bardziej wyzywajacych kolorach: liliowa marynarka, pomaranczowa koszula i czerwono-zielony krawat. Erik byl pewien, ze mezczyzna w tle przedstawial najwazniejszego kochanka Dardela, Rolfa de Mare.

Dardel mial wiele homoseksualnych zwiazkow, mimo iz jednoczesnie wiazal sie rowniez z kobietami.

Erik odszukal wzrokiem reke dandysa lezaca na sercu. Czy cierpienie bylo czysto fizyczne, moze dostal wlasnie zawalu serca? Dardel mial wprawdzie wade serca po przebytej w dziecinstwie szkarlatynie, ale czy bylo to tak banalne? Moze chodzilo tu o zlamane serce? Moze artysta chcial pokazac, ze zamierzal zostawic Rolfa de Mare i homoseksualna strone swojego zycia, zeby zwiazac sie z kobieta? Gdy Dardel malowal obraz latem 1918 roku, byl potajemnie zareczony z corka ministra Nita Wallenberg. Czy to dlatego mezczyzna w tle rozpaczal?

Obraz mial tak wiele wymiarow, dotykal on najbardziej wrazliwych strun jego duszy i tragizmu jego wlasnego zycia. Co by bylo, gdyby sie spotkali, gdyby zyli w tych samych czasach? Jak bardzo by go kochal. Wiele razy rozmyslal o tym, co chcial powiedziec Dardel, malujac ten obraz.

Moze patrzy na mnie teraz, powiedzial i automatycznie spojrzal w sufit. Po chwili oczy znow powedrowaly do obrazu.

Sposob, w jaki te trzy kobiety zebrane byly dookola umierajacego dandysa, przypominal o smierci Chrystusa, z dandysem jako Chrystusem. Erik uwazal, ze kobieta, ktora przykrywala dandysa kocem, wygladala jak aniol, z zielonymi liscmi palmy za plecami przypominajacymi skrzydla. Druga z kobiet byla moze matka Chrystusa, ubrana w sukienke o intensywnie niebieskim, typowym dla Maryi kolorze. Trzecia zas, najmlodsza niewiasta, ktora trzymala lezaca pod glowa dandysa poduszke, mogla symbolizowac Marie Magdalene, z charakterystycznymi rudymi wlosami i ubraniami w odcieniach czerwieni i fioletu. Mezczyzna w tle mial rysy ukochanego ucznia Jezusa, Jana. Tak, dlaczego by nie?

Nie dalo sie nie zauwazyc tragizmu obrazu – jakkolwiek by go tlumaczyc. Gdy Dardel malowal obraz, w Europie szalala pierwsza wojna swiatowa. Szwecja, co prawda, nie brala w niej udzialu, ale dopiero co przylaczyla sie do wojny Finlandia i tym samym front bardzo sie do Szwecji przyblizyl, co mialo wielkie znaczenie. Nawet w eleganckich salonach, w ktorych obracal sie Nils Dardel, nie mozna bylo dalej przymykac oczu na straszliwy los, ktory spotykal wielu ludzi. Moze artysta chcial za posrednictwem obrazu opowiedziec o zmianach w spoleczenstwie dokonujacych sie w tamtym czasie? O tym, ze uciechy i przyjecia, ktorymi cieszyl sie razem z przyjaciolmi, w tej sytuacji byly absurdalne i ze ten daleki od rzeczywistosci dandys musial w koncu otworzyc oczy na to, co dzialo sie dookola.

Erik uwazal, ze Dardel byl idealista, choc bardzo skomplikowanym wewnetrznie, z wieloma obliczami, a jednoczesnie bardzo tragiczna postacia, ktora chciala uciec od siebie samego. Robil to przez alkohol, lecz rowniez przez sztuke.

Dokladnie tak jak Erik.

Pytanie, czy Egon Wallin byl homoseksualista, zajmowalo przez reszte soboty zarowno Knutasa, jak i Kihlgarda. Knutas zadzwonil do Moniki Wallin i spytal ja o to, ale ona stanowczo zaprzeczyla. Nie zeby byly miedzy nimi jakies silne uczucia, ale nie wierzyla w to, ze jej maz moglby byc gejem. Podczas ich dlugiego malzenstwa nigdy nie zauwazyla, by pociagali go mezczyzni.

Kihlgard porozmawial z pozostalymi pracownikami galerii i otrzymal zupelnie inne odpowiedzi. Obie kobiety podejrzewaly, ze Egona Wallina interesowali przedstawiciele tej samej co on plci.

Na koniec Kihlgard sprobowal z drugiej strony i zaczal sprawdzac, ktorzy z mezczyzn obecnych na wernisazu i mieszkajacych w hotelu Wisby byli homoseksualistami. Odnalazl dwoch: Hugo Malmberg, jeden z wspolwlascicieli galerii sztuki, w ktorej udzialy kupil Egon Wallin i Mattis Kalvalis.

Kihlgard zapukal do Knutasa, ktory siedzial zatopiony w myslach i opowiedzial mu, co udalo mu sie odkryc.

– Interesujace – rzekl Knutas. – A wiec Kalvalis lub Malmberg. Prawdopodobnie szedl spotkac sie z jednym z nich.

– A moze z obydwoma? – zaproponowal Kihlgard i zatrzepotal rzesami. – Byc moze byl to menage a trois!

– Ach, przestan – zachnal sie Knutas. – Nie przesadzajmy. Ktory z nich wydaje ci sie bardziej prawdopodobny?

– Malmberg jest w podobnym wieku, Kalvalis jest co najmniej o dwadziescia lat mlodszy od Wallina. Choc to pewnie nie odgrywa wiekszej roli.

– Nie, ale Egon Wallin mial sie stac partnerem handlowym Malmberga – powiedzial Knutas. – Poza tym Wallin planowal przeprowadzic sie do Sztokholmu. Nie wiadomo, moze Malmberg tez zajmowal sie handlem skradzionymi obrazami, moze obaj byli w to zamieszani.

– Sprawdzilem Malmberga, nie wystepuje w rejestrze karnym, ma za soba wzorowe zycie. Udalo mi sie tez skontaktowac z nim przez telefon. Stanowczo zaprzeczyl, jakoby byl w zwiazku z Egonem Wallinem i powiedzial ponadto, ze nie wydaje mu sie, zeby Egon byl homoseksualista. Mowi, ze na pewno by to zauwazyl.

– A Mattis Kalvalis, rozmawiales z nim?

– Tak, jego reakcja wydawala sie szczera. Wybuchnal niepohamowanym smiechem, gdy spytalem go, czy mial kontakty seksualne z Egonem Wallinem. Z tym staruszkiem? Nigdy w zyciu! Jest on jednak przekonany, ze Wallin byl homo, mial takie odczucie, nawet jesli Wallin nigdy mu tego wprost nie powiedzial.

Kihlgard spojrzal na zegarek.

– Musze leciec, mam randke obiadowa – oznajmil zadowolony.

– Ach tak, z kim?

– Chcialbys to wiedziec, co?

Kihlgard mrugnal do niego, zachichotal i zniknal za drzwiami.

Gdy Knutas zostal sam, zaczal nabijac fajke.

Co sie tyczylo handlu skradzionymi obrazami, utkwili w miejscu i nie mieli zadnych nowych tropow. Przeszukanie mieszkania w Sztokholmie nic nie dalo. Nie odnaleziono twardych dyskow komputerow. Ksiegi rachunkowe Wallinow byly bez zarzutu, nic nie wskazywalo na niescislosci. Monika Wallin wzorowo wykonywala swoja prace.

Knutas odczuwal duza frustracje, bo nie wiedzial, co mieli dalej robic ze sledztwem w sprawie obrazow. Sprawdzili wszystkich mozliwych partnerow handlowych Wallina w Sztokholmie, ale tam tez nie znalezli nic ciekawego.

Pomalu czytal liste zaproszonych na wernisaz i nagle zatrzymal sie, gdy zobaczyl, ze Erik Mattson z domu aukcyjnego Bukowskis tez na niej byl. Nie zostal zaproszony osobiscie, wyslano ogolne zaproszenie do firmy, ktora potwierdzila udzial dwoch osob, Erik byl jedna z nich. Bardzo interesujace, pomyslal Knutas. Mattson wycenial skradzione obrazy, ktore znaleziono w domu Wallina, ale gdy rozmawiali przez telefon, nie pisnal ani slowem o tym, ze tez byl na wernisazu.

Wybral numer domu aukcyjnego i udalo mu sie porozmawiac z szefem asystentow, ktory przygotowywal duza aukcje wiosenna zaplanowana na nastepny tydzien. Potwierdzil on, ze w ubiegly weekend wyslali dwoch pracownikow na Gotlandie. W piatek mieli wycenic dziela sztuki w Burgsviku, a w sobote, korzystajac z okazji, mieli odwiedzic wernisaz w Visby. Poniewaz obaj byli ekspertami w dziedzinie sztuki nowoczesnej, bylo wazne, zeby byli zorientowani w tym, co sie dzialo w swiecie sztuki, a wszystko wskazywalo na to, ze Mattis Kalvalis mial sie stac znanym nazwiskiem.

Knutas chcial porozmawiac z Erikiem Mattsonem, ale nie bylo go w pracy. Dostal numer telefonu komorkowego. Nikt nie odbieral, zostawil wiec informacje na automatycznej sekretarce.

Bylo po szostej, sobota. Probowal znalezc w internecie numer domowy Mattsona, ale mu sie to nie udalo. Z jakiegos powodu byl zapewne zastrzezony. Sprobowal zadzwonic jeszcze raz na komorke, bez odpowiedzi. No coz, bedzie to musialo poczekac. Niepokoj dreczyl go, gdy jechal samochodem do domu.

Zapadal zmrok i niebo zabarwilo sie czerwono-rozowymi odcieniami. Odwiedzajacy Gotlandie zawsze zwracali na to uwage. Na swiatlo. Mowili, ze na Gotlandii bylo inne. Najprawdopodobniej mieli racje. Mimo iz byl do tego przyzwyczajony, moglby zatrzymac sie i podziwiac te

Вы читаете Umierajacy Dandys
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ОБРАНЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату