Przerwala mu pytaniem, ktore dotad nie zaswitalo mu w glowie:
– Nie sadzisz, ze homoseksualne sklonnosci Roberta stawiaja wiele spraw w innym swietle?
Wzruszyl ramionami.
– Jeff?
Pocalowal ja w reke, bardzo chcac zmienic temat.
– Nawet sobie nie wyobrazasz, co poczulem, jak zobaczylem cie przywiazana do fotela. Jakie mysli przyszly mi do glowy.
Spokojnie czekala na wyjasnienie.
– Nawet nie umiem sprecyzowac swoich uczuc – mruknal i zaraz dodal z ozywieniem: – Mialem straszna ochote skopac mu dupsko za to, co ci zrobil. Za cos takiego… – pokrecil glowa, jakby bal sie to powiedziec glosno. – Przysiegam na Boga, ze jesli kiedykolwiek jeszcze go zobacze, zaplaci mi za to.
– Byl zdesperowany – odrzekla. Popatrzyl na nia zdumiony, jakby nie potrafil zrozumiec, ze ona jeszcze broni Roberta. – Co wedlug ciebie jest gorsze, to, co mi zrobil, czy to, ze jest gejem?
Nie umial tego rozstrzygnac.
– Dla mnie najgorsze jest to, ze przez tyle lat mnie oklamywal.
– A teraz, gdy poznales prawde, chcialbys sie z nim jeszcze zadawac?
– O tym i tak nigdy nie bedziemy mieli okazji sie przekonac.
Sara przyjela to w milczeniu.
– Kiedy zobaczylem koszulke Roberta w kacie za szafa Swana… – Jeffrey urwal, odchylil sie na oparcie krzesla i skrzyzowal rece na piersi.
On do dzis trzymal swoja koszulke na dnie szafy, bo chociaz nigdy jej nie wkladal, nie potrafil ani wyrzucic, ani oddac na cele dobroczynne. Byl do niej przywiazany, jakby chcial w ten sposob zachowac mlodosc.
– Sam nie wiem – mruknal. – Zobaczylem te koszulke i uswiadomilem sobie nagle, ze cos moze laczyc Roberta ze Swanem. Ta mysl tylko na moment zaswitala mi w glowie, bo zaraz powiedzialem sobie: To niemozliwe, przeciez Robert nie moze byc… – Westchnal ciezko, jakby to slowo w ogole nie chcialo mu przejsc przez gardlo. – Potem przyjechalem na posterunek, zeby pogadac z Hossem, ale go nie zastalem.
Nie przyznal sie, ze w pierwszej kolejnosci po wyjsciu z domu Swana chcial odszukac ja, a do biura szeryfa pojechal tylko po to, by udowodnic sobie, ze wcale jej nie potrzebuje. Gdyby nie jego osli upor, pewnie zdolalby w pore powstrzymac Roberta, a ja uchronic przed zwiazaniem.
Nic o tym nie wiedzac, zapytala:
– Bardzo ci doskwiera swiadomosc, ze Robert jest gejem?
– Nie potrafie tego jeszcze wyodrebnic. Przede wszystkim jestem wsciekly na niego za to, co ci zrobil. I za to, ze nie powiedzial prawdy o Jessie, tylko pozwolil, zeby znow rozszedl sie stary smrod, jakby jego nic to nie obchodzilo. Jestem wsciekly, ze zlamal warunki zwolnienia za kaucja i zostawil Oposa na lodzie.
– Obiecal, ze zwroci mu pieniadze.
– Juz to widze. Zaraz po powrocie zadzwonie do komendy stanowej i zobacze, ile bede mogl wyciagnac z mojego funduszu emerytalnego.
Przypomnial sobie, jak niemal bez powodu zdzielil Oposa w szczeke i z jakim lekcewazeniem tamten przyjal jego zdawkowe przeprosiny. Za nic w swiecie nie mogl dopuscic, zeby Opos sam ponosil finansowe konsekwencje ucieczki Roberta. To byloby nie w porzadku.
– To wszystko? – zapytala Sara. – Za nic wiecej nie jestes na niego wsciekly?
Wstal i zaczal krazyc po korytarzu.
– Takze za to, ze o niczym mi nie powiedzial. – Spojrzal w kierunku aresztu, skad dolecial stek wykrzykiwanych przeklenstw. – Gdyby nie twoja rozmowa z nim w domu Neli, pewnie do tej pory bylibysmy przekonani, ze uciekl, bo naprawde jest winny zabojstwa. Nie mielibysmy pojecia o roli Jessie w tej sprawie ani o jego… zwiazku ze Swanem, czy jak tez to nazwac. Uwazalibysmy go po prostu za zbiega poszukiwanego przez policje. – Zatrzymal sie przed nia. – Powinien byl mi zaufac.
Popatrzyla na niego z powatpiewaniem, jakby dobierala w myslach odpowiednie slowa.
– Moj kuzyn, Hare, mial w college’u olbrzymie klopoty. Wczesniej byl przez wszystkich lubiany, ale gdy wydala sie jego orientacja seksualna, zaczeto mu grozic smiercia.
Calkiem zapomnial o jej kuzynie. Przyszlo mu do glowy, ze probuje tlumaczyc postepowanie Roberta, chcac po czesci usprawiedliwic Hare’a.
– W jaki sposob sie wydala?
– Ludzie sami sie domyslili. Hare zwiazal sie ze wspollokatorem z akademika, stali sie nierozlaczni. A kiedy zaczeto o nich plotkowac, nawet nie probowal niczego ukrywac. Byl bardzo zaskoczony, ze kogos to w ogole obchodzi.
– Naiwniak.
– Niestety, masz racje. Podejrzewam, ze zawinilo to, iz oboje wychowywalismy sie w dosc daleko posunietej izolacji. Nasi rodzice nigdy nie dali nam odczuc, ze jest cos zlego w tym, iz ktos jest gejem, ma slabe wyksztalcenie, jest czarny albo cokolwiek innego. Hare byl zdruzgotany, gdy wszyscy jego przyjaciele nagle odwrocili sie od niego.
Jeffrey mogl to sobie wyobrazic.
– Jak go potraktowali?
– Sprawa wyszla na jaw pod koniec pierwszego roku studiow, wiec w czasie letnich wakacji emocje troche przycichly.
Urwala i bylo widac po jej minie, jak nieprzyjemnie wspomina tamte wydarzenia. Mimo wszelkich sporow i konfliktow, Sara byla bardzo zwiazana z rodzina i najwyrazniej mysl o cierpieniu kogos bliskiego byla dla niej po prostu nie do zniesienia.
– Mielismy nadzieje, ze wszystko rozejdzie sie po kosciach – ciagnela – lecz oczywiscie stalo sie inaczej. Juz pierwszego dnia po wakacjach zostal pobity, ale na szczescie byl dobry w walce na piesci i rozkwasil kilka nosow. Slyszalam, jak ci opowiadal, ze musial zrezygnowac z gry w futbol z powodu kontuzji kolana, ale to nieprawda. Kazano mu odejsc z druzyny.
Jeffrey znowu usiadl.
– Trudno mi powiedziec, czy nie potraktowalbym tak samo Roberta, gdybym wtedy poznal prawde.
– A teraz?
– Teraz… – Pokrecil glowa. – Cholera, przede wszystkim chcialbym go chronic. Nawet nie umiem sobie wyobrazic takiego zycia, gdy wszyscy sa przekonani, ze jest sie kims, kim sie nie jest.
– Wyglada na to, ze wlasnie tak wygladala twoja mlodosc.
Zasmial sie krotko, bo nigdy dotad nie myslal o sobie w tych kategoriach.
– To prawda.
– Co powiedzial Hoss, kiedy relacjonowales mu wszystko przez telefon?
– Nic. Chyba nawet nie byl specjalnie zaskoczony.
– Myslisz, ze on wiedzial?
– Moze cos podejrzewal. Trudno powiedziec. – Zerknal na nia z ukosa. – Wierz mi, ze takie sprawy na zawsze pozostaja w cieniu, jesli ktos ich celowo nie wyciagnie na swiatlo dzienne.
– I co teraz bedzie?
– Jessie trafi do aresztu. – Syknal przez zacisniete zeby. – To moze byc nawet zabawne. Jestem pewien, ze Reggie Ray dostanie niezly wycisk za cala te sprawe.
– Ale to cie chyba za bardzo nie martwi.
– Gdyby teraz pojawil sie w tych drzwiach, wyniesliby go stad na noszach.
– A co z Julia Kendall?
– A co ma byc?
– Musze ci cos powiedziec. – Wziela go za reke. – Powinnismy porozmawiac o tym, co wygadywala Lane Kendall.
– Przeciez…
– Nie, zle sie wyrazilam – sprostowala Sara. – Chce ci wyjasnic, dlaczego tak zareagowalam, kiedy ona oskarzyla cie o gwalt na Julii.
– Nie zrobilem tego – odparl szybko. – Przysiegam ci, ze nigdy bym czegos takiego nie zrobil.
– Tak, wiem – odparla, ale z tak dziwna mina, ze zabrzmialo to malo wiarygodnie.