Have you ever wondered,

Why I always keep on coming back for more?

What have you done to me?

I’ll never be the same I'll tell you for sure*

- ...Avery i Macnair zostali wyslani na pertraktacje z Minotaurami, a Lucjusz Malfoy rzucil klatwe Imperius na Brodericka Bode'a z Departamentu Tajemnic. Czarny Pan zatacza coraz szersze kregi. Dostal ogromne poparcie ze srodkowej Europy. Niedawno przylaczyla sie do niego duza grupa Smierciozercow z Rumuni i Wegier. Naplywaja takze oferty pomocy ze wschodnich krain Europy - powiedzial Snape.

Albus Dumbledore pokiwal glowa w zamysleniu.

Cotygodniowy raport, ktory skladal mu Severus Snape stawal sie coraz bardziej niepomyslny dla przeciwnikow Voldemorta. Voldemort rosl w sile w zastraszajacym tempie i wydawalo sie, ze nikt i nic nie moze go juz powstrzymac.

- A te ataki na rodziny urzednikow pracujacych w Ministerstwie Magii, ktorzy sa nadal wierni Ministrowi?

Snape zmarszczyl brwi.

- Lista jest bardzo dluga, a chetnych do przysluzenia sie Czarnemu Panu nie brakuje. Mozemy tylko sie przygladac.

- Znasz jakies nazwiska?

Severus pokrecil glowa. Na jego twarzy nie drgnal nawet jeden miesien.

- Ataki sa przeprowadzane prawie natychmiast. Nazwiska poznajemy dopiero podczas spotkania.

Dyrektor wygladal na niebywale zmeczonego. Ostatnie miesiace poglebily tylko siec zmarszczek przecinajacych jego wychudzona, blada twarz. Zamknal oczy i siedzial przez chwile w ciszy, wsluchany w swoje mysli. Mistrz Eliksirow czekal cierpliwie. Ostatnimi czasy dyrektor coraz czesciej popadal w stany przygnebienia.

Z piersi dyrektora wyrwalo sie ciche westchnienie.

- On wygrywa, Severusie, a my nic nie mozemy na to poradzic. Nasi sprzymierzency sie wykruszaja. Voldemort juz teraz panuje nad polowa Europy, a jego macki zaczynaja juz siegac wglab innych kontynentow. Nasza jedyna nadzieja jest mlodziez, ale przeciez nie posle ich na wojne.

Snape nic nie odpowiedzial. Slyszal takie przemowy juz tyle razy, ze staly sie dla niego wrecz nudne.

- Jedyne, czego mu brakuje do pelnego zwyciestwa, to Harry.

Twarz Mistrza Eliksirow nie poruszyla sie.

- Musisz mnie natychmiast poinformowac, gdyby Voldemort przedsiewzial jakis plan wobec Harry'ego. To jest priorytet, Severusie. Musimy go chronic za wszelka cene.

Blekitne oczy Dumbledore'a wbijaly sie w czarne oczy Snape'a, jakby dyrektor chcial wtloczyc mu te slowa wprost do glowy, by podnies ich wage.

Mezczyzna pokiwal glowa na znak zrozumienia, nie zrywajac kontaktu wzrokowego. Dumbledore usmiechnal sie bladym, zmeczonym usmiechem.

- Ciesze sie, ze moge ci ufac, Severusie.

- Czy moge juz odejsc, dyrektorze?

Вы читаете Desiderium Intimum
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату