– Bardzo mi przykro.

– Dziekuje.

– Ponownie nalegam, abyscie nie naciskali mnie w tej sprawie.

– Nie ma mowy.

Diana Bond milczala przez dluzsza chwile, a nastepnie skinela glowa.

– Zawrzyjmy uklad. Opowiem wam o wszystkim w zarysie, jesli przyrzekniecie na szescdziesiat lat sluzby, ze nie bedziecie drazyli dalej.

– W porzadku.

– I nigdy wiecej o was nie uslysze.

– Okej.

Kolejna dluga przerwa. Jakby Bond zmagala sie z wlasnym sumieniem.

– Little Wing to nowy rodzaj torpedy – powiedziala. – Dla floty okretow podwodnych na Pacyfiku. Calkiem zwyczajna z wyjatkiem udoskonalonego systemu sterowania, za ktory odpowiada nowa elektronika.

Reacher usmiechnal sie.

– Dobra bajeczka – rzekl. – Nie wierzymy pani.

– Dlaczego?

– Nigdy nie uwierzymy w pierwsza odpowiedz, jakiej pani udzieli. Chce nas pani zbyc. Nie wspomnialem, ze przez wiekszosc owych szescdziesieciu lat musielismy wysluchiwac klamstw, wiec potrafimy je rozpoznac. Na dodatek czesc wspomnianego czasu poswiecilismy na czytanie bzdurnych raportow produkowanych przez Pentagon, dlatego rozumiemy jezyk, ktorym operuja wojskowi. Ci goscie nazwaliby nowa torpede Litte Fish. Oprocz tego New Age Defense Systems to nowa firma. Mogli zbudowac swoja siedzibe w dowolnym miejscu. Gdyby pracowali dla marynarki, wybraliby San Diego, Connecticut, Newport News lub Wirginie. Nie uczynili tego. Zbudowali biuro we wschodnim Los Angeles. Najblizej tego miejsca sa bazy sil powietrznych, miedzy innymi w Edwards, z ktorego pani przyjechala. Ta bron nosi nazwe Little Wing, zatem musi miec jakis zwiazek z lotnictwem.

Diana Bond wzruszyla ramionami.

– Musialam sprobowac – oznajmila.

– Niech pani sprobuje jeszcze raz – doradzil Reacher. Kolejna pauza.

– To bron piechoty – zaczela. – Wojsk ladowych, a nie powietrznych. New Age Defense Systems ma siedzibe we wschodnim Los Angeles, aby byc w poblizu Fort Irwin, a nie Edwards. Ale ma pan racje, to bron powietrzna.

– A konkretnie?

– Przenosny odpalany recznie pocisk ziemia-powietrze. Bron nowej generacji.

– Jaka ma sile razenia? Diana Bond potrzasnela glowa.

– Nie moge powiedziec.

– Musi pani, w przeciwnym razie kariera pani szefa bedzie skonczona.

– To nie fair.

– Czemu?

– Moge jedynie powiedziec, ze jest to rewolucyjne rozwiazanie.

– Juz to pani mowila. Oznacza to, ze bedzie przestarzala za rok zamiast za pol roku od dzis.

– Raczej za dwa lata.

– Na czym polega jej dzialanie?

– Nie skontaktujecie sie z mediami. Zdradzilibyscie wlasny kraj.

– Jesli pani nie wierzy, niech sie pani przekona.

– Mowi pan powaznie?

– Tak powaznie jak o raku pluc.

– Nie wierze.

– Prosze nam powiedziec, co to jest, w przeciwnym razie pani szef od jutra zacznie szukac nowej pracy. Gdyby o to chodzilo, wyswiadczylibysmy wielka przysluge temu krajowi.

– Nie lubicie go.

– Czy jego w ogole ktos lubi?

– Prasa tego nie opublikuje.

– Niech pani marzy dalej. Bond zamilkla na kolejna minute.

– Obiecajcie, ze nie powiecie o tym nikomu – powiedziala.

– Juz to zrobilismy – przypomnial Reacher.

– To skomplikowane urzadzenie.

– Jak technika rakietowa?

– Znacie stingera uzywanego obecnie? – zapytala. Reacher skinal glowa.

– Widzialem go w akcji. Wszyscy widzielismy.- Jak dziala?

– Nakierowuje sie na slad cieplny pozostawiony przez silnik samolotu.

– Niestety, jest wystrzeliwany z ziemi – wyjasnila Bond. – Na tym polega jego glowna wada. Musi sie jednoczesnie wznosic i manewrowac, dlatego jest stosunkowo wolny i malo skuteczny. Lecacy pocisk widac na ekranie radaru wycelowanego w ziemie, dzieki temu pilot moze go wymanewrowac. Mozna sie tez przed nimi bronic, uzywajacy flar pozorujacych.

– A Little Wing?

– Little Wing to rewolucyjne rozwiazanie. Podobnie jak wiekszosc genialnych pomyslow opiera sie na bardzo prostym rozwiazaniu. W fazie wznoszenia pocisk calkowicie ignoruje cel, przystepujac do jego zniszczenia w fazie spadania.

– Rozumiem – powiedzial Reacher. Bond skinela glowa.

– Kiedy sie wznosi, przypomina glupia rakiete. Bardzo, bardzo szybka. Osiaga wysokosc okolo trzech kilometrow, nastepnie zwalnia, zatrzymuje sie i zaczyna pikowac w dol. Wtedy wlaczaja sie urzadzenia elektroniczne i pocisk zaczyna namierzac cel. Jest wyposazony w powierzchnie kontrolne i rakietowy silnik pomocniczy umozliwiajacy manewrowanie. Poniewaz wiekszosc pracy wykonuje sila ciazenia, manewrowanie jest bardzo precyzyjne.

– Spada na zdobycz – rzekl Reacher. – Jak jastrzab. Bond ponownie przytaknela.

– Z ogromna szybkoscia – dodala. – Znacznie przekraczajaca predkosc dzwieku. Pocisku nie mozna zatrzymac. Radar naziemny jest zwrocony w dol. W dol wystrzeliwane sa flary. Dzisiejsze samoloty sa calkiem bezbronne od gory. Kiedys nie bylo w tym nic zlego. Z gory niewiele im zagrazalo. Obecnie sytuacja ulegla zmianie. Wlasnie dlatego sprawa jest tak delikatna. Przez okres najblizszych dwoch lat nasze pociski ziemia-powietrze beda nie do pobicia. W tym czasie kazdy, kto zdobedzie Little Wing, bedzie mogl zniszczyc dowolny cel w powietrzu. Moze nawet dluzej. Wszystko zalezy od tego, jak szybko pojawia sie nowe zabezpieczenia.

– Predkosc pocisku sprawi, ze nie bedzie to latwe – zauwazyl Reacher.

– Prawie niemozliwe – odparla Bond. – Nasz czas reakcji jest zbyt wolny. Oznacza to, ze urzadzenia obronne beda musialy dzialac automatycznie, a to z kolei, ze bedziemy musieli zaufac, iz komputer zdola odroznic ptaka lecacego sto metrow wyzej, Little Wing znajdujacego sie w odleglosci dwoch kilometrow i satelite oddalonego o sto kilometrow. W powietrzu moze zapanowac chaos. Linie lotnicze beda chcialy zapewnic sobie ochrone przed atakiem terrorystow. Nad lotniskami cywilnymi zrobi sie tloczno. Bledne rozlokowanie maszyn w powietrzu stanie sie norma zamiast wyjatkiem. Na dodatek trzeba bedzie wylaczyc zabezpieczenia w fazie startu i ladowania, co oznacza, ze samolot bedzie calkiem bezbronny dokladnie wtedy, gdy nie moze sobie na to pozwolic.

– Cos okropnego – rzekla Dixon.

– Na szczescie to czysta teoria – dodal O’Donnell. – Jak rozumiem, prace nad Little Wing nie zostaly jeszcze zakonczone.

– Nie moge powiedziec nic wiecej – przerwala Bond.

– Przeciez juz sie pani zgodzila.

– Pytacie o sprawy objete tajemnica handlowa.

– Fakt, to wazniejsze od tajemnicy wojskowej.

– Prototypy dzialaja – powiedziala Bond. – Test beta wypadl znakomicie. Niestety, pojawily sie problemy w produkcji.

– Pociskow, elektroniki czy tego i tego?

– Elektroniki – odparla Bond. – Technika rakietowa ma ponad czterdziesci lat. W Denver w Kolorado moga

Вы читаете Elita Zabojcow
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату