— Artyleria jest gotowa do udzielenia wsparcia. Zmiana szyku, szybko.

Dowodcy zajeli sie tym, nie ruszajac sie nawet z miejsca, tak ze z brzegu mozna bylo zauwazyc zaledwie kilka zmarszczek na powierzchni wody. Zolnierze zaakceptowali zmiane zadan bez zadnych uwag; systemy ich pancerzy dostarczyly im dosc danych, by mogli zrozumiec powod tych dzialan, a poza tym wszyscy oni zostali wybrani do sluzby nie tylko z powodu ich agresywnosci. Bylo jasne, ze straca wsparcie zapory ogniowej. Bez niej glowne zagrozenie przesuwalo sie na lewa flanke. A to naturalnie oznaczalo, ze kompania Bravo zostanie przeniesiona. Chociaz Mike staral sie nie obarczac nadmiernie jednej kompanii, wszyscy byli zgodni co do tego, ze kiedy robi sie naprawde goraco, wzywa sie Bravo.

Rekonfiguracja wymagala przemieszczenia prawie dwustu pancerzy pod woda, na glebokosci trzech metrow, ale to tez nie stanowilo zadnego problemu. SI pokazywalo droge, a zolnierze musieli tylko zastosowac sie do wskazan, „oblatujac” sie nawzajem na napedach pancerzy, az wreszcie zajeli wyznaczone pozycje.

O’Neal nie sprawdzil nawet, czy wszystko poszlo jak trzeba. Pancerze powstawaly w kuzni walki tak dlugo, az zostal sam metal; potrafily przeprowadzic taki manewr nawet we snie.

Spojrzal na zegar i skrzywil sie. Mial nadzieje ruszyc w ostatniej fazie przygotowania artyleryjskiego, ale zmasowana sciana ognia juz zaczynala slabnac, a oni dopiero zajmowali pozycje. Nie mogli jednak liczyc na nic wiecej.

— Ruszamy.

Karen Slight mruknela cos pod nosem, kiedy zobaczyla, jak w rzeczywistosci wyglada brzeg. Dopoki pancerze nie wynurzyly sie z wody, wszystko sprowadzalo sie tylko do slupkow danych i ikon. Czujniki nie mogly pokazac porozdzieranego pociskami piekla, w jakie zamienilo sie centrum Rochester.

Zmasowany ostrzal pociskami z opoznionym zaplonem, zblizeniowymi i kasetowymi skierowano na kwadrat o boku kilometra, wyznaczony od poludnia kanalem, Castleman Avenue od wschodu, rzeka na zachodzie i Elmwood Avenue na polnocy. Posleeni przebywajacy wewnatrz tego obszaru zostali doslownie zmasakrowani. Co najmniej kilkadziesiat tysiecy z nich przygotowywalo sie do przejscia przez rzeke, i wiekszosc zostala natychmiast zabita. Trupy wielkosci koni arabskiej krwi lezaly w gruzach miasta w trzech czy czterech warstwach.

Ale w zawiesinie gazow, dymu i kurzu poruszaly sie jeszcze jakies postacie.

Czesc Posleenow przezyla pierwszy ostrzal, i teraz na widok przesuwajacej sie kurtyny ognia niektorzy z nich uciekali, a inni stali w miejscu i czekali. Jeszcze inni nauczyli sie od ludzi szukac oslony. Nie bylo to latwe pod ostrzalem pociskami zblizeniowymi, a na dodatek po trwajacej kilka tygodni bitwie pozostalo niewiele stojacych budynkow. Czesc Posleenow rzucila sie wiec do ocalalych piwnic i bunkrow, aby wyjsc z nich dopiero po przejsciu nawaly ognia.

Batalion ruszyl na pierwsza ustalona pozycje i zolnierze jak jeden maz padli na ziemie. Pancerze uaktywnily hologramy maskujace, wiec jedynym swiadectwem ich obecnosci bylo kilkaset rownoczesnych rozbryzgow blota. Wsrod ocalalych z ostrzalu byli jednak Wszechwladcy, ktorzy za pomoca sensorow namierzyli zamaskowane pancerze i otworzyli ogien.

Ludzie natychmiast odpowiedzieli tym samym. Zmasowany ostrzal calego batalionu wyszukiwal lepiej uzbrojonych Wszechwladcow ze smiertelna skutecznoscia, przez to jednak normalsi zorientowali sie, ze na flance maja wroga, wiec odwrocili sie w te strone i otworzyli dosyc chaotyczny ogien.

Poszedl glownie gora, czesc jednak trafiala w ziemie, a nawet w zolnierzy batalionu. To w takich wlasnie sytuacjach pancerze wspomagane udowadnialy swoja przydatnosc. Wiekszosc trafiajacych w nie pociskow, ktore normalnie rozprulyby transporter bradley, odbijala sie od pancerzy, nie wyrzadzajac zadnych szkod.

Ale nie wszystkie; Slight warknela, widzac pierwszego zabitego ze swojej kompanii. Pozycja i nazwisko zolnierza, Garzelliego z trzeciego plutonu, rozblysly na krotko na jej wyswietlaczu i zgasly, a ona szybko zanotowala miejsce, by moc pozniej odzyskac zwloki i pancerz.

Spojrzala na wzgorza wznoszace sie nad polem bitwy. Zbocze bylo dosc strome i zaslanialo batalion przed ogniem stloczonych w gorze Posleenow. Gdyby ruszyli do ataku, zrobiloby sie goraco, a najgorecej byloby kompanii Bravo.

Tymczasem ogien na plaskim terenie udalo sie juz prawie przydusic i Slight przekazala dalej rozkaz dowodcy, by przejsc na nastepne wyznaczone pozycje.

Wtedy wlasnie sytuacja troche sie skomplikowala. Tylko jeden z plutonow Slight, trzeci, mial zachowywac stycznosc z reszta batalionu, a pozostale dwa mialy zostac przesuniete eszelonem na lewa flanke. Slight zaczekala, az batalion ruszy do przodu, rozciagajac sie jak paciorki na sznurku, a potem sama ruszyla. Po kilku krokach potknela sie. Kiedy spojrzala w dol, okazalo sie, ze wpadla na cialo Posleena. Nie dalo sie stwierdzic, czy byl to Wszechwladca, czy normals; cala przednia polowe jego ciala rozerwaly pociski uderzeniowe 155 mm. Im dalej szla, tym bylo gorzej. Musiala pilnowac calej kompanii i jednoczesnie patrzec pod nogi; czasami zastanawiala sie, jak to, do cholery, udawalo sie O’Nealowi.

Mike zignorowal ikone wskazujaca miekki grunt; stanal na klatce piersiowej jakiegos kessentaia, po czym odsunal go kopnieciem i poszedl dalej. Jako jedyny posiadal hiperskompresowany schemat ukazujacy warunki terenowe. Oryginalny wykres zastapil widok na nizszym ekranie, ktorego O’Neal zaczal uzywac po tym, jak kilka razy zapadl sie pod lod. Potem polowa ekranu zostala scisnieta w poziomie, az zostalo tylko podluzne, trzycentymetrowej szerokosci okno, po ktorym przewijaly sie komunikaty.

„Widok” bitwy O’Neala byl wiec tylko jedna wielka masa ikon i wykresow. Z zadowoleniem przebiegl wzrokiem po odczytach. Wszystkie kompanie posuwaly sie we wlasciwym szyku, a kapitan Slight spisywala sie doskonale, ustawiajac swoja Bravo wzdluz Elmwood Avenue. Predzej czy pozniej masa Po’oslena’ar ukrytych za szpitalem Strong Memorial, a raczej za tym, co z niego zostalo, runie na Bravo jak lawina. Ale dopoki czekaja, az kompania sie rozkreci, nie powinno to miec znaczenia. Tak wiec jak na razie wszystko szlo gladko.

