Siodmego wrzesnia, gdy swad spalenizny unosil sie jeszcze nad Moonlight Cove, dwudziestoletni Jim Armes wyplynal lodzia w morze na poranna przejazdzke i nigdy juz go nie ujrzano. Choc byl doswiadczonym zeglarzem, w pogodny dzien najprawdopodobniej zatonal wraz z lodzia w czasie odplywu, gdyz morze nie wyrzucilo na brzeg zadnego wraku.
Osiem ofiar.
Dziewiatego wrzesnia, gdy ryby przypuszczalnie skubaly cialo Armesa, Paule Parkins rozszarpaly dobermany. Byla dwudziestodziewiecioletnia samotna kobieta zajmujaca sie hodowla i tresura psow obronnych w niewielkiej posiadlosci na przedmiesciu. Najwidoczniej jeden z psow zaatakowal ja, a pozostale, czujac zapach krwi, tez wpadly w szal. Jej poszarpane szczatki przeslano do rodziny w Denver w zapieczetowanej trumnie. Psy zastrzelono, przebadano na wscieklizne i spalono.
Dziewiec ofiar.
Drugiego pazdziernika, szesc dni po rozpoczeciu sledztwa w sprawie Bustamante-Sanchez, FBI przeprowadzilo ekshumacje ciala Pauli Parkins na cmentarzu w Denver, ktora wykazala, ze kobiete faktycznie pogryzly i rozszarpaly zwierzeta.
Sam pamietal najbardziej interesujacy fragment protokolu posekcyjnego: „…slady ugryzien, zadrapania, rany oraz specyficzne uszkodzenia na piersiach i organach plciowych niezupelnie odpowiadaja tym, jakie powstaja w wyniku ataku psa. Odciski zebow i wielkosc ukaszen nie sa zgodne z uzebieniem dobermana czy innego agresywnego zwierzecia, zdolnego zaatakowac czlowieka”. Na koncu stwierdzono: „gatunek napastnikow nieznany”.
Jak naprawde umarla Paula Parkins?
Kto probowal obwiniac dobermany?
Jakiz to strach i meke przezyla?
Czy zbadanie psich cial potwierdziloby policyjna wersje?
Sam pomyslal o tajemniczym krzyku, ktory slyszal tej nocy, przypominajacym wycie kojota albo rozpaczliwe miauczenie kota. I od razu skojarzyl to sobie z niesamowitymi, niecierpliwymi glosami scigajacych go dzieciakow. Wszystko ukladalo sie w jedna calosc. Odezwal sie w nim Instynkt Biura.
Sam probowal ukoic nerwy Guinnessem. Stuknal pusta butelka o zeby.
Szesc dni po smierci Pauli Parkins i na dlugo przed ekshumacja jej ciala w Denver, dwoje innych ludzi zginelo w Moonlight Cove. Steve’a Heinza i Laure Dalcoe, mieszkajacych razem bez slubu, znaleziono martwych w domu przy Iceberry Way. Heinz zostawil wystukana na maszynie nie podpisana notatke, po czym zastrzelil z dubeltowki spiaca Laure, a nastepnie odebral sobie zycie. Raport doktora Fitzgeralda mowil o morderstwie i samobojstwie, sprawa zamknieta. Ponownie za namowa koronera rodziny zmarlych zezwolily na kremacje zwlok.
Jedenascie ofiar.
Kremacje w tym miescie sa na porzadku dziennym – stwierdzil glosno Sam, obrociwszy w reku pusta butelke po piwie.
A przeciez zgodnie z ostatnia wola wiekszosc ludzi balsamowano po smierci i chowano w trumnach bez wzgledu na stan, w jakim znajdowalo sie cialo. W wielu miastach zaledwie jedna kremacja przypadala na czterech – pieciu zmarlych.
Wreszcie, podczas sledztwa w sprawie Bustamante-Sanchez agenci z San Francisco stwierdzili, ze Janice Capshaw przedawkowala valium. Jej zmasakrowane cialo wyplynelo na brzeg dwa dni po zniknieciu, a trzy przed przybyciem funkcjonariuszy z FBI.
Dwanascie zgonow w niecaly miesiac – dokladnie dwanascie razy wiecej niz liczba przestepstw w Moonlight Cove w ostatnich
Az tyle tragicznych wypadkow smiertelnych w miasteczku zamieszkalym przez trzy tysiace ludzi w tak krotkim czasie to naprawde szokujace.
Szefa policji Lomana Watkinsa rowniez bulwersowala ta seria zadziwiajacych wydarzen.
– To okropne i niepokojace. Tak dlugo panowal tu spokoj, ze bylismy na koncu w statystycznych wykazach.
Ale dwanascie wypadkow nawet przez dwa lata w takim miasteczku tez byloby o wiele za duzo. Szesciu doswiadczonych agentow nie znalazlo nawet cienia dowodu na wspoludzial lokalnych wladz w tych zdarzeniach. I choc wykrywacz klamstw nie dawal stuprocentowej gwarancji, z pewnoscia test, jaki przeszli Loman Watkins z podwladnymi oraz koroner z asystentem, wykazalby ich wine, a wyszli z niego nieskazitelni.
Jednakze…
Dwanascie zgonow. Czworo ludzi splonelo w
Sam nauczyl sie tekstu na pamiec.
„Panowie, mam informacje o niedawnej serii zgonow w Moonlight Cove. Lokalne wladze zatuszowaly morderstwa. Wolalbym, panowie, byscie skontaktowali sie ze mna osobiscie, poniewaz obawiam sie podsluchu telefonicznego. Nalegam na zachowanie absolutnej dyskrecji, gdyz jestem inwalida na wozku – weteranem z Wietnamu i boje sie o wlasne bezpieczenstwo.”
Podpisano: Harold Talbot.
Archiwa armii Stanow Zjednoczonych potwierdzily slowa Talbota. Wielokrotnie wymieniano go w raportach za odwage w walce. Sam zamierzal odbyc z nim jutro poufne spotkanie.
Musial jeszcze popracowac tego wieczoru, a wciaz mial chec na druga butelke piwa, ktorego karton stal przed nim na stole. Patrzyl nan dluzszy czas. Guinness, dobre meksykanskie jedzenie, Goldie Hawn i strach przed smiercia. Smakowita kolacje juz dawno strawil, a Goldie Hawn zyla gdzies na rancho z Kurtem Russellem, zamiast z niepozornym, zgorzknialym i pozbawionym zludzen agentem federalnym. Myslal o dwunastu ofiarach, o cialach piekacych sie w krematorium, az pozostaly z nich jedynie kawalki kosci i popiol, o morderstwie i samobojstwie o rozszarpanej kobiecie, w koncu doszedl do gorzkiej konkluzji na temat ulotnosci zycia. Wspomnial tez zmarla na raka zone, rozmowe z synem i w koncu otworzyl drugie piwo.
22
Opetana wizja upiora dziecka i atakujacych ja pajakow, wezy, szczurow i nietoperzy, oszolomiona rykiem ciezarowek Chrissie wyczolgala sie z tunelu. Nagle znalazla sie w pelnym blota rowie. Powietrze bylo czyste i slodkie. Choc stala miedzy wysokimi scianami, a blask ksiezyca przyslaniala mgla, powoli ustepowalo uczucie klaustrofobii. Wciagnela gleboko w pluca orzezwiajace powietrze oddychajac jak najciszej.
Po chwili dotarly do niej te obco brzmiace krzyki niesione echem nad laka od poludniowej strony lasu. Byla pewna, ze slyszy glosy matki, ojca i Tuckera. A zatem miala wolna droge, ktora przyszla. Ominie polnocna czesc lasu i miejsce, gdzie zrzucila ja Godiva, nastepnie skreci na wschod w strone szosy i dotrze do Moonlight Cove, gubiac przesladowcow.
Musiala ruszac.
Wygrzebala sie z rowu i pobiegla zgodnie z planem. Byla zmeczona, obolala i glodna po siedzeniu w ciasnym, zimnym, betonowym kanale.
Nie martw sie, przekonywala sama siebie, gdy dotarla do drzew na skraju laki. Wolalabys, zeby dopadl cie Tucker i „zmienil” w jedna z nich?