To dzielo projektanta, ktory naczytal sie roznych psychologicznych teorii zaleznosci nastroju od kolorow, mialo spelniac pozytywne funkcje, afirmujace zycie, podnoszace na duchu chorych i ich gosci. Jednakze ten zdecydowanie wesoly nastroj wywolal u Carol reakcje wrecz przeciwna. To byl pokoj szalenca; uspokajal nerwy rownie skutecznie, jak papier scierny gladzilby kostke masla.

Siedziala na jednym z czerwonych krzesel, czekajac na lekarza, ktory zajal sie ranna dziewczynka. Kiedy sie pojawil, jego wykrochmalony bialy fartuch tak ostro kontrastowal z jaskrawym wystrojem wnetrza, ze zdawal sie otoczony aureola.

Carol ruszyla mu naprzeciw, a on sie przedstawil”

– Sam Hannaport.

Byl wysoki, krzepki, o kwadratowej twarzy, rumiany, po piecdziesiatce. Sprawial wrazenie halasliwego gbura, lecz w rzeczywistosci byl lagodny. Wydawal sie szczerze zatroskany przebiegiem wydarzen, ktore tak wstrzasnely Carol. Zajelo jej pare minut, nim go przekonala, ze czuje sie dobrze, i wtedy usiedli naprzeciwko siebie na czerwonych krzeslach.

Hannaport uniosl krzaczaste brwi i powiedzial”

– Wyglada na to, ze przydalaby sie pani goraca kapiel i duza szklanka brandy.

– Przemoklam do suchej nitki – powiedziala – ale nic mi nie bedzie. Co z dziewczynka?

– Skaleczenia, siniaki, otarcia.

– Krwotok wewnetrzny?

– Badania niczego nie wykazaly.

– Zlamania?

– Ani jednej zlamanej kosci. Wyszla z tego w zdumiewajaco dobrym stanie. Pani chyba nie jechala zbyt szybko, kiedy ja potracila.

– Rzeczywiscie. Biorac jednak pod uwage sposob, w jaki upadla na maske, a potem stoczyla sie na jezdnie, myslalam, ze… – Carol zadrzala, bojac sie skonczyc.

– Coz, dziecko jest w dobrym stanie. W karetce odzyskala przytomnosc i powtornie jej nie stracila.

– Bogu dzieki.

– Nie ma zadnych oznak, ze przeszla chocby lekki wstrzas. Nie przewiduje jakichkolwiek ujemnych skutkow wypadku.

Carol z ulga oparla sie o krzeslo.

– Chcialabym sie z nia zobaczyc, porozmawiac.

– Teraz odpoczywa – odparl doktor Hannaport. – Wolalbym, zeby jej nie przeszkadzano. Ale jesli pani wroci wieczorem, w czasie odwiedzin, bedzie mogla sie z pania zobaczyc.

– Tak zrobie. Na pewno. – Zamrugala oczami. – O Boze, nawet nie spytalam pana, jak ona sie nazywa.

Krzaczaste brwi znow sie uniosly.

– Hm, mamy z tym pewien problem.

– Problem? – Napiecie Carol wrocilo. – Co ma pan na mysli? Nie pamieta swojego nazwiska?

– Jeszcze sobie nie przypomniala, ale…

– O Boze…

– …przypomni sobie.

– Powiedzial pan, ze zadnych wstrzasow…

– Przysiegam pani, to nic powaznego – uspokajal ja Hannaport.

Wzial jej dlon w swoje silne, duze dlonie i trzymal tak, jak gdyby Carol w kazdej chwili mogla peknac i rozpasc sie.

– Prosze sie nie denerwowac. Dziewczynka wyzdrowieje. Chwilowa utrata pamieci w jej przypadku nie jest objawem jakiegos powaznego wstrzasu czy uszkodzenia mozgu. Nie jest oszolomiona ani zdezorientowana. Ma normalne pole widzenia i swietne postrzeganie glebi. Testowalismy jej procesy myslowe za pomoca paru dzialan matematycznych, jak dodawanie, odejmowanie, mnozenie, i wypadly bezblednie. Umie przeliterowac kazde slowo, jest w tym cholernie dobra. Po prostu cierpi na lekka amnezje. To amnezja selektywna, rozumie pani, utrata tylko wspomnien osobistych, a nie utrata zdolnosci i umiejetnosci oraz calego bloku pojec. Nie zapomniala, jak sie czyta i pisze, jedynie kim jest, skad pochodzi i jak sie tu dostala. Brzmi to powazniej, niz wyglada w rzeczywistosci. Jest oczywiscie zazenowana i zalekniona. Amnezja selektywna jest jednak najlatwiejsza do wyleczenia postacia tej choroby.

– Wiem – powiedziala Carol. – A mimo wszystko wcale nie czuje sie przez to lepiej.

Hannaport scisnal jej reke stanowczo, choc ostroznie.

– Ta postac amnezji bardzo rzadko pozostaje czy chocby utrzymuje sie dluzej. Najprawdopodobniej przypomni sobie, kim jest, jeszcze przed kolacja.

– A jesli nie?

– Wtedy policja ustali jej dane, a w momencie kiedy uslyszy swoje nazwisko, wszystko stanie sie jasne.

– Nie miala przy sobie dowodu tozsamosci.

– Wiem, rozmawialem z policjantami.

– Co wiec sie stanie, jesli nie zdolaja ustalic, kim jest?

– Zdolaja. – Poklepal ja po rece, zbierajac sie do odejscia.

– Na czym opiera pan swoje przeswiadczenie?

– Jej rodzice zglosza zaginiecie. Policja otrzyma od nich zdjecie i skojarzy sprawe. To chyba brzmi logicznie.

Zmarszczyla brwi.

– A jesli rodzice nie zglosza zaginiecia?

– Dlaczego mieliby tego nie zrobic?

– Coz mogla na przyklad uciec poza granice swojego stanu, a tutejsza policja nie musi o tym wiedziec.

– Z tego, co wiem, dzieciaki najczesciej wybieraja jako cel ucieczek Nowy Jork, Kalifornie i Floryde. Kazde inne miejsce z wyjatkiem Harrisburga w stanie Pensylwania.

– Od kazdej reguly sa wyjatki.

Hannaport zasmial sie cicho i potrzasnal glowa.

– Gdyby pesymizm byl konkurencja sportowa, wygralaby pani puchar swiata.

Spojrzala zdumiona, a potem usmiechnela sie.

– Przykro mi. Chyba jestem wyjatkowo ponura.

Zerknal na zegarek i podniosl sie z krzesla.

– Tak, chyba tak. Zwazywszy zwlaszcza na fakt, w jak dobrym stanie jest dziewczynka. Moglo byc o wiele gorzej.

Carol tez sie podniosla. Pospiesznie, polykajac slowa, powiedziala”

– Prosze mnie zrozumiec, ale na co dzien mam do czynienia z trudnymi dziecmi, i moja praca polega na pomaganiu im. Zawsze chcialam to robic – pracowac z chorymi dziecmi, uzdrawiac – a teraz jestem odpowiedzialna za bol, ktorego doswiadcza ta biedna dziewczynka.

– Nie wolno pani tak mowic. Pani nie miala zamiaru jej krzywdzic.

Carol kiwnela glowa.

– Wiem, ze nie zachowuje sie calkiem racjonalnie, ale nic na to nie moge poradzic.

– Czekaja na mnie pacjenci – rzekl Hannaport, zerkajac na zegarek. – Jesli pani pozwoli, powiem cos, co powinno ostatecznie uwolnic pania od poczucia winy.

– Bardzo prosze.

– Dziewczynka odniosla jedynie niewielkie obrazenia fizyczne. Jesli wiec o to chodzi, nie powinna sie pani obwiniac. A jesli chodzi o jej amnezje… coz, moze ten wypadek nie ma z tym nic wspolnego.

– Nic wspolnego? Kiedy uderzyla glowa w samochod albo o jezdnie…

– Jestem pewny, ze uderzenie glowa nie jest jedyna przyczyna amnezji. W takich sytuacjach nie jest to nawet decydujacy czynnik. Stres, szok emocjonalny moga w rezultacie spowodowac utrate pamieci. Nie poznalismy ludzkiego umyslu na tyle, by stwierdzic z cala pewnoscia, co na ogol powoduje amnezje. Jesli chodzi o te dziewczynke, wszystko wskazuje na to, ze znajdowala sie w tym stanie, zanim wpadla pod kola pani samochodu. – Kazdy argument przemawiajacy za jego teoria Hannaport podkreslal, wyliczajac na palcach. – Po pierwsze – nie miala zadnego dowodu tozsamosci. Po drugie – wedrowala w ulewnym deszczu bez plaszcza czy parasolki, jak w zamroczeniu. Po trzecie – z tego, co mowia swiadkowie, zrozumialem, ze zachowywala sie bardzo dziwnie. –

Вы читаете Maska
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату