– Czy jest jakis powod tego, ze dzielisz sie ze mna teraz tym wzruszajacym wspomnieniem? – zapytal i zaraz sobie cos przypomnial. – Zaczekaj, prywatny detektyw Cingle. Hester Crimstein dzwonila do niej, kiedy mnie przesluchiwano, prawda?
– Wlasnie. Cingle zdobyla kilka nowych informacji o tych zaginieciach.
– Umowiles spotkanie?
– Czeka na ciebie u Baumgarta.
Baumgart’s, od dawna ulubiona restauracja Myrona, prowadzaca kuchnie zarowno chinska, jak i amerykanska, niedawno otworzyla swoja filie w Livingston.
– Jak ja rozpoznam?
– Szukaj goracej sztuki, ktorej widok topi zeby – rzekl Win. – Ile kobiet u Baumgarta pasuje do tego opisu?
Win rozlaczyl sie. Piec minut pozniej Myron wszedl do restauracji. Cingle nie rozczarowala go. Byla wspaniale pozaokraglana, zbudowana jak postac z komiksu Marvela. Myron podszedl do Petera China, wlasciciela, zeby sie przywitac. Peter zmarszczyl brwi.
– Co?
– To nie jest Jessica – powiedzial Peter.
Myron i Jessica zawsze chodzili do Baumgarta, aczkolwiek do lokalu w Englewood. Peter nie mogl sie pogodzic z ich zerwaniem. Niepisane prawo zabranialo Myronowi przyprowadzac tu inne kobiety. Przez siedem lat przestrzegal tego prawa, bardziej ze wzgledu na siebie niz Petera.
– To nie jest randka.
Peter spojrzal na Cingle, a potem na Myrona, z mina mowiaca „komu wciskasz kit?”.
– Nie jest – powtorzyl Myron i zaraz dorzucil: – Oczywiscie zdajesz sobie sprawe, ze nie widzialem Jessiki od kilku lat?
Peter uniosl palec.
– Lata plyna, ale serce zostaje w tym samym miejscu.
– Do licha.
– Co?
– Znow czytales ciasteczka szczescia, prawda?
– Jest w nich wiele madrosci.
– Powiem ci cos. Poczytaj dzisiejszego „New York Timesa”. Kronike towarzyska.
– Juz czytalem.
– I co?
Peter znow uniosl palec.
– Nie pojedziesz na dwoch koniach, jesli jeden zostaje w tyle.
– Hej, to ja ci to powiedzialem. I to w jidysz.
– Wiem.
– I nie pasuje do tej sytuacji.
– Siadaj juz. – Peter zbyl jego tlumaczenia machnieciem reki. – I sam wybierz menu. Ja ci nie pomoge.
Kiedy Cingle wstala, zeby go powitac, klienci lokalu o malo nie poskrecali sobie karkow, gwaltownie odwracajac glowy w ich kierunku. Myron przywital sie i usiedli.
– Zatem jest pan przyjacielem Wina – powiedziala Cingle.
– Jestem.
Przygladala mu sie przez chwile.
– Nie wyglada pan na psychopate.
– Lubie myslec o sobie jako o przeciwwadze. Na stoliku przed nia nie bylo zadnych papierow.
– Ma pani akta policyjne? – zapytal.
– Nie ma takich. Nawet jeszcze nie wszczeto oficjalnego sledztwa.
– Zatem co pani ma?
– Katie Rochester najpierw podjela pieniadze z bankomatu. Potem uciekla z domu. Nie ma zadnych dowodow sugerujacych cos innego, tylko oswiadczenia jej rodzicow.
– Inspektor, ktora zgarnela mnie na lotnisku… – zaczal Myron.
– Loren Muse. Nawiasem mowiac, jest dobra.
– Wlasnie, Muse. Zadala mi wiele pytan o Katie Rochester. Sadze, ze maja jakis solidny dowod wiazacy mnie z jej zniknieciem.
– Tak i nie. Maja cos, co swiadczy o powiazaniu znikniecia Katie z Aimee. Nie jestem pewna, czy to laczy sie bezposrednio z panem.
– A konkretnie?
– Ich ostatnie operacje dokonane w bankomacie.
– Tak?
– Obie dziewczyny korzystaly z tego samego bankomatu Citi-banku na Manhattanie.
Myron zamyslil sie.
Podszedl do nich kelner. Nowy pracownik. Myron nie znal go. Zwykle Peter polecal kelnerowi przyniesc kilka przekasek. Nie dzis.
– Jestem przyzwyczajona do tego, ze mezczyzni sie na mnie gapia – rzekla Cingle. – Jednak wlasciciel patrzy na mnie tak, jakbym nasikala na podloge.
– Teskni za moja dawna dziewczyna.
– To slodkie.
– Godne podziwu.
Cingle napotkala spojrzenie Petera, pomachala palcami, pokazujac obraczke i zawolala do niego:
– Nic mu nie grozi. Jestem mezatka. Peter odwrocil sie.
Cingle wzruszyla ramionami i opowiedziala o operacjach dokonanych za pomoca bankomatu, o twarzy Aimee zarejestrowanej przez kamere. Myron usilowal cos z tego wywnioskowac. Nie zdolal.
– Jest jeszcze cos, co moze chcialby pan wiedziec.
Myron czekal.
– Pewna kobieta, Edna Skylar. Jest lekarka w szpitalu Swietego Barnaby. Gliny trzymaja te wiadomosc w tajemnicy, poniewaz ojciec tej Rochester to czubek, ale najwyrazniej doktor Skylar widziala Katie Rochester na ulicy w Chelsea.
Opowiedziala mu o tym, jak Edna Skylar zeszla do metra za dziewczyna, ktora byla z jakims mezczyzna i prosila ja, zeby nikomu nie mowila o tym spotkaniu.
– Czy policja to sprawdzila?
– Co?
– Czy probowali ustalic, gdzie jest Katie, kim jest ten facet, cokolwiek?
– Po co? Katie Rochester ma osiemnascie lat. Zanim uciekla, podjela pieniadze. Ma powiazanego z mafia ojca, ktory zapewne dreczyl ja w taki czy inny sposob. Policja ma inne zmartwienia. Prawdziwe zbrodnie. Muse prowadzi sprawe podwojnego zabojstwa w East Orange. Brakuje im ludzi. A to, co widziala Edna Skylar, potwierdzilo to, co juz wiedzieli.
– Czyli ze Katie Rochester uciekla z domu.
– Zgadza sie.
Myron usiadl wygodniej.
– Obie korzystaly z tego samego bankomatu?
– Zaskakujacy zbieg okolicznosci albo…
Myron pokrecil glowa.
– Nie ma mowy.
– Zgadzam sie. Nie ma mowy. Tak wiec jesli nie, to obie zaplanowaly ucieczke z domu. Musial byc jakis powod, ze obie wybraly akurat ten bankomat. Nie wiem jaki. Moze zaplanowaly to razem. Katie i Aimee chodzily do tej samej szkoly, prawda?
– Tak, ale nie znalazlem miedzy nimi zadnego powiazania.
– Obie osiemnastoletnie, obie wlasnie skonczyly liceum, w tym samym miasteczku. – Cingle wzruszyla ramionami. – Musi cos byc.