swobody. Uslyszawszy kroki, Jessie przeklela go w duchu za to, ze nie wyniosl sie wczesniej, zanim tak zle sie poczula. Sadzac, iz Summers nie wroci przed wieczorem, wczolgala sie do lozka i zasnela.

Rozdzial 35

Kiedy wreszcie, juz po raz drugi tego dnia, odemknela zaspane powieki, poruszyla sie niepewnie i natychmiast odetchnela z ulga. Koniec. Okropne mdlosci na razie minely.

Najpierw pomyslala o jedzeniu, a zaraz potem o Chasie. Pojechal do pracy? Po lekarza? Oby nie! Tak czy inaczej nie bylo go, wiec miala czas pomyslec. Co mogla mu powiedziec? jaka choroba daje sie jej tak we znaki? Cierpi na alergie?

Wstala i przeciagnela sie, a potem spojrzala z niedowierzaniem w kierunku stolu, stojacego pod przeciwlegla sciana szalasu.

– Myslalam, ze odjechales – rzekla z niezadowoleniem.

– Naprawde?

Ta spokojna odpowiedz zupelnie sie jej nie spodobala.

– Powiedzmy, ze tkwie tu z ciekawosci – dodal slodko. – Chcialem sie przekonac, czy znow w cudowny sposob ozdrowiejesz.

Zwezily sie jej oczy.

– Moglbys mi przynajmniej okazac nieco wiecej wspolczucia.

Wstal od stolu i podszedl do lozka, nie odrywajac wzroku od Jessie, ktora poruszyla sie niespokojnie. Nie wytrzymala tego spojrzenia.

– Jestes w ciazy.

– Nie! – odparla stanowczo zbyt gwaltownie. – Naprawde nie – lagodzila.

– Alez tak.

Przysiadl na lozku i zdjal z niej koldre.

– Masz piekne piersi – rzekl swobodnie, dotykajac ich delikatnie. – To dziwne, ale wydaja mi sie pelniejsze niz wowczas, gdy dotykalem ich po raz pierwszy.

Jessie trzepnela go po rekach.

– Bzdura!

– Nie naduzywaj mojej cierpliwosci. – Chwycil dziewczyne za podbrodek i odwrocil jej glowe tak, by ich oczy znow sie spotkaly. – Cale zycie obracalem sie w towarzystwie pan. Kiedy bylem chlopcem, zanim matka wyszla za Ewinga, polowe jej klientek stanowily kobiety w ciazy. Wlasnie w tym okresie zyskuja doskonaly pretekst, by sprawic sobie nowa garderobe. Owe damy rozmawialy z mama o swoich dolegliwosciach bez skrepowania, nie zauwazajac mojej obecnosci. Sadzisz, ze nie rozumiem, dlaczego rano unikasz ludzkich oczu?

Odepchnela jego rece, wsciekla, ze przed wizyta u lekarza wiedziala na ten temat mniej niz Chase.

– Zostaw mnie w spokoju!

– Chcialas, bym wyjechal, nie poznawszy prawdy? – ciagnal bezlitosnie. – Chcialas rozwiazac problem sama?

– To moja sprawa.

– Z pewnoscia rowniez moja.

– Czyzby? To, ze sie domysliles prawdy, nie ma zadnego znaczenia. Nic sie nie zmienilo.

– Wezmiemy slub.

– Nie. – Wolno pokrecila glowa. – Bralam pod uwage taka mozliwosc, kiedy tylko zorientowalam sie w sytuacji. Zaraz potem jednak znalazlam cie w lozku z ta dziwka.

– Nic sie wowczas nie wydarzylo, Jessie. Upilem sie jak bela.

– Wiem, ale zgrzeszyles intencja. Kiedy zwiaze sie na dobre z jakims mezczyzna, on nie bedzie mial prawa nawet zerknac na inna. Nie zniose niewiernosci. To byloby jak… mniejsza o to. – Nie chciala teraz myslec o swoich rodzicach. – Ty… ty zawsze zadawales sie z kobietami, ktore ci sie podobaly. 1 pozostaniesz juz na zawsze takim ladaco.

– Zbyt nisko sie cenisz, Jessie. Ty mi calkowicie wystarczysz.

Peszylo ja niezmiernie jego spojrzenie.

– Koniec dyskusji – oswiadczyla.

– Dyskusja dotyczy mojego dziecka.

– Mojego dziecka! – odparla. – To ja cierpie. Ja nosze je w lonie. I ja bede je wychowywac.

– Bez ojca? Ja wiem, jak to jest, Jessie, i zadne z moich dzieci nie bedzie skazane na takie zycie.

– Nie masz nic do powiedzenia.

– Jeszcze zobaczymy.

Patrzyli na siebie dlugo, pelni napiecia. Jessie wpadla we wscieklosc. Nie sadzila, ze Chase bedzie nia tak dyrygowal. Jemu zreszta rowniez nie dopisywal humor. Zdawal sobie sprawe, ze Jessie uczynila wszystko, by ukryc przed nim swoj stan, co niemal jej sie udalo.

Zerwal sie z lozka.

– Szykuj sie do wyjscia.

– Z przyjemnoscia – odparla z kamienna twarza. Zauwazyla, ze czegos jej brakuje, dopiero gdy byla ubrana.

– Gdzie moj rewolwer?

– Schowalem go w swojej kulbace.

– Co takiego?!

– Uczynilem z ciebie kobiete zdana na laske lub nielaske mezczyzny – rzucil lekko, choc wcale nie zartowal. – Jedziesz ze mna, Jessie, i przynajmniej ten jeden jedyny raz nie bedziesz mogla zaprotestowac.

– Jade z toba dokad?

– Do Cheyenne. Przeciez juz ci mowilem, ze bierzemy slub.

– Chase… – Mowila cicho, choc najchetniej wrzeszczalaby wnieboglosy. -Nie mozesz mnie zmusic do slubu. Te dluga przejazdzke odbedziesz na darmo, a ja strace niepotrzebnie czas.

– Nie sadze. Wyjdziesz na dwor i wsiadziesz na konia, czy mam cie zaniesc?

Wymaszerowala przed dom, sztywna z oburzenia. Jesli nawet zamierzala wskoczyc na konia i ominac Chase'a, musiala szybko.wybic sobie z glowy ten pomysl, gdyz Summers deptal jej po pietach. Od razu zajal sie rowniez wodzami Blackstara.

Przez kilka pierwszych godzin jazdy do Cheyenne Jessie zgrzytala zebami ze zlosci. Po jakims czasie odzyskala jednak zdolnosc logicznego myslenia i nim dotarli do miasta, zdazyla powziac wazkie decyzje.

Choc zrobilo sie pozno, Chase pojechal prosto do kosciola. Razem zsiedli z koni, a Summers wzial Jessie na muszke. Ona jednak wcale sie nie zdziwila. Choc cala ta sytuacja budzila w niej wesolosc, dziewczyna nie dawala niczego po sobie poznac. Co za ironia losu! – myslala.

Przeciez sama zamierzala doprowadzic Chase'a w ten sposob do oltarza. A teraz to on wiodl ja pod bronia wzdluz nawy.

Milczala, gdy rozmawial z pastorem, a takze pozniej, przed oltarzem, gdy rozpoczela sie ceremonia. Wiedziala, ze kaznodzieja nie widzi lufy wymierzonej w plecy panny mlodej. Nie wypowiedziala wiec ani slowa, dopoki nie przyszla pora na przysiege.

Czekajac, az Jessie przemowi, Chase zaciskal niecierpliwie zeby. Ona jednak nadal uparcie milczala. Wbil zatem rewolwer mocniej w jej plecy, nie liczac zreszta specjalnie na efekt. W tej samej chwili padly jednak wyrazne, glosne slowa dziewczyny. Chase tak bardzo sie zdziwil, ze z trudem wykrztusil slubowanie. Wzieli slub w mgnieniu oka, po czym Jessie, nabazgrawszy pospiesznie swoje nazwisko w poprzek swiadectwa slubu,

Вы читаете Dziki wiatr
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату