kilometrow na godzine to niecale dwa kilometry na minute, a to oznacza, ze piesc Reachera przemknela nad lada z predkoscia trzydziestu trzech metrow na sekunde. Do pokonania drogi potrzebowala mniej niz trzydziesci tysiecznych sekundy. Po przebyciu polowy zacisnela sie w piesc.

Trzydziesci tysiecznych sekundy to zbyt krotki czas, aby pociagnac za spust pythona. Rewolwer to skomplikowany mechanizm, a rewolwer wielkosci pythona dziala ciezej od innych. Rzadko dochodzi do przypadkowego strzalu. Facet nawet nie zdazyl napiac palca. Piesc Reachera grzmotnela go w twarz, zanim jego mozg zdolal to zarejestrowac. Reacher byl wolniejszy od Muhammada Alego, lecz mial znacznie dluzsze rece, co oznaczalo, ze glowa sprzedawcy przyspieszala przez dodatkowe pol metra, zanim reka Reachera wyprostowala sie na pelna dlugosc. Rozpedzala sie, dopoki nie wyrznela w sciane za lada, rozbijajac szybke, za ktora znajdowalo sie pozwolenie na sprzedaz broni.

W tym momencie reka zaczela zwalniac i opadac.

Reacher byl za lada, zanim cialo tamtego osunelo sie na podloge. Kopnal pythona i uzyl jego kolby, by polamac facetowi palce obu dloni. Zwyczajna koniecznosc w srodowisku, w ktorym jest tyle broni. Szybsze rozwiazanie od krepowania nadgarstkow. Nastepnie wyciagnal mu z kieszeni forse Neagley i odnalazl klucze. Przeskoczyl na druga strone lady i przeszedl na tyl sklepu do oszklonej gabloty. Zabral siedem glockow, wyciagnal walizke z wystawy z uzywanym bagazem i wrzucil bron do srodka. Nastepnie wytarl odciski palcow z kluczy i odciski dloni z blatu, aby po chwili wyjsc na slonce.

***

W Austin zatrzymali sie w legalnym sklepie z bronia i kupili amunicje. Duzo. Tym razem nie bylo zadnych zakazow. Pozniej ruszyli na polnoc. Jechali w wolnym tempie. Na wysokosci Anheim otrzymali telefon od O’Donnella. Dzwonil ze wschodniego Los Angeles.

– Nic sie nie dzieje – powiedzial.

– Nic?

– Zero aktywnosci. Nie powinienes byl dzwonic do niego z Vegas. Popelniles blad. Wpadli w panike. Mam wrazenie, ze wprowadzili stan podwyzszonej czujnosci.

61

Reacher i Dixon dotarli do Hollywood Stojedynka, zostawili chryslera na parkingu motelu i pojechali dwiema hondami do wschodniego Los Angeles. Reacher wzial srebrne coupe prelude z uszkodzonym czwartym cylindrem. Woz mial szerokie opony, ktore sunely wyzlobieniami drogi, i tlumik o gardlowym brzmieniu, ktore bawilo go przez pierwsze trzy przecznice, a pozniej zaczelo irytowac. Tapicerka cuchnela plynem do czyszczenia, a rysa widniejaca na przedniej szybie wydluzala sie za kazdym razem, gdy wjechal na jakis wyboj. Na szczescie mogl wystarczajaco daleko odsunac siedzenie, aby zajac wygodna pozycje. No i klimatyzacja dzialala. W sumie niezly woz na prowadzenie inwigilacji.

Przestawili komorki w tryb konferencyjny i zatrzymali sie w znacznej odleglosci od siebie. Reacher zaparkowal dwie przecznice od biurowca New Age, pomiedzy archiwum i szarym budynkiem hurtowni, by z odleglosci szescdziesieciu metrow obserwowac sytuacje. Parking byl pusty, a brama zamknieta. Zamkniete byly rowniez drzwi recepcji. Wokol panowala cisza.

– Kto jest w srodku? – zapytal Reacher.