Kilka mostow system okreslal jako niepewne; ich ikony otaczaly zolte obwodki. Mike nie probowal nawet sprawdzac, dlaczego. SI przetwarzala dane z tysiecy zrodel i w ciagu ostatnich kilku lat Shelly nabrala zadziwiajacej wprawy w ocenianiu przydatnosci jednostek. Jesli twierdzila, ze przejscie przez mosty do strefy walki moze potrwac dluzej niz przewidywano, prawdopodobnie miala racje. Na nastepnym ekranie widac bylo symbole Dziesieciu Tysiecy zajmujacych swoje pozycje.

Po jakims czasie Mike zauwazyl, ze kessentaiowie na wzgorzach zaczynaja padac. Najwyrazniej snajperzy Dziesieciu Tysiecy wlaczyli sie do gry, uzywajac zarowno wlasnej broni, jak i montowanych na trojnogach systemow „teleoperowanych”. Z takiej odleglosci nie mogli jednak liczyc na przebicie pancerza zasilania tenara, a szkoda, bo snajperski pocisk kalibru .50, trafiajacy w krysztaly mocy niestabilnej matrycy, zazwyczaj zamienial ja w odpowiednik cwierctonowej bomby.

Batalion dotarl do linii Conrail i Mike zarzadzil krotki postoj. Zniwiarze, ktorzy caly czas reagowali na ogien przeciwnika, wyciagneli z olbrzymich koszy amunicyjnych dzwiganych na plecach rury zasilajace, a regularni zolnierze zaczeli sprawdzac stan amunicji i w razie potrzeby zmieniac pozycje. Standardowy pancerz byl wyposazony w setki tysiecy lezek ze zubozonego uranu, ale dzialka grawitacyjne wystrzeliwaly ich prawie piecset na sekunde. Oznaczalo to, ze raz na jakis czas zolnierze musieli martwic sie o amunicje, co przed wojna bylo nie do pomyslenia.

Medycy i saperzy w pekatych zbrojach ruszyli do przodu, dostarczajac walczacym amunicji i sprawdzajac wszystkie przypadki zerwania lacznosci. Uszkodzenie komunikacji najczesciej oznaczalo, ze zolnierz jest w stanie krytycznym albo TNM — Trup na Miejscu, jak to okreslali w swoim bitewnym slangu medycy.

Czasami, chociaz bardzo rzadko, zdarzalo sie, ze czlowiek przezyl rozlegle uszkodzenia pancerza. Wtedy zbroja utrzymywala go przy zyciu do chwili przybycia ekipy ratunkowej, zasklepiajac i odkazajac rany, atakujac infekcje i zaleznie od sytuacji usypiajac rannego badz odcinajac zakonczenia nerwowe. Nawet tak ciezkie obrazenia jak utrata konczyny byly jedynie niedogodnoscia, o czym O’Neal osobiscie sie przekonal, gdy wrocil z Diess z zaledwie jednym sprawnym czlonkiem. Regeneracja i hiberzyna byly chyba najbardziej pozytecznymi darami, jakie ludzie dostali od Galaksjan, i zolnierze jednostek pancerzy wspomaganych dobrze o tym wiedzieli; wiekszosc weteranow miala za soba utrate przynajmniej jednej konczyny.

Mike splunal tytoniem do kieszeni zelu. Ikony Posleenow wskazywaly, ze obcy zaczynaja gromadzic sie na wzgorzach, a kessentaiowie zsiadaja na ziemie. Jesli beda wystarczajaco cwani, by nie stroszyc swoich grzebieni, snajperzy moga miec powazne trudnosci z wylowieniem ich z tlumu. A nawet gdyby nie mieli, to i tak byl to zly znak, swiadczacy o tym, ze gdzies tam jest Wszechwladca, ktory wie, co robic, i umie zdobyc posluch u innych. Nadeszla pora, aby batalion zarobil na swoj zold. Czas zatanczyc.

* * *
Вы читаете Taniec z diablem
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату