mam wobec tych pieniedzy, potrwa kilka miesiecy, a wiec ow dziesiecioletni okres rozpocznie sie gdzies pozna jesienia biezacego roku. Dokladna date podam ci pozniej. Po uplywie dziesieciu lat od tej daty otrzymasz z powrotem cale sto milionow dolarow. Zatrzymujesz naturalnie wszystko, co odbierzesz w ciagu tych dziesieciu lat w formie odsetek. Te pieniadze rowniez w twoim imieniu zainwestujemy, nieodplatnie. Wiem, ze sie na tym nie znasz, ale przy stopie procentowej, ktora ci proponuje, twoj majatek, nawet przy duzych wydatkach na cele biezace, bedzie sie podwajal co jakies trzy lata, zwlaszcza ze nie bedziesz placila zadnych podatkow. Skromnie liczac, pod koniec dziesiecioletniego okresu, o ktorym mowie, nie ponoszac w tym czasie zadnego ryzyka, bedziesz miala setki milionow dolarow. – Jacksonowi oczy blyszczaly, kiedy rzucal tymi sumami. – Robi wrazenie, prawda, LuAnn? Jak sie do tego ma sto dolarow tygodniowo? Dluga droge przebylas w ciagu tygodnia, chyba przyznasz? – Rozesmial sie serdecznie. – Na poczatek wyplace ci zaliczkowo piec milionow dolarow. Nie potrace od tej sumy procentu. Powinno ci to wystarczyc do czasu, kiedy zaczna splywac zyski z inwestycji.
LuAnn, slyszac te gigantyczna sume, przelknela z trudem sline.
– Nie znam sie na inwestowaniu, ale na jakiej podstawie moze mi pan gwarantowac tyle pieniedzy co rok?
Jackson sprawial wrazenie obruszonego.
– Na tej samej, na ktorej zagwarantowalem ci, ze wygrasz na loterii. Jesli potrafilem dokonac tej czarodziejskiej sztuczki, to chyba poradze sobie i na Wall Street.
– A jak mi sie cos stanie?
– W kontrakcie, ktory za chwile podpiszesz, jest klauzula dotyczaca spadkobiercow i osob upowaznionych. – Wskazal ruchem glowy Lise. – Wpiszemy tam twoja corke. Z tym ze wszystkie zyski wraz z kapitalem przeszlyby na nia dopiero po uplywie tego dziesiecioletniego okresu. Dokumenty zawieraja rowniez pelnomocnictwo. Pozwolilem juz sobie sporzadzic stosowny akt notarialny. Jestem czlowiekiem wszechstronnym. – Zachichotal. Podal jej plik dokumentow i pioro. – Miejsce na podpis jest wszedzie wyraznie zaznaczone. Mam nadzieje, ze satysfakcjonuja cie warunki. Od poczatku mowilem ci, ze mile cie zaskocza, pamietasz?
LuAnn zawahala sie na moment.
– Jakis problem, LuAnn? – zapytal ostro Jackson.
Pokrecila glowa, podpisala szybko dokumenty i oddala mu je. Jackson odsunal wneke w konsoli limuzyny.
LuAnn uslyszala, jak wystukuje cos na klawiaturze, a potem rozleglo sie ciche brzeczenie.
– Faks to wspanialy wynalazek, zwlaszcza kiedy liczy sie czas – powiedzial Jackson. – Za najdalej dziesiec minut pieniadze znajda sie na moim koncie. – Odbieral kolejno kartki wysuwajace sie z urzadzenia i wkladal je do nesesera. – Twoje torby sa w bagazniku. Bilety na samolot i rezerwacje hoteli mam przy sobie. Zaplanowalem ci marszrute na pierwsze dwanascie miesiecy. To bedzie wspaniala podroz; mam nadzieje, ze ci sie spodoba. Uczynilem zadosc twojemu zyczeniu odwiedzenia Szwecji, kraju przodkow twojej matki. Traktuj to jako bardzo dlugie wakacje. Moze w koncu umieszcze cie na stale w Monako. Nie sciagaja tam podatkow od dochodow osobistych. Ostroznosci nigdy za wiele, spreparowalem ci wiec dokladnie udokumentowany zastepczy zyciorys. W skrocie, wyjechalas ze Stanow jako mala dziewczynka. Poznalas i poslubilas bogatego cudzoziemca. Dla urzedu podatkowego wszystkie pieniadze naleza do niego. Rozumiesz? Kapital bedzie przechowywany wylacznie na kontach za granica w bankach innych panstw. Banki amerykanskie sa zobowiazane do ujawniania stanu konta klienta na zadanie urzedu podatkowego. Ani jeden dolar z twoich pieniedzy nie bedzie nigdy trzymany w Stanach Zjednoczonych. Pamietaj jednak, ze podrozujesz z paszportem Stanow Zjednoczonych, jako obywatelka Stanow Zjednoczonych. Moga tu splynac jakies przecieki o twoim majatku. Musimy byc na to przygotowani. Jesli jednak cale pieniadze naleza do twojego meza, ktory nie jest obywatelem amerykanskim, ktory nie przebywa aktualnie w tym kraju, ktory nie uzyskuje zadnych bezposrednich przychodow w Ameryce ani nie czerpie zyskow z inwestycji czy interesow zwiazanych z tym krajem, to ogolnie rzecz biorac, urzad podatkowy nie moze cie tknac. Nie bede cie zanudzal skomplikowanymi amerykanskimi przepisami podatkowymi dotyczacymi takich zrodel dochodow, jak zyski z obligacji emitowanych przez amerykanskie koncerny, dywidendy wyplacane przez amerykanskie korporacje oraz inne transakcje i przychody ze sprzedazy wlasnosci, ktore maja namacalny zwiazek ze Stanami Zjednoczonymi i na ktorych moze sie potknac ktos nieuswiadomiony. Wszystkim tym zajma sie moi ludzie. Mozesz mi wierzyc, ze nie bedzie zadnych problemow.
LuAnn poprosila o bilety.
– To za chwile, LuAnn, przed nami jeszcze pare spraw do zalatwienia. Przede wszystkim policja.
– Jakos sobie z nimi poradze.
– O, doprawdy? – W tonie Jacksona pobrzmiewalo rozbawienie. – Bardzo bym sie zdziwil, gdyby w tej chwili nie rozmieszczano nowojorskich strozow prawa na kazdym lotnisku, na kazdym dworcu autobusowym i stacji kolejowej. Poniewaz jestes przestepczynia przekraczajaca granice Stanow, prawdopodobnie powiadomili tez FBI. A ci sa ostrzy. Nie beda biernie czekali w hotelu, az sie tam pojawisz. – Wyjrzal przez okno limuzyny. – Musimy sie przygotowac. Da to policji wiecej czasu na zastawienie sieci. Ale trudno.
LuAnn czula od pewnego czasu, ze limuzyna zwalnia. Teraz sie zatrzymala. Rozlegl sie przeciagly szczek, jakby unoszacej sie bramy. Kiedy scichl, limuzyna ruszyla, by po chwili znowu sie zatrzymac.
Zadzwonil telefon i Jackson szybko podniosl sluchawke. Sluchal przez chwile, po czym odlozyl ja bez slowa.
– Potwierdzono, ze sto milionow dolarow wplynelo, chociaz to juz po godzinach urzedowania banku. Mam tam specjalne uklady. Wszechstronnosc to bardzo przydatny dar.
Poklepal dlonia siedzisko kanapy obok siebie.
– Przesiadz sie teraz tutaj. Ale najpierw zamknij oczy i podaj mi dlon. Pomoge ci. – Z mroku wysunela sie jego reka.
– Po co mam zamykac oczy?
– Badz dla mnie wyrozumiala, LuAnn. Bardzo lubie ubarwiac sobie zycie teatralnymi wstawkami. Zwlaszcza ze tak rzadko jest po temu okazja. Zapewniam cie, ze to, co chce zrobic, jest absolutnie niezbedne, jesli masz sie bezpiecznie przeslizgnac przez oblawe policyjna i rozpoczac nowe zycie.
LuAnn chciala jeszcze o cos zapytac, ale dala spokoj. Podala mu bez slowa reke i zamknela oczy.
Usiadla obok niego. Poczula na twarzy swiatlo. Zaraz potem nozyczki odciely jej pasmo wlosow. Szarpnela glowa.
– Dobrze ci radze, siedz spokojnie – uslyszala tuz przy uchu glos Jacksona. – I bez tego trudno to robic w takiej ciasnocie, w pospiechu i bez odpowiedniego sprzetu. Nie chcialbym ci wyrzadzic krzywdy.
Po postrzyzynach jej wlosy konczyly sie tuz nad uchem. Scinki Jackson wrzucal sukcesywnie do duzej torby na smieci. To, co zostalo jej na glowie, natarl jakas wilgotna substancja, ktora szybko stwardniala w skorupe. Fryzjerska szczotka wymodelowal fryzure.
Nastepnie do krawedzi konsoli limuzyny przytwierdzil przenosne lusterko otoczone neonowymi lampkami. W normalnych warunkach, przystepujac do pracy nad nosem, uzylby dwoch lusterek, by na biezaco kontrolowac powstajacy profil; teraz jednak, siedzac w ciasnej limuzynie zaparkowanej w podziemnym garazu na Manhattanie, nie mogl sobie pozwolic na taki luksus. Otworzyl dziesieciotackowy zestaw z materialami charakteryzatorskimi oraz z mnostwem narzedzi do ich nakladania i formowania. LuAnn poczula na twarzy jego zwinne palce. Zamalowal jej brwi kryolanem, nalozyl podklad, pociagnal go kremowa szminka i zapudrowal. Nastepnie z malej szczoteczki uformowal zupelnie nowe brwi. Dokladnie oczyscil dolna czesc twarzy LuAnn alkoholem kosmetycznym. Nalozyl na nos warstwe spirytusowego kleju i zostawil go do wyschniecia. W tym czasie natarl sobie palce galaretka, zeby nie kleil sie do nich kit, ktory mial zamiar rozrabiac. Rozgrzal kit w dloniach i przystapil do nakladania go na nos, modelujac i ugniatajac metodycznie az do uzyskania zamierzonego ksztaltu.