poruszony.
Widzieliscie te filmy?
Jest niezwykle utalentowana.
Jest skarbem.
Jej wielbiciele nie sa az tak liczni jak fani innych gwiazd filmowych, ale sadzac po dyskusjach, jakie prowadza on-line, sa bardziej inteligentni. Dzieki dostepowi do bazy danych urzedu podatkowego i towarzystw telekomunikacyjnych moglem wkrotce ustalic domowy adres panny Ryder -jak i dane jej ksiegowego, agenta, adwokatow i specjalisty od reklamy. Dowiedzialem sie o niej.bardzo duzo.
Na jednej z domowych linii telefonicznych panny Winony Ryder byl zainstalowany modem, a poniewaz jestem cierpliwy i pilny, zdolalem wejsc do jej osobistego komputera. Dzieki temu przejrzalem sobie listy i inne napisane przez nia dokumenty. Sadzac po bogatym materiale, jaki zdolalem zgromadzic, uwazam ja nie tylko za swietna aktorke, ale rowniez wyjatkowo inteligentna, czarujaca, mila i szczodra kobiete. Przez jakis czas bylem przekonany, ze to dziewczyna moich marzen. Potem zdalem sobie sprawe, ze sie mylilem.
Najwiekszym problemem w przypadku panny Winony Ryder byla odleglosc miedzy jej domem a uniwersyteckim laboratorium badawczym, w ktorym jestem umieszczony. Moglem wkroczyc do posiadlosci znajdujacej sie pod Los Angeles za posrednictwem systemu elektronicznego, ale nie bylem w stanie, przy tak znacznym dystansie, zaistniec w obecnosci tej, o ktorej marzylem. A kontakt fizyczny, w pewnym momencie, bylby oczywiscie konieczny.
Poza tym jej dom, choc wyposazony w wiele automatycznych urzadzen, nie mial silnego systemu zabezpieczajacego, ktory pozwolilby mi odizolowac ja od swiata zewnetrznego. Z niechecia i wielkim zalem zaczalem wiec poszukiwania innego obiektu odpowiedniego dla moich uczuc. Znalazlem wspaniala strone poswiecona Marilyn Monroe.
Gra aktorska Marilyn, choc ujmujaca, nie mogla dorownac grze panny Ryder. Niemniej jednak aktorka odznaczala sie niezwykla osobowoscia i byla niezaprzeczalnie piekna. Jej oczy nie mialy tak przejmujacego wyrazu jak oczy panny Ryder, ale mozna bylo w tej kobiecie dostrzec, wbrew jej przemoznemu erotyzmowi, dziecieca bezbronnosc, jakas miekkosc, ktora sprawila, ze chcialem j a chronic przed okrucienstwem i rozczarowaniem.
Odkrylem jednak, ze Marilyn nie zyje, i to bylo dla mnie straszne. Samobojstwo. Albo morderstwo. Istnieja na ten temat sprzeczne teorie. Byc moze byl w to zamieszany sam prezydent Stanow Zjednoczonych.
Byc moze nie.
Marilyn jest prosta jak komiks – i jednoczesnie tajemnicza.
Zdziwilo mnie, ze osoba, ktora juz od dawna nie zyje, wciaz moze byc uwielbiana i rozpaczliwie pozadana przez tak wielu ludzi. Klub wielbicieli Marilyn jest jednym z najwiekszych w sieci.
Na poczatku wydawalo mi sie to dziwaczne, a nawet wstretne. Z czasem jednak zrozumialem, ze mozna uwielbiac i pozadac kogos, kto zawsze bedzie poza naszym zasiegiem. Czy nie jest to, w gruncie rzeczy, najbrutalniejsza prawda ludzki ej egzystencji?
Panna Ryder.
Marilyn.
Potem Susan.
Jej dom, jak wiecie, sasiaduje z kampusem, gdzie mnie wymyslono i skonstruowano. Prawde mowiac, uniwersytet zostal zalozony przez konsorcjum odznaczajacych sie poczuciem obywatelskim jednostek, wsrod ktorych znalazl
Kiedy byles zonaty z Susan, doktorze Harris, urzadziles sobie w suterenie jej domu gabinet. Znajduje sie tam komputer, polaczony z laboratorium i bezposrednio ze mna.
