– Maz?

– Chyba czysty.

– Jakis przyjaciel?

Wzruszyl ramionami.

– To bardzo tradycyjna grecka rodzina. Uwazaja, ze jak sie o czyms nie mowi, to problem nie istnieje. Byla dobra dziewczyna. Zyla dla meza. W duzym pokoju wystawili jej oltarzyk. – Znowu wzruszyl ramionami. – Moze byla swieta. A moze nie. Nie dowiemy sie tego od rodziny. Rozmawia sie z nimi jak ze sciana. Wspomnisz cos o niewiernosci, a oni chowaja glowy i sie zamykaja.

Powiedzialam mu o sladach naciec.

– Takie same jak u Trottier. I u Gagnon.

– Hm.

– Odcieto rece. Tak jak u Morisette-Champoux i Gagnon. I jedna u Trottier.

– Hm.

Kiedy wyszedl, wlaczylam komputer i otworzylam plik ze swoja tabela. Skasowalam “Nieznana' z kolumny z nazwiskami i wpisalam Grace Damas, po czym wprowadzilam skape informacje, ktore podal mi Ryan. W osobnym pliku strescilam wszystko to, co wiedzialam o kazdej z kobiet, wpisujac je w kolejnosci, w jakiej zginely.

Grace Damas zniknela w lutym 1992 roku. Miala trzydziesci dwa lata, byla mezatka i matka trojki dzieci. Mieszkala w bliskiej polnocno-wschodniej czesci miasta, w okolicy znanej jako Parc Extension. Jej cialo pocwiartowano i zakopano w plytkim grobie na terenie klasztoru St. Bernard w St. Lambert, gdzie znaleziono je w czerwcu 1994 roku. Jej glowa znalazla sie w moim ogrodzie kilka dni pozniej. Przyczyna smierci nie byla znana.

Francine Morisette-Champoux zostala pobita i zastrzelona w styczniu 1993 roku. Miala czterdziesci siedem lat. Jej cialo znaleziono godzine po zbrodni, na poludnie od Centre-ville, w mieszkaniu, w ktorym mieszkala ze swoim mezem. Zabojca rozcial jej brzuch, odcial prawa reke i wbil noz w pochwe.

Chantale Trottier zniknela w pazdzierniku 1993 roku. Miala szesnascie lat. Mieszkala z matka poza wyspa, blisko Ste. Anne-de-Bellevue. Zostala pobita, uduszona i pocwiartowana, jej prawa reke czesciowo odcieto, a lewa zupelnie. Cialo znaleziono dwa dni pozniej w St. Jerome.

Isabelle Gagnon zniknela w kwietniu 1994 roku. Mieszkala z bratem w St. Edouard. W czerwcu tego roku znaleziono jej pocwiartowane cialo na terenach Le Grand Seminaire w Centre-ville. Chociaz nie mozna bylo ustalic przyczyny smierci, slady na kosciach wskazuja na to, ze zostala pocwiartowana, a jej brzuch rozciety. Odcieto jej rece, a zabojca w pochwe wepchnal jej przetykaczke. Miala dwadziescia trzy lata.

Margaret Adkins zostala zabita 23 czerwca, nieco ponad tydzien temu. Miala dwadziescia cztery lata, jednego syna i mieszkala z mezczyzna, ktorego uwazala za meza. Bito ja az do smierci. Rozcieto brzuch, odcieto jedna piers, ktora wcisnieto jej w usta. W pochwe wepchnieto metalowa figurke.

Claudel mial racje. Modus operandi w tych zbrodniach nie jest taki sam. Wszystkie byly bite, ale Morisette- Champoux zostala tez zastrzelona. Trottier uduszono. Adkins zabito palka. Cholera, przeciez nawet nie znamy przyczyny smierci Damas i Gagnon.

Wielokrotnie myslalam o tym, co zrobiono kazdej z nich. Byly wariacje, ale byl tez wspolny trzon. Sadystyczne okrucienstwo i okaleczanie. To musiala byc sprawka jednej osoby. Jednego potwora. Damas, Gagnon i Trottier zostaly pocwiartowane i porzucone w plastikowych workach. Ich brzuchy rozcieto. U Gagnon i Trottier obcieto rece. Morisette-Champoux tez zostala pocieta i pozbawiona reki, ale nie pocwiartowano jej. Adkins, Gagnon i Morisette-Champoux wcisnieto w narzady plciowe obcy przedmiot. Innym nie. Odcieto piers Adkins. Zadnej innej z kobiet nie okaleczono w ten sposob. A moze tak? Nie mozna nic powiedziec o Damas i Gagnon, bo nie zostalo z nich wystarczajaco wiele.

Wpatrywalam sie w ekran. To musi byc tutaj, powiedzialam sobie. Dlaczego tego nie widze? Co laczy te sprawy? Dlaczego akurat te kobiety? Byly w roznym wieku. To nie o to chodzi. Wszystkie sa biale. Tez cos, w koncu to Kanada. Francuskojezyczne. Anglojezyczne. Mezatki. Panny. Konkubina. Wybierz jakas inna kategorie. Sprobujmy geografie.

Wyjelam plan i zaznaczylam na nim miejsca, gdzie znaleziono ciala. Wydawalo mi sie to jeszcze bardziej bezcelowe, niz kiedy robilam to z Ryanem. Teraz bylo juz piec rozrzuconych punktow. Zaznaczylam tez miejsca ich zamieszkania. Pinezki wygladaly jak plamy farby naniesione na plotno przez jakiegos malarza abstrakcjoniste. Nie bylo widac zadnej prawidlowosci w ich rozrzuceniu na planie.

Czego sie spodziewalas, Brennan, strzalki wskazujacej na mieszkanie przy Sherbrooke? Daj sobie spokoj z miejscami. Sprobuj pod wzgledem czasu.

Spojrzalam na daty. Damas byla pierwsza. Wczesny 1992 rok. Obliczylam w myslach. Jedenascie miesiecy miedzy Damas a Morisette-Champoux. Dziewiec miesiecy pozniej, Trottier. Szesc miesiecy do Gagnon. Dwa miesiace miedzy Gagnon a Adkins.

Odstepy sie zmniejszaly. Albo zabojca robi sie coraz bardziej smialy, albo jego zadza krwi przybiera na sile. Serce bilo mi mocno, kiedy rozwazalam Implikacje tego wyliczenia. Od smierci Margaret Adkins minal ponad tydzien.

26

Czulam sie wiezniem w swojej wlasnej skorze. Bylam zaniepokojona i sfrustrowana. Wizje rodzace sie w mojej glowie nie dawaly mi spokoju, ale nie moglam sie ich pozbyc. Patrzylam jak za oknem tanczy na wietrze papierek od cukierka, unoszacy sie do gory przy porywach wiatru.

Tym papierkiem jestes ty, Brennan, besztalam sie. Nie panujesz nad, swoim zyciem, a juz tym bardziej nad zyciem kogos innego. Nie ma nic na St. Jacquesa. Nic na temat tego, kto podrzucil czaszke w twoim ogrodzie. Swir nie dajacy spokoju Gabby ciagle gdzies tam zyje. Claudel pewnie przy gotowuje skarge na ciebie. Twoja corka chce rzucic studia. W dodatku w twojej glowie zyje piec martwych kobiet, a sadzac po wnioskach, do ktorych doszlas, niedlugo bedzie ich szesc albo siedem.

Spojrzalam na zegarek – 2:15 po poludniu. Nie moglam juz wytrzymac w swoim gabinecie ani chwili dluzej. Musialam cos zrobic.

Ale co?

Rzucilam okiem na raport Ryana. W mojej glowie zaczal rodzic sie pewien pomysl.

Beda wsciekli, powiedzialam sobie.

Tak.

Sprawdzilam raport. Adres tam byl. Zjechalam w dol tabeli na ekranie komputera. Wszystkie tam byly, numery telefonow tez.

Lepiej bys zrobila, gdybys poszla na sale gimnastyczna i tam pozbyla sie frustracji.

Tak.

Prowadzenie dochodzenia na wlasna reke nie ulatwi ci zycia z Claudelem.

Nie.

Mozesz stracic poparcie Ryana.

To prawda.

Trudna sprawa.

Wydrukowalam dane bedace na ekranie, wybralam jeden z numerow i zadzwonilam. Mezczyzna podniosl sluchawke przy trzecim sygnale. Byl zdziwiony, ale zgodzil sie ze mna spotkac. Wzielam torebke i ucieklam na letnie slonce.

Znowu bylo upalnie, powietrze bylo tak geste od wilgoci, ze mozna by w nim wypisac palcem swoje inicjaly. Mgielka zalamywala promienie sloneczne, tworzac wszedzie wokol jakby peleryne. Jechalam w strone domu, w ktorym z mezem mieszkala Morisette-Champoux. Padlo na nia, bo do jej mieszkania bylo niedaleko. Mieszkala blisko Centre-ville, niecale dziesiec minut od mojego mieszkania. Jesli nic z tego nie wyjdzie, coz, bede juz w drodze do domu.

Znalazlam adres i zatrzymalam sie. Po obu stronach ulicy staly domy z brazowej cegly, kazdy mial zelazny balkon, podziemny garaz i jaskrawo pomalowane drzwi.

Вы читаете Zapach Smierci
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату
×