesz usiasc obok mnie przy stole.

– Od smierci mej matki na dworze nie ma kobiet, wiec wolalbym, zebys zjadla ze mna, w mojej komnacie.

– Chyba rozumiesz, panie, ze kolacja we dwoje, w twojej prywatnej komnacie, chocby nie wiem jak niewinna, na pewno zostawi slad na mojej reputacji. Nie chce wiec, by obmawiano mnie i twojego wuja, ktory tak bardzo lubi wasza ksiazeca wysokosc.

Ksiaze zasmial sie.

– Sprytnie sie wykrecasz, Arabello Stewart, ale ci na to nie pozwole. Czuje sie samotny i straszliwie sie nudze. Zostaja mi tylko ksiazki, towarzystwo mlodszych braci i nauczycieli.

Przez chwile mowil jak chlopiec, ktorym jeszcze byl, ale hrabina Dunmor znala juz jego podstepna nature i wiedziala, co kryje sie za ta zalosna mina, pozornie tak niewinna. Nagle na korytarzu pojawil sie hrabia Angus.

– Milordzie – zawolala wesolo – ksiaze wydaje dzis w swoich prywatnych komnatach kolacje i zaprasza cie serdecznie. Na pewno sie zgodzisz!

– Oczywiscie, z najwieksza przyjemnoscia – rzucil uprzejmie Archibald Douglas, nim ksiaze zdazyl zaprzeczyc.

– Pojde wiec uprzedzic sluzbe, ze bedzie nas wiecej – odparl Jamie Stewart, rozumiejac, ze zostal pokonany i nie uda mu sie uwiesc hrabiny Dunmor, przynajmniej nie tym razem. – Jesli bede sie wybieral na wojne, ciotko, mam nadzieje, ze znajdziesz sie po mojej stronie – rzekl, uklonil sie i odszedl.

– Pani, jakaz musialas byc zdesperowana, jesli mnie poprosilas o pomoc, rzekl Angus, podawszy jej ramie. – Jurny chlopak z naszego ksiecia.

– Uparty smarkacz. Ktos powinien mu przetrzepac zadek – rzucila z wsciekloscia Arabella. – Otwarcie mowi, ze chce mnie uwiesc, choc nie dawalam mu zadnych powodow do takiej smialosci, nigdy tez nie zdradzalam meza i nie mam zamiaru przyprawic mu rogow.

Hrabia Angus widzial, ze jest bardzo zdenerwowana.

– Przynajmniej jest prawdziwym mezczyzna, w przeciwienstwie do swego ojca i mozna miec nadzieje, ze kiedys bedzie twarda reka rzadzil tym krajem.

– Krol rozni sie od mezczyzn, ktorych znam – przyznala Arabella – ale nie powinienes z tego powodu tak go nienawidzic. Tak jak ty woli towarzystwo mezczyzn, tylko ze nie szlachty. Jego towarzysze maja inne upodobania niz ty, panie. Nie znaczy to jednak, ze miedzy nimi istnieje jakas nienaturalna wiez, bo przeciez krol splodzil trzech synow, kochal i szanowal swoja zone, krolowa Margaret. Wiem, ze teraz myslisz o zastapieniu ojca synem, ale nie masz racji.

Archibald Douglas nie mial poszanowania dla inteligencji kobiet, ale musial przyznac, ze hrabina Dunmor imponowala mu, mimo iz nie miala racji. Niestety, mogla wplywac na poglady meza, ktory bardzo by im sie przydal w nadchodzacym konflikcie.

Вы читаете Sekutnica
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ОБРАНЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату