moglbys mi dolac kawy? Czuje sie oslabiony po trudach podrozy. Sobie tez nalej.
Austin wcale nie zamierzal wstawac, ale podniosl sie z fotela i poszedl po kawe. Wiedzial, ze Perlmutter najlepiej funkcjonuje, kiedy pije lub je.
Gospodarz lyknal kawy i przesunal dlonia po manuskrypcie, jakby czytal go palcami.
– Mozesz to przestudiowac w wolnej chwili. Blackthorne’a najwyrazniej gnebily plotki, ze chetnie sluzyl znienawidzonym Hiszpanom i chcial to sprostowac.
– Mowi o tym jasno i wyraznie we wstepie.
– Blackthorne obawial sie plamy na swoim nazwisku. Pochodzil z szanowanej rodziny kupieckiej z Sussex. W mlodosci wyruszyl na morze, zaczal prace od chlopca okretowego, az w koncu zostal kapitanem statku handlowego, plywajacego po Morzu Srodziemnym. Wpadl w rece berberyjskich piratow i jako niewolnik zostal przykuty do wiosel na algierskiej galerze. Statek zatonal, a Blackthorne’a uratowali Genuenczycy i przekazali Hiszpanom.
– Przypominaj mi, zebym nigdy nie korzystal z pomocy Genuenczykow.
– Hiszpanie mieli z Blackthorne’em problem. Wedlug inkwizycji, kazdy Anglik byl heretykiem, zaslugiwal na wiezienie, tortury i smierc. Angielscy i holenderscy zeglarze omijali hiszpanskie porty z obawy przed aresztowaniem. Jesli kogos zlapano z Biblia krola Jakuba lub z dzielami starozytnych klasykow uznawanymi za heretyckie, byl ugotowany, w doslownym znaczeniu tego slowa.
Austin spojrzal na manuskrypt.
– Blackthorne albo przezyl, albo te wspomnienia napisal jego duch.
– Nasz kapitan Blackthorne uciekl Hiszpanom, ale go zlapali. W koncu wywlekli go w kajdanach z ciemnej celi i postawili przed sadem. Oskarzyciel nazwal go wrogiem wiary i obrzucil “innymi obelzywymi slowami”, jak sam wspomina. Skazano go na smierc i zostalby spalony na stosie, gdyby nie El Brasero.
– Czy to nie nazwa meksykanskiej restauracji w Falls Church?
– Pytasz niewlasciwa osobe. Zawsze uwazalem, ze slowa “meksykanska” i “restauracja” to taka sama sprzecznosc, jak “wojskowy” i “inteligent”. “El Brasero” znaczy po hiszpansku “kotlarz”. Takie przezwisko mial wspomniany przeze mnie wczesniej Martinez. Zawdzieczal je gorliwosci w paleniu heretykow.
– Nie zaprosilbym takiego typa na grilla.
– Jednak okazal sie wybawca Blackthorne’a. Anglik zaimponowal Martinezowi zaradnoscia i znajomoscia hiszpanskiego, ale najwazniejsze, ze znal sie na galerach wojennych i zaglowcach.
– To dowodzi, jak daleko Martinez byl gotow sie posunac, zeby dopasc Aguirreza. Potrafil nawet oszczedzic skazanca.
– O, tak! Wiemy z jego zapiskow, ze uwazal Aguirreza za wyjatkowo niebezpiecznego, gdyz powierzono mu opieke nad relikwiami Rolanda, ktore mogly zjednoczyc Baskow przeciwko Hiszpanom. Kiedy w 1515 roku Aguirrez uciekl swoim statkiem przed aresztowaniem, Brasero ruszyl za nim. Galera Martineza, plynaca na czele poscigu, dowodzil Blackthorne. Dogonili karawele Aguirreza u wybrzezy Francji. Mimo braku wiatru i przewagi ogniowej przeciwnika Aguirrez zdolal zatopic dwie galery i zmusil Martineza do ucieczki.
– Im wiecej wiem o Aguirrezie, tym bardziej go lubie.
Perlmutter skinal glowa.
– Jego strategia byla genialna. Zamierzam wspomniec o tej walce w ksiazce o bitwach morskich, ktora przygotowuje. Niestety, Brasero mial informatora i wiedzial od niego, ze Aguirrez zawsze zatrzymuje sie na odpoczynek na Wyspach Owczych przed rejsem przez ocean do Ameryki Polnocnej.
Austin pochylil sie w fotelu.
– Skaalshavn – mruknal.
– Wiec wiesz?
– Bylem tam kilka dni temu.
– Nie moge powiedziec, zebym znal to miejsce.
– Nie dziwie sie, to raczej odludzie. Male, malownicze miasteczko rybackie. W poblizu sa ciekawe groty.
W niebieskich oczach Perlmuttera ukazal sie blysk ozywienia.
– Groty?
– Widzialem je. Sadzac po rysunkach na scianach, byly znane juz w starozytnosci. Baskowie, czy ktos inny, mogli z nich korzystac przez setki, moze nawet tysiace lat.
– Blackthorne wspomina o nich w swojej opowiesci. Odgrywaja wazna role w tej historii.
– W jakim sensie?
– Aguirrez moglby latwo uciec swoim przeciwnikom do Ameryki Polnocnej, gdzie Brasero nigdy by go nie znalazl. W tamtych czasach tylko Baskowie potrafili przeplynac Atlantyk. Jednak Aguirrez wiedzial, ze Brasero bedzie tropil jego rodzine. Wiedzial tez, ze jesli nawet ukryje relikwie w Ameryce Polnocnej i wroci do Europy, Brasero bedzie czekal.
– Moze postanowil zostac – odrzekl Austin. – Chcial sie zemscic na czlowieku, ktory zniszczyl mu zycie i ukradl majatek.
– Zgadza sie. Brasero rowniez byl zdecydowany dokonczyc to, co zaczal. Przesiadl sie z galery na okret wojenny dwukrotnie wiekszy od karaweli Diego. Dowodztwo powierzyl Blackthorne’owi. Okret byl najezony dzialami i szybko rozprawilby sie z uciekinierami. Jednak Aguirrez wiedzial juz, ze Brasero ma informatora, i przezornie trzymal sie z dala od jaskin. Umiescil na ladzie garstke swoich ludzi, zeby Brasero ich zobaczyl. Kiedy Martinez spuscil na wode szalupy, Baskowie uciekli do grot i wciagneli za soba przeciwnikow.
– Czuje pulapke.
– Wiec masz lepszy nos niz Martinez, zaprzatniety wizja spalenia na stosie Aguirreza i jego zalogi.
– Te jaskinie to labirynt. Doskonale miejsce do zorganizowania zasadzki.
– Wiec na pewno nie bedziesz zaskoczony, kiedy uslyszysz, co sie stalo. Baskowie zastosowali strategie ataku z dwoch kierunkow. Karawela ruszyla na okret wojenny i postraszyla jego nieliczna zaloge kilkoma strzalami armatnimi. Potem Baskowie dokonali abordazu i opanowali okret. Poza tym Aguirrez przygotowal pulapke. Wciagnal do grot jedno ze swoich dzial i otworzyl ogien do przeciwnikow. – Perlmutter uniosl pulchna piesc, jakby przezywal tamta walke. – Brasero byl dobrym szermierzem, ale Aguirrez lepszym. Zamiast od razu zabic Martineza, pobawil sie z nim, zanim go wykonczyl.
– A jaka role odegral w tym wszystkim Blackthorne?
– Gdy jeden z ludzi Brasero chcial strzelic do Aguirreza, Blackthorne zabil go. Aguirrez kazal sprowadzic do siebie Anglika i wysluchal historii jego zycia. Poniewaz Blackthorne byl doswiadczonym kapitanem, powierzono mu dowodzenie zdobycznym okretem wojennym, na pokladzie ktorego zamierzano odstawic do domu czesc ludzi Aguirreza. Kilka tygodni pozniej okret wplynal na Tamize.
– A co sie stalo z relikwiami Rolanda?
– Blackthorne nie wspomina o tym. Pisze jednak, ze przed wyslaniem swoich ludzi do domu Aguirrez zebral mala grupe ochotnikow, ktorzy z nim zostali. Nie potrzebowal juz strzelcow i kanonierow, tylko doswiadczonych zeglarzy. Wiedzial, ze mimo smierci Brasero relikwie nie beda bezpieczne, dopoki istnieje inkwizycja. Poplynal wiec na zachod i przepadl bez sladu. Jeszcze jedna niewyjasniona tajemnica morska.
– Moze nie – odparl Austin i wreczyl Perlmutterowi wycinek prasowy o katastrofie zeppelina.
Perlmutter przeczytal artykul i podniosl wzrok.
– Te “niezwykle przedmioty” mogly byc dawno zaginionymi relikwiami.
– Otoz to. Co oznacza, ze sa w rekach Oceanusa.
– Czy oddadza je?
Austin pomyslal o swoich starciach z ludzmi Oceanusa i zasmial sie ponuro.
– Watpie.
Perlmutter popatrzyl na niego ponad zlaczonymi czubkami palcow.
– W tej calej historii jest chyba cos, czego jeszcze nie wiem.
– Mnostwo rzeczy. Chetnie opowiem ci wszystkie krwawe szczegoly przy nastepnej kawie. – Austin uniosl filizanke. – Skoro wstajesz, stary, moglbys mi dolac? Sobie tez nalej.
28