dawniejsze do Zosi konkury:

Jak lubil dla niej nosic kwiaty, plesc koszyczki,

Wybierac gniazda ptasie, robic zauszniczki.

Niewdzieczna! chociaz tyle pieknych darow strwonil,

Choc przed nim uciekala, choc mu ojciec bronil,

On jeszcze!... Ile razy na parkanie siadal,

By ja dojrzec przez okna! w konopie sie wkradal,

Zeby patrzec, jak ona plela swe ogrodki,

Rwala ogorki albo karmila kogutki.

Niewdzieczna! Spuscil glowe, i na koniec swisnal

Mazurka, potem kaszkiet na uszy nacisnal

I szedl w oboz, gdzie stala przy armatach warta;

Tam dla rozerwania sie zaczal grac w druzbarta

Z wiarusami, kielichem osladzajac zalosc.

Taka byla dla Zosi Dobrzynskiego stalosc.

Zosia tanczy wesolo; lecz choc w pierwszej parze,

Ledwie widna z daleka; na wielkim obszarze

Zaroslego dziedzinca, w zielonej sukience,

Ustrojona w rownianki i w kwieciste wience,

Srod traw i kwiatow krazy niewidzialnym lotem,

Rzadzac tancem, jak aniol nocnych gwiazd obrotem:

Zgadniesz, gdzie jest, bo ku niej obrocone oczy,

Wyciagniete ramiona, ku niej zgielk sie tloczy.

Darmo sie Podkomorzy zostac przy niej sili;

Zazdrosnicy juz z pierwszej pary go odbili;

I szczesliwy Dabrowski niedlugo sie cieszyl,

Ustapil ja drugiemu, a juz trzeci spieszyl;

I ten, zaraz odbity, odszedl bez nadziei.

Az Zosia, juz strudzona, spotkala z kolei

Tadeusza, i dalszej lekajac sie zmiany,

I chcac przy nim pozostac, zakonczyla tany.

Idzie do stolu gosciom nalewac kielichy.

Slonce juz gaslo, wieczor byl cieply i cichy;

Okrag niebios gdzieniegdzie chmurkami zaslany,

U gory blekitnawy, na zachod rozany;

Chmurki wroza pogode, lekkie i swiecace,

Tam jako trzody owiec na murawie spiace,

Owdzie nieco drobniejsze, jak stada cyranek.

Na zachod oblok na ksztalt rabkowych firanek,

Przejrzysty, sfaldowany, po wierzchu perlowy,

Po brzegach pozlacany, w glebi purpurowy,

Jeszcze blaskiem zachodu tlil sie i rozzarzal,

Az powoli pozolknial, zbladnal i poszarzal;

Slonce spuscilo glowe, oblok zasunelo

I raz cieplym powiewem westchnawszy - usnelo.

A szlachta ciagle pije i wiwaty wznosi:

Napoleona, Wodzow, Tadeusza, Zosi,

Wreszcie z kolei wszystkich trzech par zareczonych,

Wszystkich gosci obecnych, wszystkich zaproszonych,

Wszystkich przyjaciol, ktorych kto zywych spamieta

I ktorych zmarlych pamiec pozostala swieta!

I ja tam z goscmi bylem, miod i wino pilem,

A com widzial i slyszal, w ksiegi umiescilem.

KONIEC

OBJASNIENIA

[W tytule:]

OSTATNI ZAJAZD NA LITWIE

Za czasow Rzeczypospolitej Polskiej egzekwowanie wyrokow sadowych bylo bardzo trudne w kraju, gdzie wladza wykonawcza nie miala prawie zadnej policji pod swemi rozkazami, a obywatele mozni trzymali nadworne polki, niektorzy nawet, jak ksiazeta Radziwillowie, kilkunastotysieczne wojska. Zalujacy wiec, uzyskawszy dekret, musial po egzekucja udawac sie do stanu rycerskiego, to jest do szlachty, przy ktorej byla takze wladza wykonawcza. Zbrojni krewni, przyjaciele i powietnicy ciagneli z dekretem w reku i w towarzystwie woznego zdobywali, czesto nie bez rozlewu krwi, dobra przysadzone zalujacemu, ktore wozny legalnie tradowal lub w posesje oddawal. Taka egzekucja zbrojna dekretu nazywala sie

zajazdem

.

W dawnych czasach, poki szanowano prawa, najmozniejsi panowie nie smieli sie opierac wyrokom, rzadko zdarzaly sie zbrojne napasci, a gwalt prawie nigdy nie uszedl bezkarnie. Wiadomy z dziejow smutny koniec ksiecia Wasila Sanguszki i Stadnickiego, zwanego Diablem.

Zepsucie publicznych obyczajow Rzeczypospolitej namnozylo zajazdow, ktore ciagle mieszaly spokojnosc Litwy.

Ks. I w. 5-6:

Panno Swieta, co jasnej bronisz Czestochowy

I w Ostrej swiecisz Bramie!...

Wszyscy w Polszcze wiedza o obrazie cudownym N.P. na Jasnej Gorze w Czestochowie. W Litwie slyna cudami obrazy N.P. Ostrobramskiej w Wilnie, Zamkowej w Nowogrodku, tudziez Zyrowickiej i Borunskiej.

Ks. I w.148-9:

... ale nie mysl wcale,

Aby w domu Sedziego sluzono niedbale.

Rzad rosyjski nigdy w krajach zdobytych nie obala od razu praw i instytucji cywilnych, ale je powoli ukazami podkopuje i roztacza. W Malorosji na przyklad utrzymano az do ostatnich czasow Statut Litewski, ukazami odmieniony. Litwie zostawiono cale dawne urzadzenie sadow cywilnych i kryminalnych. Obierani wiec sa po dawnemu sedziowie ziemscy i grodzcy w powiatach i sedziowie glowni w guberniach. Ale ze apelacja idzie do Petersburga, do mnogich roznego stopnia instancji, przy sadach wiec miejscowych ledwie pozostal cien dawnej powagi tradycyjnej.

Ks. I w. 150

...nim sie Pan Wojski ubierze.

Wojski (tribunus) bywal niegdys z urzedu opiekunem zon i dzieci szlachty w czasie pospolitego ruszenia. Od dawnego czasu urzad ten, bez obowiazkow, stal sie tytularnym.

W Litwie jest zwyczajem, iz osobom powaznym nadaje sie przez grzecznosc jakikolwiek tytul dawny, ktory uzywaniem uprawnia sie. Mianuja, na przyklad, sasiedzi przyjaciela swego Oboznym, Stolnikiem lub Podczaszym, zrazu w rozmowie tylko i w korespondencji, a nastepnie nawet w aktach urzedowych. Rzad rosyjski zabranial podobnych tytulow i pragnalby je smiesznoscia okryc, a wprowadzic na ich miejsce tytulowanie podlug rang swojej hierarchii, do ktorej Litwini dotad wielki wstret maja.

Ks. I w.178:

Podkomorzy juz zjechal z zona i corkami.

Podkomorzy, niegdys urzednik znakomity i powazny, Princeps Nobilitatis, za rzadu rosyjskiego stal sie tylko tytularnym. Sadzil jeszcze niekiedy sprawy graniczne, ale na koniec i te czesc jurysdykcji utracil. Teraz zastepuje czasem marszalka i mianuje komornikow, czyli mierniczych powiatowych.

Ks. I w. 248:

Wojski z woznym Protazym ze swiecami w sieni...

Wozny albo jeneral, wybrany uchwala trybunalska lub sadowa ze szlachty osiadlej, roznosil pozwy, oglaszal intromisje, robil wizje, przywolywal aktoraty etc. Pospolicie drobna szlachta urzad ten sprawowala.

Ks. I w. 439:

Biegali wszyscy za nim jakby za rarogiem...

Rarog, ptak z gatunku jastrzebia. Wiadomo, ze za jastrzebiami drobne ptastwo, szczegolnie jaskulki, tlumnie upedzaja sie. Stad przyslowie: Latac jak za rarogiem.

Ks. I w. 525:

Ze Bonapart czarowal...

Mnostwo krazy powiesci miedzy prostym ludem rosyjskim o czarach Bonapartego i Suwarowa.

Ks. I w. 576:

Asesora z Rejentem wzmogla sie uparta

Asesorowie skladaja policja ziemska powiatu. Wedle ukazow czasem bywaja obierani przez obywateli, czasem naznaczeni od rzadu; ci ostatni zowia sie koronni. Sedziowie apelacyjni zowia sie takze asesorami, ale tu nie o nich mowa.

Rejenci aktowi zarzadzaja kancelaria, dekretowi pisza wyroki, wszyscy zas mianowani z reki pisarzow sadowych.

Ks. I w. 790:

Co by rzekl wojewoda Niesiolowski stary,

Jozef hrabia Niesiolowski, ostatni wojewoda nowogrodzki byl prezesem rzadu rewolucyjnego w czasie powstania Jasinskiego.

Ks. I w. 796:

Bialopiotrowiczowi samemu odmowil!...

Jerzy Bialopiotrowicz, ostatni Pisarz W. Ks. Litewskiego, czynnie nalezal do powstania Litwy pod Jasinskim. Sadzil wiezniow stanu w Wilnie. Maz dla cnot i patriotyzmu bardzo szanowany w Litwie.

Ks. I w. 850:

Wozny pas mu odwiazal, pas slucki, pas lity.

W Slucku slawna byla fabryka zlotoglowu i pasow litych na cala Polske; udoskonalona staraniem Tyzenhauza.

Ks. I

Вы читаете Pan Tadeusz
Добавить отзыв
ВСЕ ОТЗЫВЫ О КНИГЕ В ИЗБРАННОЕ

0

Вы можете отметить интересные вам фрагменты текста, которые будут доступны по уникальной ссылке в адресной строке браузера.

Отметить Добавить цитату