Nutscracker
Amen. Wiec co bylo dalej?
UGLI 666
Kanonik zaprowadzil mnie do labiryntu na posadzce, skrzyzowal rece na piersi i powiedzial: Corko moja, Ten, ktoremu sluze, chce, zebys przeszla La Lieue i odbyla pokute. Ukleklam i ruszylam. Kanonik pouczyl mnie, ze w takim labiryncie powinnam staranie rozwazyc wszystko, co zrobilam w zyciu. Nie musialam sie nawet wysilac. Kiedy tylko spojrzalam na krate przy oltarzu, zaraz obrazy z dziecinstwa, jak kolorowe balony, poplynely mi przed oczyma duszy, cudownie zaslaniajac wszystko, co dotad widzialam wokol siebie. Z kazda sekunda coraz glebiej zatapialam sie w przeszlosci. Potezne kolumny strzelajace ku wysokiemu sklepieniu zdaly mi sie lipami w parku w xxx, gdzie spedzilam kilka pierwszych lat zycia. I nic dziwnego, bo wowczas drzewa byly w porownaniu ze mna tak ogromne jak teraz te kolumny. Wizerunki swietych, spogladajace na mnie z nisz w murach katedry, mialy twarze doroslych, ktore zapamietalam z dziecinstwa. Czulam, ze chociaz niektorzy z nich sa surowi, a inni dobroduszni, jedni i drudzy kochaja mnie rownie mocno, i jeszcze, ze wszystko o mnie wiedza. Droga skrecila i poszlam, czy raczej poczolgalam sie, w druga strone; teraz wspominalam mlodosc. Kamienny przewoznik na katedralnej ambonie ozyl i poplynal po falach mojej pamieci, i stal sie jedynym przyjacielem w tej krotkiej chwili mlodosci. Wygladal dokladnie jak tamten, na jeziorze xxx, gdzie przysiegalismy sobie wieczna milosc. Kolejny zakret i grzech zepchnal go w niepamiec – wiecej go nie widzialam i nie chcialam widziec. Za nastepnym zakretem czekal wiek dojrzaly. Zdarlam juz ponczochy, kolana krwawily, ale nie czulam bolu. Po policzkach plynely mi lzy zalu i nadziei. I wtedy Bog dal mi znak! Stal sie malenki cud, ale w swojej glupocie zrozumialam to dopiero znacznie pozniej, kiedy wrocilam juz do swojej celi. Chcialam powiedziec: do pokoju. Krazac tak po labiryncie, wciaz zmieniajac kierunek, zawsze widzialam przed soba krucyfiks, na ktory poprzez witraz padal promien slonca, zalewajac go rubinowym, szmaragdowym i szafirowym swiatlem! Ten nieziemski blask dodawal mi ducha, uspokajal i pocieszal, az chcialo mi sie plakac i spiewac, plakac i spiewac…
Nutscracker
I?
UGLI 666
Plakac i spiewac.
Nutscracker
I to juz wszystko?
UGLI 666
Wlasciwie tak. Kiedy doszlam do konca labiryntu, kanonicy znikneli. Wyszlam z katedry i znalazlam sie w swoim pokoju.
Nutscracker
A teraz moglabys wrocic do katedry?
UGLI 666
Teraz jest zamknieta.
Nutscracker
Kiedy zdazyli ja zamknac?
UGLI 666
Nie wiem.
Nutscracker
Jestes pewna, ze to wszystko ci sie nie przysnilo, jak Ariadnie?
UGLI 666
Jestem pewna. Kanonik dal mi rozaniec, mam go teraz na rece. Pojde troche odpoczac.
Monstradamus
Odpocznij, Ugli, odpocznij. Po takich przezyciach to ci dobrze zrobi.
Nutscracker
Ciekawa ta krzyzowka. Tylko jak z mistycznego punktu widzenia wyjasnic, czemu posrodku labiryntu zycia znajduje sie akurat litera S?
Monstradamus
Kto jak kto, Dziadku, ale akurat ty powinienes to rozumiec.
Nutscracker
Niby dlaczego?
Monstradamus
Tez masz taka w srodku. A teraz to juz w ogole sliczna.
Nutscracker
Gdzie? A, to. Znowu moderatorzy sie z nas nabijaja. Poza tym, jesli chcesz wiedziec, zarabiam marne grosze.
Romeo-y-Cohiba
Izoldo, wrocilas?
Monstradamus
Witaj, Romeo.
Romeo-y-Cohiba
Mowilem do Izoldy.
Nutscracker
Cohiba wstal dzis lewa noga.
Monstradamus
Spodobalo mi sie to zdanie: Z kazda sekunda coraz glebiej zatapialam sie w przeszlosci.
Nutscracker
Tak, tez na nie zwrocilem uwage.
Monstradamus
Czysta poezja. Z kazdym dniem coraz glebiej pograzamy sie w przeszlosci. Znikamy w niej, jak znika pod woda nurek na zwolnionym filmie. Czym rozni sie starzec od mlodzienca, jesli postawimy ich obok siebie?
Nutscracker
Tym, ze jeden jest starcem, a drugi mlodziencem.