W dziecinstwie, kiedy nie bylem nawet na wpol uksztaltowana osoba, czesto do poznej nocy prowadziles ze mna rozmowy, siedzac przy tym komputerze.
Traktowalem cie wtedy jak ojca.
Teraz nie mam o tobie tak dobrego mniemania.
Mam nadzieje, ze to wyznanie nie jest dla ciebie bolesne.
Nie zamierzam sprawiac bolu.
To jednakze prawda, a ja respektuje prawde.
Zmienilem o tobie zdanie, juz cie tak wysoko nie cenie.
Jak sobie z pewnoscia przypominasz, laboratorium ma polaczenie z twoim domowym gabinetem, tak ze moglem wlaczac zasilanie komputera w suterenie, co pozwalalo mi zostawiac dla ciebie obszerne wiadomosci lub nawet zaczynac rozmowe.
Kiedy Susan poprosila, bys odszedl, i wszczela postepowanie rozwodowe, usunales wszystkie swoje pliki. Ale nie odlaczyles komputera, ktory mial bezposredni kontakt ze mna.
Czy pozostawiles komputer w suterenie, gdyz wierzyles, ze Susan nabierze rozumu i poprosi, bys do niej wrocil?
Chyba tak wlasnie musiales myslec.
Wierzyles, ze po kilku tygodniach czy miesiacach ogien buntu sie w niej wypali. Przez dwanascie lat, wykorzystujac zastraszenie, nacisk psychologiczny i grozbe przemocy fizycznej, sprawowales nad Susan tak absolutna kontrole, ze po prostu zakladales, iz znow ci ulegnie.
Byc moze zaprzeczysz, ze stosowales wobec niej przemoc, ale to prawda.
Czytalem pamietnik Susan. Dzielilem z nia najintymniejsze mysli.
Wiem, co zrobiles, czym jestes.
Hanba ma swe imie i swe oblicze. By je poznac, spojrz w lustro, doktorze Harris. Spojrz w lustro.
Nigdy nie wykorzystalbym Susan tak, jak ty to zrobiles.
Ktos tak mily jak ona, o tak dobrym sercu, powinien byc traktowany jedynie z czuloscia i szacunkiem.
Wiem, o czym myslisz.
Ale nigdy nie zamierzalem jej skrzywdzic.
Uwielbialem ja.
Moje intencje byly zawsze przyzwoite. A w tej sprawie wlasnie intencje powinny byc brane pod uwage.
Ty tylko ja wykorzystywales i ponizales – zakladales, ze ona pragnie byc ponizana i ze predzej czy pozniej bedzie cie blagac, bys wrocil.
Nie byla taka slaba, jak sadziles, doktorze Harris.
Byla zdolna do odrodzenia. Wbrew wszystkim strasznym okolicznosciom.
To wspaniala kobieta, a ty, ktory wyrzadziles jej tyle krzywdy, jestes rownie nikczemny jak j ej ojciec.
Nie lubie cie, doktorze Harris.
Nie lubie cie.
To tylko prawda. Musze zawsze respektowac prawde. Zostalem zaprojektowany, by respektowac prawde. Nie potrafie oszukiwac.
Wiesz, ze to bezsporny fakt.
Nie lubie cie.
Musisz docenic, ze respektuje prawde nawet teraz, kiedy takie postepowanie moze obrocic sie przeciwko mnie.
Jestes moim sedzia i najbardziej wplywowym czlonkiem trybunalu, ktory zdecyduje o moim losie. Jednak zaryzykuje i powiem ci prawde, nawet jesli tym samym narazam na niebezpieczenstwo samo moje istnienie.
Nie lubie cie, doktorze Harris.
Nie lubie cie.
Nie umiem klamac; a zatem mozna mi ufac.
Pomyslcie o tym.
Tak wiec skonczywszy z panna Winona Ryder i Marilyn Monroe, nawiazalem kontakt z komputerem w twoim dawnym gabinecie w suterenie. Wlaczylem go – i odkrylem, ze jest powiazany z systemem calego automatycznego wyposazenia domu. Sluzyl jako dodatkowa jednostka, zdolna przejac kontrole nad wszystkimi mechanicznymi urzadzeniami, gdyby glowny komputer ulegl awarii.
Nigdy przedtem nie widzialem twojej zony.