– Bardzo mozliwe, ze nie ma nikogo – odparl O’Donnell. – Jestesmy tu od piatej i nikt sie nie pojawil.

– A nasza smoczyca?

– Nie.

– Recepcjonistki tez nie ma?- Nie ma.

– Mamy ich numer telefonu?

– Zanotowalam numer do centrali – powiedziala Neagley. Wyrecytowala numer, a Reacher wprowadzil go do swojej komorki i wcisnal zielony przycisk.

Wlasciwy sygnal. Brak odpowiedzi.

Ponownie wlaczyl tryb konferencyjny.

– Liczylem, ze uda sie nam pojechac za ktoryms do miejsca, gdzie produkuja moduly.

– Nic z tego – odparl O’Donnell.

Na linii zapadlo milczenie. Nie dostrzegli w szklanej bryle sladow aktywnosci.

Piec, dziesiec, dwadziescia minut.

– Wystarczy tego – rzekl Reacher. – Wracamy do bazy. Ostatni stawia lunch.

***

Ostatni przyjechal Reacher. Nie jezdzil zbyt szybko. Kiedy wturlal sie na plac, trzy hondy juz tam staly. Zaparkowal swoja prelude w dyskretnym miejscu, wyjal z bagaznika walizke ze skradzionymi pistoletami i zaniosl do swojego pokoju. Pozniej poszedl do Denny’ego. Od razu spostrzegl nieoznakowany samochod Curtisa Mauneya stojacy na parkingu. Crown vic szeryfa hrabstwa Los Angeles. Pozniej przez okno zauwazyl Mauneya siedzacego przy okraglym stoliku w restauracji razem z Neagley, O’Donnellem i Dixon. Przy tym samym, ktorego uzywali podczas spotkania z Diana Bond. Piec krzesel. Jedno puste, jakby na kogos czekalo. Na stole nic nie bylo. Nawet wody z lodem, serwetek czy zastawy. Jeszcze nie zlozyli zamowienia. Najwyrazniej zjawili sie przed chwila. Reacher wszedl do srodka i usiadl. Po chwili pelnego napiecia milczenia Mauney oznajmil:

– Witam ponownie. Cisza.

Przeniknieta atmosfera wspolczucia.

– Sanchez czy Swan? – zapytal Reacher.

Mauney nie odpowiedzial.

– Co? Znalezliscie obu?

– Dojdziemy do tego. Najpierw powiedz, dlaczego sie ukrywacie.

– Kto powiedzial, ze sie ukrywamy?

– Wyjechaliscie z Vegas. Nie zarejestrowaliscie sie w zadnym hotelu w Los Angeles.

– To nie znaczy, ze sie ukrywamy.

– Zaszyliscie sie w zachodnim Hollywood pod falszywymi nazwiskami. Wydal was pracownik motelu. Jako grupa rzucacie sie w oczy. Odnalezienie was nie sprawilo problemu. Nie trudno sie bylo domyslic, ze przyjdziecie tu na lunch. Gdybym was nie znalazl, przyszedlbym w porze obiadu lub jutro w porze sniadania.

– Jorge Sanchez czy Tony Swan? – zapytal ponownie Reacher.

– Tony Swan – odparl Mauney.

62

– W ciagu ostatnich tygodni nauczylismy sie kilku rzeczy – ciagnal Mauney. – Pozwolilismy, aby myszolowy odwalily nasza robote. W kazdej wolnej chwili jedziemy na pustynie, bawiac sie w ornitologow. Jesli staniesz z lornetka na dachu samochodu, zwykle zobaczysz, co trzeba. Dwa myszolowy krazace w powietrzu oznaczaja kojota ukaszonego przez weza. Wiecej niz dwa – cos wiekszego.

– Gdzie? – zapytal Reacher.

– W tym samym rejonie.

– Kiedy?

– Jakis czas temu.

– Helikopter?

– Nie ma innej mozliwosci.

– Jestescie pewni, ze to on?

Вы читаете Elita Zabojcow
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату